Maryna Gąsienica-Daniel zdobyła złoty medal w narciarstwie alpejskim podczas XXVI Zimowej Uniwersjady w Trentino. Polka była najlepsza w slalomie gigancie, wyprzedzając drugą Austriaczkę – Michelle Morik o 0.24 sekundy. Brąz wywalczyła Szwedka – Veronica Elaine Smedh. 

 

We wtorkowym slalomie gigancie wystartowało 68 zawodniczek, w tym cztery nasze reprezentantki: Maryna Gasienica-Daniel, Agnieszka Gąsienica-Gładczan, Sabina Majerczyk oraz Aleksandra Kluś. Najlepiej z Polek w pierwszej serii zaprezentowała się młodsza z sióstr – Maryna, która po znakomity przejeździe – na półmetku zawodów – została liderką. Tuż za nią uplasowała się Austriaczka – Michelle Morik, a trzecia była Amerykanka – Brooke Wales. 15. miejsce po pierwszej serii zajmowała Agnieszka Gąsienica-Gładczan, 21. była Sabina Majerczyk, a Aleksandra Kluś uplasowała się na 39. pozycji.

 

W drugim przejeździe bezbłędna okazała się nasz zawodniczka – Maryna Gąsienica-Daniel. Liderka po pierwszej serii nie pozwoliła wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk i tym samym mogła się cieszyć z wygranej i złotego medalu w slalomie gigancie. Tuż za nią uplasowała się Austriaczka – Michelle Morik, a na trzecie miejsce wskoczyła Szwedka – Veronica Elaine Smedh. 

 

W finale dobrze zaprezentowały się również pozostałe nasze narciarki. Sabina Majerczyk awansowała o dwie pozycję i zawody ukończyła na 19. miejscu, Agnieszka Gąsienica-Gładczan ostatecznie była 11., a Aleksandra  Kluś zajęła 36. miejsce. 

 

 

Sztafeta polskich kombinatorów norweskich w składzie: Adam Cieślar, Paweł Słowiok i Szczepan Kupczak zwyciężyła w zawodach drużynowych XXVI Zimowej Uniwersjady Trentino 2013. Po skokach Polacy zajmowali drugie miejsce (tuż za Japończykami), a mistrzostwo Uniwersjady zapewnili sobie po pełnym dramaturgii biegu. To ósme złoto dla Polski na tej imprezie i czwarty medal w kombinacji norweskiej! 

 

Zgodnie z oczekiwaniami na normalnej skoczni w Predazzo najlepiej prezentowały się ekipy z Polski i Japonii. Po trzech skokach na odległość: 99,5 m (Go Yamamoto), 97 m (Shota Horigome) i 99 m (Aguri Shimizu) prowadziła drużyna z kraju kwitnącej wiśni, uzyskując notę 379,4 punktu. Polacy stracili do Japończyków 3,6 punktu. Biało-czerwoni oddali trzy dobre i równe skoki. Szczepan Kupczak uzyskał 100 metrów, Paweł Słowiok lądował na 97,5 metrze, a Adam Cieślar skoczył 99,5 metra. 

 

Do biegu jako pierwsi przystąpili Japończycy, a 5 sekund później wystartowali Polacy. Zajmująca po skokach trzecie miejsce drużyna niemiecka miała stratę 32 sekund. Biegnący na pierwszej zmianie Szczepan Kupczak cały czas podążał za Japończykiem jak cień. Tempo prowadzącej dwójki nie było zbyt szybkie, dlatego też rywale (Norweg, Rosjanin i Słoweniec) odrobili do nich wiele cennych sekund, zmniejszając stratę do Polaka i Japończyka do zaledwie 14 sekund.

 

Jako drugi na 5-kilometrową trasę biegu w Lago di Tesero wyruszył Paweł Słowiok. Role się odwróciły - tym razem to Polak nadawał tempo, a Japończyk chował się za jego plecami. Na ostatnim podbiegu Shota Horigone zaatakował, a zmęczony Słowiok nie był w stanie utrzymać się za nim. Jako pierwszy do strefy zmian wbiegł Japończyk, a dopiero 8,9 sekundy po nim Polak. Adam Cieślar do decydującej walki wyruszył z przewagą zaledwie 5,2 sekundy nad Norwegiem Vilhelmsenem i 8,9 sekundy nad Słoweńcem Plaznikiem. Jeszcze przed ostatnią zmianą od grupy pościgowej odpadł Rosjanin z powodu upadku na trasie.

