Unihokeistki MMKS Podhala Nowy Targ awansowały do półfinału Mistrzostw Polski. W ćwierćfinale obrończynie tytułu wyeliminowały Ambrę Ożarów. W gronie najlepszych czterech drużyn zabraknie z kolei reprezentantek Worwy Szarotka, które ćwierćfinałową rywalizację przegrały z Jedynką Trzebiatów.
Podhale po sensacyjnej przegranej (5:6) przed dwoma tygodniami w Ożarowie, na własnym parkiecie już na tego typu wpadkę pozwolić sobie nie mogło. W pierwszym, sobotnim spotkaniu nowotarżanki srodze się za tę przegraną zrewanżowały, zwyciężając wysoko bo aż 13:1. Dużo trudniej podopiecznym Jacka Michalskiego było dzień później. Długo Podhalanki w tym meczu nie były sobą. Grały bardzo chaotycznie, nerwowo, ale też i nonszalancko. To skutkowało tym, że mniej więcej do połowy spotkania wynik oscylował wokół remisu. Na szczęście w kolejnych fragmentach nowotarżanki tempo podkręciły, co szybko przełożyło się na wynik i zwycięstwo 9:5, które dało awans do półfinału.
- Wywalczyliśmy półfinał, ale trudno być zadowolonym z przebiegu rywalizacji. To był zbyt duże wahania formy z naszej strony. Pierwszy mecz przegraliśmy, drugi wysoko wygraliśmy a w trzecim musieliśmy się mocno napocić by zwyciężyć. Zbyt często gubiliśmy piłeczkę, nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji bramkowych. Nie graliśmy tego czego wymagam od dziewczyn. Rywalki zagrały na sto procent. Jeżeli myślimy o obronie tytułu to zdecydowanie musimy wziąć się do pracy – ocenił szkoleniowiec Podhala.
Szarotka rywalizację z Jedynką przegrała w dwóch meczach. Po bolesnej przegranej przed dwoma tygodniami (3:14) na własnym parkiecie, w rewanżu rozegranym już w Trzebiatowie, nowotarżanki pokazały się z dużo lepszej strony i mocno postawiły się gospodyniom, przegrywając nieznacznie 3:4.
- Byliśmy blisko sprawienia niespodzianki. Dotkliwa porażka u siebie pobudziła dziewczęta. Dały z siebie wszystko, a może nawet więcej. Do końca walczyły o zwycięstwo. To był niesamowity mecz. Ustawiliśmy się inaczej niż w pierwszej potyczce. Bardzo mądrze broniliśmy i wyprowadzaliśmy groźne kontry. W drugiej tercji mieliśmy więcej sytuacji niż gospodynie. Mogliśmy przechylić spotkanie na swoją stronę, ale szwankowała skuteczność. W końcówce brakło sił. To był skutek tego, że mieliśmy jedynie 8 zawodniczek, a Trzebiatów 18 – podsumował szkoleniowiec Szarotki, Lesław Ossowski.
To właśnie drużyna z Trzebiatowa będzie rywalem Podhala w półfinale.
MMKS Podhale Nowy Targ – Ambra Ożarów Mazowiecki 13:1 (2:1,5:0, 4:0) i 9:5 (3:3, 3:1, 3:1)
Bramki dla Podhala: I mecz: Florczak 4, Grynia 2, Florek 2, Fuła, S. Lech, Mamak, samobójcza, Timek. II mecz: Timek 3, Florczak 2, Fuła 2, Mamak, M. Krzystyniak
MMKS Podhale: Tomczyk – S. Lech. Grynia, Piekarczyk, Siuta, Fuła, M. Krzystyniak, Timek, Dębska, Z. Lech, Florek, Florczak, Podlipni, Mamak, Z. Krzystyniak.
Jedynka Trzebiatów – Worwa Szarotka 4:3 (2:1,0:0, 2:2)
Bramki dla Szarotki: E. Burdyn, Kubowicz, Chowaniec.
Worwa Szarotka: K. Jachymiak – Chowaniec, Chlebda, Leśniak, Kubowicz, E. Burdyn, Węgrzyn, Rokicka, J. Piekarczyk.
|