W weekend III i IV kolejkę spotkań rozegrali seniorzy. Oba zespoły z Nowego Targu grały na wyjazdach. W radosnych nastrojach do domu wracali jedynie unihokeiści Górali, którzy wywalczyli komplet punktów w Józefinie. Powodów do radości nie mieli z kolei reprezentanci Szarotki. Oni dwukrotnie ulegli drużynie z Zielonki.
Szarotka – w mocno osłabionym składzie - w starciu z aktualnym mistrzem Polski niewiele miała do powiedzenia. Losy pierwszego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszych 20 minutach, wygranych przez gospodarzy 6:1. Z kolei w meczu numer dwa, po pierwszej tercji wynik był remisowy (1:1), ale w kolejnych fragmentach zaznaczyła się już wyraźna przewaga unihokeistów z Zielonki.
- Przyznam, że spodziewałem się takiego przebiegu tych spotkań. W obecnej sytuacji kadrowej, gdzie brakuje nam w porównaniu chociażby z ostatnim meczem zeszłego sezonu aż 8 i do kluczowych zawodników, ciężko jest nam się przeciwstawić tak mocnym przeciwnikom jak zespół Zielonki. Troszkę czasu musi upłynąć zanim nasi młodzi zawodnicy nabędą potrzebnego doświadczenia i ogrania. W dodatku z przygodami dotarliśmy do Zielonki. 11 godzin trwała nasza podróż. Zepsuł się nam jeden z samochodów i część chłopaków musiała przesiąść się do autobusu. Generalnie jednak oba mecze bez większej historii. Tylko momentami potrafiliśmy się przeciwstawić gospodarzom. Nie robimy tragedii z tych porażek. Czekamy na powrót zawodników i myślę, że wtedy nasza gra będzie już wyglądać dużo lepiej – skomentował kapitan Szarotki, Lesław Ossowski.
MUKS Zielonka – Worwa Szarotka Nowy Targ 9:5 (6:1, 3:2, 0:2) i 12:2 (1:1, 5:0, 6:2)
Bramki dla Szarotki: I mecz: Ossowski 3, Jachymiak, Chlebda. II mecz: Sawina, Panek
Szarotka: Udziela – Ryś, Kwak, Ossowski, Chlebda, Luberda – Panek, Zacher, Hamrol, Jachymiak, Sawina – Czeladziński, Frysztak, Słowakiewicz.
Żadnych problemów w odniesieniem zwycięstw wyjazdowych pojedynkach z drużyną ULKS Józefina, nie mieli gracze Górali. Nowotarżanie w każdym elemencie górowali nad gospodarzami. Co zresztą znalazło odzwierciedlenie w wynikach. Oba mecze zakończyły się ich dwucyfrową wygraną.
- Dysponowaliśmy w tych meczach niemal optymalnym składem. To od razu przełożyło się na naszą grę. W pierwszym spotkaniu już po pierwszej tercji prowadziliśmy 6:1 całkowicie panując nad tym co działo się na parkiecie. Na wyróżnienie zasłużył Tomek Brzana, autor trzech trafień. W rewanżu za to pierwsza tercja była najsłabsza w naszym wykonaniu. Drugą zaczęliśmy jednak od szybkich goli i mecz znów stał się mocno jednostronnym widowiskiem, zwłaszcza, że gospodarze opadli już z sił. Generalnie nasza gra mogła się w tych meczach podobać – ocenił grający trener Górali, Piotr Kostela.
ULKS Józefina - Górale Nowy Targ 1:10 (1:6, 0:1, 0:3) i 1:12 (0:1, 0:6, 1:5)
Bramki dla Górali: I mecz: Brzana 3, Kostela 2, Turwoń 2, Widurski, Korczak, Pelczarski II mecz: Fryźlewicz 3, Kostela 2, Leja 2, Korczak 2, Turwoń, Widurski, Brzana.
Górale: Pawlik (Komperda) – Gotkiewicz, Pelczarski, Korczak, Kostela, Leja – Widurski, Brzana, Siaśkiewicz, Fryźlewicz, Garb.