W niedzielnych meczach grupy wschodniej IV ligi, żadnej z drużyn z Podhala nie udało się zainkasować zwycięstwa. Co więcej zapunktowała tylko Watra Białka Tatrzańska, która zremisowała wyjazdowe starcie w Dąbrowi Tarnowskiej. Atutu własnego boiska nie wykorzystały z kolei drużyny Zakopanego i Lubania Maniowy, które przegrały odpowiednio z Polanem Żabno i rezerwami Sandecji Nowy Sącz.
Wolski Lubań Maniowy - Sandecja II Nowy Sącz 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Fałowski 28, 0:2 Słaby 30. Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów)
Lubań: Świerad- Ostachowski, Darowski ŻK (85 Hagowski), Czubiak, Grzywnowicz(50 Ciesielka)- Karkula, Młynarczyk, K. Kurnyta(65 D. Firek), Górecki, Golonka (70 M.Firek)- S. Kurnyta
Sandecja II: Radliński- Słaby ŻK, Ciężobka, Imrich ŻK, Garwol - Kozioł, Niane ŻK, Piszczek (83 Brdej), Janczarzył (73 Bukowy) - Kuźma(88 Nowakowski), Fałowski
Goście zjawili się w Maniowach w mocnym składzie z kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny. Mecz rozstrzygnął się tak naprawdę między 28 a 30 minutą, kiedy przyjezdni zdobyli dwa gole. Najpierw błąd przy wyprowadzeniu piłki z własnej połowy popełnił obrońca Lubania Darowski, przejął ją Fałowski i zbytni się nie zastanawiając celnie uderzył tuż zza pola karnego. Dwie minuty później na 0:2 podwyższył Słaby, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Więcej bramek już w tym meczu kibice nie oglądali, choć okazji ku temu nie brakowało. Dużo lepiej w drugiej połowie prezentowali się gospodarze, ale znów zawodzili w decydujących momentach. Sytuacje bramkowe marnowali m.in. S. Kurnyta, Karkula i Ciesielka.
- Zacięliśmy się w strzelaniu bramek. I to na dzisiaj największe nasze zmartwienie. To był kolejny mecz, w którym stwarzamy sobie sporo ku temu okazji, ale nie potrafimy ich wykorzystać. Generalnie zaczęliśmy to spotkanie jakby przestraszenie. Dwóch, trzech podań nie potrafiliśmy wymienić. W dodatku dwie minuty dekoncentracji i po własnych błędach, raz przy wyprowadzeniu piłki, a dwa przy stałym fragmencie gry, dostajemy dwa gole i praktycznie było po meczu. W drugiej połowie graliśmy już zdecydowanie lepiej, mieliśmy przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Brakowało nam pod bramką przeciwnika i szczęścia, i cierpliwości – posumował trener Lubania, Łukasz Biernacki.
KS Zakopane – MLKS Polan Żabno 1:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Wójcik 63, 0:2 A. Wrzosek 86, 0:3 Wójcik 87, 1:3 Wesołowski 89. Sędziował: Jarosław Kuźniar z Krakowa.
KSZ: Dziedzic – Floryn, Gubała ŻK, Gutt (65 Piekarczyk), Murzyn – Walczak Wójciak (55 Frasunek), Drabik (55 Stępień), Ustupski (88 Grela), Leniewicz – Wesołowski, Bachleda.
MLKS: Niziołek – Ślęczka, Maciosek, Prażuch, Wójcik – Budzyński ŻK (64 Motyka), K. Wrzosek ŻK, Konrad Wróbel, Tomasiewicz – Liro (60 A. Wrzosek), Kamil Wróbel (89 F. Wróbel).
W pierwszej bezbramkowej połowie, optyczną przewagą posiadali gospodarze, którzy mogli nawet pokusić się o gole, ale dogodne ku temu okazje marnował m.in. dwukrotnie Ustupski. Im mecz trwał dłużej tym zaznaczała się ich coraz wyraźniejsza przewaga przyjezdnych, która co najistotniejsze znalazła odzwierciedlenie w golach. Te zaczęły padać po godzinie gry. W 63 min po rzucie rożnym niepilnowany w polu karnym Zakopanego, Wójcik głową pewnie pokonał Dziedzica. W 86 min po wzorowo wyprowadzonej kontrze, A. Wrzosek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy i pewnie wygrał ten pojedynek. Minutę później goście mieli rzut wolny i Wójcik błyskawicznym uderzeniem zaskoczył ustawiającego w tym czasie „mur" Dziedzica. W samej końcówce gola na otarcie łez dla zakopiańczyków zdobył Wesołowski, który wykazał się największym refleksem w zamieszaniu podbramkowym.