 

Po chwili cała czwórka biegła już razem. Polak, Japończyk, Norweg i Słoweniec wspólnie pokonywali kolejne kilometry. Gdy wydawało się, że walka o złoto rozegra się dopiero na finiszu, na jednym z ostatnich podbiegów na trasie zaatakował Adam Cieślar. Za Polakiem chciał podążyć Norweg, ale gdy wyprzedzał Słoweńca, obaj zderzyli się i zaplątali we własne narty i kijki. Cieślar odjechał rywalom i przez nikogo niezagrożony popędził w stronę mety. Największym wygranym okazał się Słoweniec, który ominął leżących rywali i z czwartego miejsca awansował na drugie. 

 

Na mecie jako pierwszy pojawił się Adam Cieślar, finiszując z czasem o 7,8 sekundy lepszym od Słoweńca Matica Plaznika. Brąz wywalczyła ekipa Japonii. Aguri Shimizu szybciej pozbierał się po upadku i wyprzedził Norwega Vilhelmsena o 0,7 sekundy.

 

Polscy kombinatorzy norwescy wywalczyli dzisiaj czwarty medal w tej dyscyplinie na XXVI Zimowej Uniwersjadzie Trentino 2013. Obchodzący dzisiaj 21. urodziny Adam Cieślar zrobił sobie wspaniały prezent, dokładając do swojej kolekcji drugie złoto na tej imprezie (ma także srebrny medal). Dla Pawła Słowioka to drugi medal w Trentino (w poniedziałek wywalczył brąz). To już dwudziesty medal biało-czerwonych na tej imprezie.

 

 

Drużyna polskich skoczków narciarskich w składzie: Aleksander Zniszczoł, Bartłomiej Kłusek i Krzysztof Biegun zdobyła złoty medal Uniwersjady w Trentino. Biało-czerwoni nie mieli dziś sobie równych, zdecydowanie pokonując rywali. Wraz z nimi na podium stanęły ekipy Rosji i Austrii. 

 Aleksander Zniszczoł (97,5 99 m 251,1pkt)

 Bartłomiej Kłusek  (99,5,93,5 m 240,1pkt)

Krzysztof Biegun (100 103,5 m 264,3pkt)

 

 

 

 

Szczepan Karpiel-Bułecka poszedł w ślady swojego kuzyna Mateusza Habrata i zdobył kolejny medal dla Polski na XXVI Zimowej Uniwersjadzie Trentino 2013 w narciarstwie dowolnym. Jego łupem padło srebro w konkurencji slopestyle, które wywalczył po bardzo dobrym drugim przejeździe. W gronie kobiet Zuzanna Witych zajęła czwarte miejsce.

 

Na starcie zawodów rozgrywanych we włoskim Monte Bondone stanęło 22 panów i pięć pań. Po przeprowadzeniu kwalifikacji szansę walki o medal otrzymało 12 mężczyzn i wszystkie kobiety, w tym nasi reprezentanci. Szczepan Karpiel-Bułecka uzyskał w kwalifikacjach 77.60 punktów, co dało mu szóste miejsce. Przejazd Zuzzanny Witych sędziowie ocenili na 38.60 punktów (piąta pozycja).

 

Szczepan Karpiel-Bułecka dobrze zaprezentował się podczas pierwszego przejazdu (76,40 pkt.), ale na półmetku rywalizacji zajmował niezbyt lubiane przez sportowców czwarte miejsce. Srebrny medal dała mu bardzo dobra postawa podczas drugiego przejazdu. Polak zyskał uznanie w oczach sędziów, którzy przyznali mu 87.00 punktów. Był to drugi wynik dzisiejszych zawodów. Rywale nie byli w stanie poprawić swoich not (żaden z nich nie uzyskał w drugiej próbie lepszego wyniku od Karpiela-Bułecki!). Złoto zgarnął zwycięzca kwalifikacji Fin Kalle Leinonen (87.60 pkt.), a brąz wywalczył Holender Janne Van Enckevort (84.20 pkt.). 

 

Po pierwszym przejeździe kobiet niespodziewanie szansę na medal miała Zuzanna Witych, która uzyskała 54.80 punktów. Niestety w drugim Polka miała duże problemy już na pierwszym railu i nie poprawiła swojego wyniku. Wyprzedziły ją także Szwajcarka Fabienne Werder (65.20 pkt.) i Amerykanka Katie Souza (62.60 pkt.), co oznaczało dla Witych czwarte miejsce w całych zawodach. Wygrała Amerykanka Alexis Keeney, która w pierwszym przejeździe uzyskała 82.60 punktów, co było najlepszym wynikiem podczas całych zawodów i w drugim przejeździe - jadąc jako ostatnia - mogła już celebrować złoty medal