Od dawna zapowiadani obcokrajowcy, którzy wzmocnią skład drużyny Wojas Podhale pojawili się na oficjalnym przekazaniu koszulek w restauracji Villa Toscana w Nowym Targu. Zainteresowanie wszystkich zaproszonych na konferencję prasową skupiło się przede wszystkim na bramkarzu, którym jest Kanadyjczyk polskiego pochodzenia David Lemanowicz.
Zawodnik ten pomimo tego, że urodził się w Kanadzie doskonale mówi po polsku.
Nowy bramkarz Wojas Podhale na konferencji pojawił się z
maską bramkarską, której oprawę graficzną własnoręcznie zaprojektował jeszcze w Kanadzie.
Na masce znalazły się barwy klubowe Podhala oraz orzeł godło Polski.
Gra w Podhalu ma być dla mnie nowym rozdziałem w karierze bramkarskiej – tłumaczył skąd taki pomysł
David Lemanowicz.
- Dlatego postanowiłem również zmienić swój numer, z jakim będę grał. Zagram z numerem 40, na kasku jest także napis „Józef Lemanowicz 1940”, w tym roku mój dziadek Józef znalazł się w obozie koncentracyjnym w czasie II Wojny Światowej i udało mu się jakoś to przeżyć. Jest to ważna data w historii naszej rodziny. Postanowiłem też przygotować przed sezonem swoją maskę bramkarską. Po jednej stronie maski są barwy Podhala po drugiej orzeł biały. Pomysł zasugerował mi bramkarz NY Rangers Henrik Lundqvist, który w podobny sposób zaprojektował swoją.
Nowy nabytek Wojas Podhale swoją wielką karierę rozpoczął w
1995 roku, gdy jako junior drużyny Spokane Chiefs (WHL) został draftowany przez Florida Panthers. Dwa lata grał w
Carolina Monarch (AHL) ma za sobą też przygodę z ligami europejskimi grał między innymi w
Finlandii i Austrii. 1999 roku przerwał karierę zawodniczą i rozpoczął studia. Przez dwa lata trenował w drużynie uniwersyteckiej w Toronto. Przypadek sprawił, że wrócił z powrotem do zawodowego uprawiania hokeja. Kontuzja bramkarza jednej z miejscowych drużyn spowodowała, że dostał propozycję, aby zostać bramkarzem treningowym po tym powrocie trener tejże drużyny zaproponował mu powrót do hokeja. W ciągu 2 dni David otrzymał kontrakt w
Memphis Riverkings (CHL). Ten sezon był bardzo udany następny, w Laredo Bucks również. Propozycja gry w Polsce zaskoczyła Kanadyjczyka, ale długo się nie zastanawiał. Był już wcześniej w Polsce chciał spróbować gry, chociaż na temat naszej ligi nie wie zbyt wiele. Nie myśli o tym, aby zostać gwiazdą chce robić swoje na równym poziomie. Będzie się starał o miejsce w reprezentacji, chociaż najważniejsze jest to, co ma do zrobienia w klubie i nad tym się koncentruje.
Prezes
Wiktor Pysz oraz bramkarz potwierdzili wspólnie ze bramkarz przyjechał przygotowany a jego cykl treningowy był wcześniej zaplanowany i byli oni w stałym kontakcie. Ma za sobą także treningi na lodzie.
Drugim obcokrajowcem, który był prezentowany jest
Egidijus Bauba (Litwa). Sprowadził go obecny trener Dimitrij Miedwiediew. Jest to tytułowany Litewski zawodnik reprezentant kraju. Miał okazje gry przeciwko Polakom w lidze Bałtyckiej, w której brały udział Stoczniowiec Gdańsk i Toruń. Grał także w meczach reprezentacji Polski z Litewską gdzie strzelił jednego gola i miał asystę.
Prezes Wiktor Pysz przedstawił obecny skład Podhala. Zostały dwa miejsca dla obcokrajowców, z których jeszcze jedno zostanie być może obsadzone jeszcze teraz, ale uzależnione to jest od dalszych rozmów z kolejnym litewskim zawodnikiem, który obecnie jest na testach w Finlandii. Jeśli to się nie uda obcokrajowcy zostaną ściągnięci dopiero w grudniu.
- Proszę zauważyć, że obecnie w składzie Podhala oprócz obcokrajowców jest tylko jeden zawodnik spoza Nowego Targu Michał Radwański – przedstawia drużynę Wiktor Pysz.
- Mamy wielu zawodników młodych i chcemy dać im szanse nauki i gry. Mają pół roku na uczenie się od starszych doświadczonych i wierzę w to, że jest to dużo czasu, aby się nauczyć i ograć. Myślę, że jeszcze w tym roku zabłyśnie w Nowym Targu jakaś nasza „gwiazdeczka”. Na play off ściągniemy doświadczonych zawodników. Jest to inna gra i poprzednie sezony udowodniły ze młodzi zawodnicy często sobie z tym nie radzą i się wypalają.
Obecnie drużyna weźmie udział w zgrupowaniu na Słowacji potem zaplanowanych jest kilka spotkań sparingowych. Pewien niepokój budzi przedłużający się remont lodowiska. Ciągle nie mamy konkretnego terminu, kiedy będziemy mogli zacząć treningi na lodzie. Myślę, że te sprawy powinny być jakoś bardziej unormowane my ponosimy duże wydatki z utrzymaniem profesjonalnej drużyny i wyjazdami i niestety nie da się przejść obojętnie obok tego problemu.
Zaprezentowany skład Podhala: Dawid Lemanowicz 40, Krzysztof Zborowski 29, Tomasz Rajski 33, Jarosław Furca, Jacek Zamojski 77, Rafał Dudka 18, Rafał Sroka 55, Łukasz Wilczek 22, Tomas Jakes 46, Bartłomiej Piotrowski 6, Przemysław Piekarz 84, Robert Sięka 5, Sebastian Łabuz 68, Jarosław Różański 7, Sebastian Biela 9, Marian Kacir 10, Egidijus Bauba 71, Michał Radwański 20, Dariusz Łyszczarczyk 11, Michał Piotrowski 91, Mateusz Malinowski 69, Mariusz Jastrzębski 79, Maciej Sulka 87, Dawid Słowakiewicz 23, Tomasz Malasiński 89, Mateusz Leśniowski 21, Krzysztof Zapała 19, Andrzej Nenko 8, trener Dimitrij Miedwiedwiew, asystetnt - Jacek Kubowicz, kierownik drużyny – Stanisław Pala, lekarz – Wojciech Wolski, masażyści Jan Joniak, Piotr Jarząbek.
MAJ
Tekst i Fot Jarosław Matyjasik
www.studio.montano.pl