- Mecz miał dwa oblicza. Do przerwy przeważaliśmy. Mieliśmy trzy sytuacje, z których mogliśmy się pokusić o gole. Nie udało się nam tego wykorzystać. Po przerwie goście potwierdzili, że są dobrym zespołem. Wykorzystali nasze błędy. Od straty pierwszego gola można powiedzieć, że „uszło" z nas powietrze, choć mieliśmy też okazję do tego aby szybko wyrównać, ale znów zabrakło zimnej krwi. A końcowe minuty to już nasz „bicie głową w mur" – przyznał trener KSZ, Jerzy Grabara.
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska – Watra Białka Tatrzańska 1:1 (0:1)
Bramka dla Watry: Rabiański.
Watra: Szewczyk – Kuchta, Zinyak, Zientara, Drobnak – Rabiański, Zubek, Szymański, Marszałek – Gał, Gryboś.
- Jestem zły, bo nas skrzywdzono i odebrano zwycięstwo. Do 80 minuty prowadziliśmy 1:0. W tej to właśnie minucie arbiter, który od samego początku wyraźnie gwizdał pod gospodarzy, podyktował rzut karny, którego absolutnie nie było. W dodatku zostaliśmy mocno wykartkowani. Ostatnie 10-15 minut graliśmy w 10 po tym jak Andrzej Rabiański zobaczył czerwoną kartkę. A trzeba zaznaczyć, ze drugi mecz z rzędu graliśmy „gołą" jedenastką, bez ani jednego zmiennika. Mimo to praktycznie cały czas mecz był pod naszą kontrolą i gdyby nie decyzję sędziego to ten mecz na pewno byśmy wygrali – ocenił trener Watry, Janusz Niedźwiedź.
W innych meczach 3 kolejki
Barciczanka Barcice - LKS Nowa Jastrząbka 3-0
Skalnik Kamionka Wielka - Podhale Nowy Targ 0-3
Glinik Gorlice - Sokół Borzęcin Górny 0-2
Bocheński KS - Rylovia Rylowa 1-3
Poprad Rytro - GKS Drwinia 0-2
Tabela:
|
Nazwa |
M. |
Pkt. |
Z. |
R. |
P. |
Bramki |
1. |
Podhale Nowy Targ |
3 |
9 |
3 |
0 |
0 |
8-3 |
2. |
Sokół Borzęcin Górny |
3 |
7 |
2 |
1 |
0 |
6-0 |
3. |
MLKS Żabno |
3 |
7 |
2 |
1 |
0 |
5-2 |
4. |
GKS Drwinia |
2 |
6 |
2 |
0 |
0 |
3-0 |
5. |
Poprad Rytro |
3 |
6 |
2 |
0 |
1 |
6-5 |
6. |
Sandecja II Nowy Sącz |
3 |
6 |
2 |
0 |
1 |
7-3 |
7. |
Barciczanka Barcice |
3 |
5 |
1 |
2 |
0 |
6-3 |
8. |
Watra Białka Tatrzańska |
2 |
4 |
1 |
1 |
0 |
2-1 |
9. |
Rylovia Rylowa |
3 |
4 |
1 |
1 |
1 |
5-4 |
10. |
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska |
3 |
2 |
0 |
2 |
1 |
6-7 |
11. |
Lubań Maniowy |
3 |
2 |
0 |
2 |
1 |
1-3 |
12. |
Skalnik Kamionka Wielka |
3 |
1 |
0 |
1 |
2 |
1-5 |
|
Glinik Gorlice |
3 |
1 |
0 |
1 |
2 |
1-5 |
14. |
Bocheński KS |
3 |
1 |
0 |
1 |
2 |
1-6 |
15. |
KS Zakopane |
3 |
1 |
0 |
1 |
2 |
3-9 |
16. |
LKS Nowa Jastrząbka |
3 |
0 |
0 |
0 |
3 |
0-5 |
Kolejka 4 - 23-24 sierpnia
Sandecja II Nowy Sącz
-
Barciczanka Barcice
23 sierpnia, 17:00
w Barcicach / Sandecja II gospodarzem
Rylovia Rylowa
-
Lubań Maniowy
23 sierpnia, 17:00
Watra Białka Tatrzańska
-
Bocheński KS
24 sierpnia, 16:00
Poprad Rytro
-
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska
24 sierpnia, 17:00
Sokół Borzęcin Górny
-
GKS Drwinia
20 sierpnia, 17:30
MLKS Żabno
-
Glinik Gorlice
24 sierpnia, 14:00
Podhale Nowy Targ
-
KS Zakopane
23 sierpnia, 18:00
LKS Nowa Jastrząbka
-
Skalnik Kamionka Wielka
23 sierpnia, 11:00