Do siedmiu wzrosła liczba zwycięstw z rzędu piłkarek Rysów Bukowina Tatrzańska w rozgrywkach II ligi kobiet, które tym razem nie dały żadnych szans ekipie Dap Dębica, gromiąc ją 6:0.
Worek z bramkami rozwiązał się w ostatnim kwadransie gry pierwszej połowy. Wynik meczu otworzyła w 30 min Dominika Martinczak, która mimo dosyć ostrego kąta zdołała z 20 metrów przelobować bramkarkę. W 36 min w zamieszaniu jakie powstało w polu karnym dębiczanek najprzytomniej zachowała się Aleksandra Giza z bliska wpychając piłkę do bramki. W 42 min z kolei indywidualną akcją popisała się Halina Półtorak, a tuż przed przerwą po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Martinczak, celnie „główkowała" Daria Miśkowiec.
Po przerwie Rysy dorzuciły kolejne dwa trafienia. W 62 min kolejny raz z rzutu rożnego dośrodkowała Martinczak, tym razem do piłki dopadła Kamila Darda. Jej pierwszy strzał trafił w słupek, ale poprawka była już skuteczna. W 85 min wynik meczu ustaliła Miśkowiec.
- Byliśmy w tym meczu co najmniej dwie klasy lepszym zespołem. Wygrana 6:0 to najmniejszy wymiar kary jakie spotkał gospodynie. Z sytuacji jakie wypracowaliśmy w całym meczu, tych bramek powinno być co najmniej drugie tyle. Generalnie to było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu, z minimalną ilością błędów w defensywie. Cieszymy się, zwłaszcza, że to była pierwsza nasza wygrana z tym zespołem w historii naszych dotychczasowych konfrontacji – podkreśla trener Rysów, Paweł Podczerwiński.
Tym zwycięstwem zespół z Bukowiny Tatrzańskiej umocnił się na pozycji lidera.
Dap Dębica – Rysy Bukowina Tatrzańska 0:6 (0:4)
Bramki: 0:1 Martinczak 30, 0:2 Giza 36, 0:3 Półtorak 42, 0:4 Miśkowiec 45, 0:5 Darda 62, 0:6 Miśkowiec 85.
Rysy: Dulak – Ślęczek, Darda, Nowobilska – Miśkowiec, Kukuczka, Podżus, Półtorak, Martinczak (85 Sowińska) – Giza, Misiura.
|