Nasz brązowy olimpijczyk w łyżwiarstwie szybkim, Konrad Niedźwiedzki miał bardzo poważny wypadek podczas jazdy rowerem w Holandii. Polak zderzył się z kombajnem i trafił do szpitala. Ma m.in. złamane żebra, przebite płuco, czeka go też rekonstrukcja łopatki i barku. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Wczoraj uległem wypadkowi, czołowo zderzyłem się z kombajnem podczas treningu rowerowego - napisał na Facebooku nasz znakomity panczenista Konrad Niedźwiedzki. - Jestem w szpitalu w Groeningen. Mój stan jest stabilny.
Konrad Niedźwiedzki doznał kilku obrażeń. Ma m.in. złamany bark, który będzie wymagał operacji. - Mam nadzieje, że w ciągu najbliższych dni mój stan się poprawi i będę mógł bezpiecznie przetransportować się do Warszawy, gdzie zostanie przeprowadzona operacja, a później rozpocznę rehabilitację. Wszystko to oznacza oczywiście przerwę w treningach, ale mam nadzieje ze wrócę jeszcze do pełnej sprawności w tym sezonie. Jestem pod dobra opieką i otoczony bliskimi. Będzie dobrze! Jest to, niestety, nieodłączna cześć sportu wyczynowego - napisał Konrad Niedźwiedzki.
Wszyscy życzymy Konradowi Niedźwiedzkiemu szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymamy kciuki.
Konrad Niedźwiedzki jest brązowym medalistą igrzysk olimpijskich 2014 i mistrzostw świata 2013 w jeździe drużynowej. W minionym sezonie był 10. w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 1500 m.