Do 2011 roku był skoczkiem narciarskim. Jako junior – jednym z najlepszych w Słowenii. W drużynie zdobywał medale mistrzostw świata. Ale z roku na rok o zwycięstwa było coraz trudniej. Na dodatek przydarzył mu się fatalny upadek w Planicy. Podczas rehabilitacji Roglič zaczął jeździć na rowerze. Wcześniej, jako skoczek, nie mógł sobie na to pozwolić. „Wysiłek kolarza i skoczka to dwie różne rzeczy. Skoczek musi wyzwolić z siebie energię w bardzo krótkim czasie. Potrzeba do tego dynamicznych i wypoczętych mięśni. Długa jazda na rowerze poprawia wytrzymałość mięśni, ale dynamikę odbiera.” – tłumaczy Słoweniec.

 

W 2013 roku postanowił zagrać o pełną pulę i podpisał kontrakt z zespołem Adria Mobil. Rok później wygrał Wyścig Dookoła Azerbejdżanu, a następnie Tour of Slovenia. Te sukcesy nie mogły zostać niezauważone. Przed tym sezonem Roglič podpisał kontrakt z Team LottoNL-Jumbo. Giro d'Italia to jego debiut w wielkim tourze. Kolejnym wyzwaniem będzie Tour de Pologne. „Mam zapewnienie, że pojadę na ten wyścig w roli lidera grupy. Nigdy w Polsce nie startowałem ale słyszałem o wyścigu wiele dobrego – świetna organizacja, dobre hotele, jedzenie. Przyglądałem się już trasie. Bardzo mi się podoba, można powiedzieć, że jest pode mnie skrojona, zwłaszcza druga część wyścigu. Górskie etapy są trudne, ale wierzę, że zdołam się utrzymać w czołówce. A na koniec – czasówka, czyli moja bardzo mocna strona.” – analizuje Roglič.

 

„Roglič bardzo szybko robi postępy. Azerbejdżan, Słowenia, teraz świetna postawa na Giro. Jestem przekonany, że może wiele osiągnąć podczas Tour de Pologne. Pamiętajmy, że nasz narodowy wyścig kreuje gwiazdy. To właśnie w Polsce zaczynali Peter Sagan, czy Marcel Kittel.” – dodaje Czesław Lang, Dyrektor Generalny Tour de Pologne. 

 

73. Tour de Pologne UCI World Tour rozpocznie się 12 lipca w Radzyminie. Meta – tydzień później w Krakowie, ale to nie będzie koniec emocji. Dzień później, 19 lipca rozpocznie się Tour de Pologne Women.