W niedawno zakończonych zawodach w narciarstwie alpejskim 46. Trofeo Topolino Sci we Włoszech, uważanych od lat za nieoficjalne mistrzostwa świata dzieci, dwa medale: złoto w slalomie gigancie i brąz w tzw. combi race zdobyła zakopianka Maryna Gąsienica-Daniel.
Trofeo Sci Topolino to od lat zawody dzieci na których pokazują się ci, którzy potem zdobywali medale olimpijskie i mistrzostw świata FIS; wygrywali tu między innymi: Hans Knauss, Benjamin Raich, Anita Wachter i Janica Kostelić – same sławy alpejskich tras.

 Wśród nich dwa razy stawał na najwyższym podium w tych zawodach polski alpejczyk, Piotr Kaczmarek (w 1995 i 1997 r.). Jak dotąd żadna spośród polskich alpejek nie wygrała w Topolino, sukces Maryny Gąsienicy-Daniel ma więc wymiar historyczny.
Maryna ma 13 lat, pochodzi z rodziny o tradycjach sportowych i alpejskich. Jej ciocia, Maria Szatkowska z domu Gąsienica-Daniel, ponad 50. razy przypinała orzełka na zawodach międzynarodowych i reprezentowała Polskę na ZIO 1956 i 1964 oraz MŚ w 1958 i 1962. Siostra Maryny, Agnieszka, znajduje się w kadrze alpejek Polski i niedawno startowała na MŚ FIS w Are w Szwecji. Jest więc kontynuacja rodzinnej tradycji, pasja i praca, które dały efekty. W składzie reprezentacji Polski dzieci, która pojechała do Włoch znaleźli się następujące zawodniczki i zawodnicy: Antonina Januszkiewicz, Maryna Gąsienica-Daniel, Sabina Majerczyk, Martyna Niewiadomy, Agata Wykrota, Kacper Wróblewski, Jakub Kłusak, Michał Lipczyński, Szymon Mitan i Kamil Polaczyk plus trenerzy. Zawody odbywały 2 i 3 marca na stokach ładnego szczytu Cima Panarotta (2002 m). – Najpierw pojechaliśmy z Polski  na zawody do miejscowości Skofja Loka w Słowenii, potem trenowaliśmy trochę, a następnie dwoma busami dotarliśmy do Panarotta we Włoszech na zawody Topolino – tłumaczy Maryna. Ładnie wypadła ceremonia otwarcia tych zawodów, rozpoczęła ją krótka parada uczestników i ekip z poszczególnych państw z flagami narodowymi, a na koniec odbył się ok. 15 minutowy pokaz ogni sztucznych. Następnego dnia, 2 marca startowaliśmy w gigancie. Trasa była dosyć trudna, rozpoczynała się spod stromej ścianki, były też fragmenty bardziej płaskie i trawersy. Wydaje mi się, że nie popełniłam błędu i wygrałam zaledwie o 3setne sekundy. Młoda alpejka przywiozła więc do Zakopanego dwa medale z wizerunkiem Myszki Miki: złoto i brąz oraz okazały puchar. – To największy puchar w mojej kolekcji – mówi z satysfakcją. Nagrodą za świetne wyniki w Topolino będzie dla niej start w prestiżowych zawodach za oceanem, w Whistler Mountain w Kanadzie, które odbędą się w początku kwietnia tego roku.
Wyniki zawodów:
slalom gigant (startowało 59 zawodniczek):
1. Maryna Gąsienica-Daniel (Polska) 47.17,
2. Franciszka Norys (Niemcy) 47.20,
3. Nina Znidar (Słowenia) 47.24,
4. Irina Santer 47.28 ,
5. Linda Herb 47.47 (Austria),
6. Anna Laura-Buehler (Lichtensztain) 47.66.

Kombi race:
1. Nina Znidar 38.82,
2. Irina Santer 38.87,
3. Maryna Gąsienica-Daniel 39.18,
4. Romane Miradoli (Francja) 39.20,
5. Stefanie Angerer (Włochy) 39.40,
6. Rahel Kopp (Szwajcaria) 39.52.
Tekst: WOJCIECH SZATKOWSKI
Podpis pod zdjęcie:
Maryna Gąsienica-Daniel podczas swojego „złotego” przejazdu slalomu giganta na zawodach Trofeo Sci Topolino we Włoszech, fot. ze zbiorów zawodniczki