Tego się nikt nie spodziewał… Snowboardzista Piotr Janosz wywalczył srebrny medal dla Polski w konkurencji slopestyle. Jest to dla polskiej reprezentacji dziesiąty krążek zdobyty podczas tegorocznej Uniwersjady.
Zawodnicy musieli czekać, aż dwa dni na rozpoczęcie rywalizacji z powodu opadów deszczu oraz silnego wiatru. W końcu organizatorzy zdecydowali się dopuścić do finałowej rywalizacji wszystkich 17 uczestników bez rozgrywania kwalifikacji. - Myślę, że to generalnie było bez znaczenia. Nie było nas zawodników strasznie dużo, więc brak kwalifikacji nie miał większego wpływu na wyniki – mówił Piotr Janosz.
W finale w pierwszej rundzie nasz zawodnik za swój przejazd uzyskał ocenę 70,00 punktów. Dzięki takiemu rezultatowi uplasował się na 6. miejscu. – W trakcie zawodów pogorszyły się warunki, więc pierwszy przejazd był ryzykowny. Zaryzykowałem i przejazd mi się nie udał. W drugim trzeba było pokazać lepszą klasę – analizował nasz srebrny medalista.
Jak zapowiedział, tak zrobił. Polak drugi przejazd wykonał znakomicie. Efektownie pokonał kickery, a także solidnie zaprezentował się na railach i nota 87,25 punktów dała mu drugą lokatę przed startem dwóch zawodników do końca finału. Ani Francuzowi Benjaminowi Dunauxowi i Włochowi Fabrizio Arnaudowi nie udało się wyprzedzić naszego zawodnika. W ten sposób Piotr Janosz mógł cieszyć się ze srebrnego medalu. Do złota zabrakło mu 4,75 punktu. Przypadło ono Czechowi Petrowi Horakowi, który okazał się najlepszy w dwóch przejazdach. Brąz wywalczył również przedstawiciel naszych południowych sąsiadów Martin Mikyska.
- Jestem bardzo zadowolony z powodu, że udało mi się tutaj wywalczyć medal. Nie mam jeszcze doświadczenia na międzynarodowych imprezach i myślę, że ten srebrny krążek to bardzo miła niespodzianka dla mnie. Poziom rywalizacji był tutaj naprawdę bardzo wysoki. Byli zawodnicy z Pucharu Świata. Nie była to jakaś mała impreza – mówił po starcie Piotr Janosz.
Nasz zawodnik chwalił również organizację i atmosferę zawodów: - Bardzo fajnie, że organizatorzy dbają, aby zawodnikom się jak najlepiej wiodło na trasach. Podejmują trafne decyzje, jeśli chodzi o przesunięcie terminu treningu, kiedy warunki pogodowe nie są dogodne. Z całą polską ekipą fajnie tutaj spędzamy czas i walczymy o medale.
W piątek w konkurencji slopestyle startowały również panie. W rywalizacji wzięła udział Agnieszka Rusin. Po pierwszym przejeździe Polka plasowała się na dobrej szóstej lokacie. Niestety w drugim rywalki jeździły lepiej i nasza reprezentantka spadła na 10. pozycję. Wygrała Szwajcarka Celia Petrig, przed Australijką Michaelą Davis-Meehan i Amerykanką Faye Gulini.
Maciej Wadowski, Sierra Nevada
fot. Maciej Szopa
Narciarstwo alpejskie – 8. miejsce Karoliny Chrapek w slalomie
W piątek rywalizację podczas Uniwersjady zakończyły alpejki. Ostatnią konkurencją był slalom. Na starcie stanęły trzy Polki: Karolina Chrapek, Sabina Majerczyk i Magdalena Kłusak. Niestety Majerczyk i Kłusak nie ukończyły swoich przejazdów i nie zostały sklasyfikowane. Karolina Chrapek (50.13) po pierwszym przejeździe zajmowała 12. miejsce. W drugim naszej zawodniczce poszło lepiej i dzięki temu udało się jej awansować na 8. pozycję (1:40.44).
- Jestem bardzo zadowolona, pomimo tego, że medalu nie było. Ósme miejsce w slalomie dało mi najlepsze w życiu FIS punkty, o które my alpejczycy walczymy. Dopisała pogoda i warunki. W miarę je wykorzystałam. Wiadomo nie ustrzegłam się błędów, ale jestem zadowolona – mówiła po starcie Karolina Chrapek.
W rywalizacji slalomistek zwyciężyła Norweżka Thea Grosvold z czasem 1:38.72 przed Niemką Monicą Huebner (1:39.19) i Kanadyjką Eve Routhier (1:39.33).
W sobotę rywalizację podczas Uniwersjady udziałem w slalomie zakończą alpejczycy.
maw
Short track – 7. miejsce sztafety w finale B
W piątek rywalizację zakończyli łyżwiarze na torze krótkim. Nasi reprezentanci wystartowali na 1000 m i w biegu sztafetowym mężczyzn.
W zmaganiach kobiet na 1000 m najlepiej zaprezentowała się Agnieszka Tawrel, która była 19. Katarzyna Iwach uplasowała się na 21. pozycji, a Monika Grzadkowska na 22. W rywalizacji mężczyzn przez rundę preeliminacyjną udało się przejść Adamowi Filipowiczowi i Wojciechowi Kraśnickiemu. Niestety na tym dobra passa Polaków się skończyła. W kolejnych startach nasi reprezentanci musieli uznać wyższość rywali. Ostatecznie Filipowicz został sklasyfikowany na 17. miejscu, a Kraśnicki na 18. Na 28. lokacie uplasował się Rafał Grycner.
W rywalizacji sztafet, mężczyźni zaprezentowali się w finale B. Polacy pojechali w jednym biegu z Koreą Południową, Kanadą i Stanami Zjednoczonymi. Nasi reprezentanci zajęli w biegu 3. miejsce, czyli w końcowej klasyfikacji 7. pozycję. Złoto zdobyli Chińczycy, srebro Rosjanie, a brąz Francuzi.
maw
Przed ostatnim dniem zmagań na XXVII Uniwersjadzie Polacy mają w dorobku dziesięć medali (dwa złote, cztery srebrne i cztery brązowe). Tym samym w klasyfikacji medalowej zajmujemy 10. miejsce. W sobotę poza naszymi alpejczykami na starcie zobaczymy jeszcze Mateusza Habrata w skicrossie. Nasz reprezentant będzie bronił złotego medalu z Trentino.
Maciej Wadowski, Biuro prasowe akademickiej reprezentacji Polski,
Zimowa Uniwersjada 2015, Strbske Pleso/Osbrlie/Granada
|