Od dwóch wygranych na własnym parkiecie nad drużyną Multi Killers Kraków, nowy sezon w rozgrywkach ekstraklasy seniorek rozpoczęły unihokeistki Podhala Nowy Targ.
Oba mecze to istna huśtawka nastrojów z obu stron. W pierwszym do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w drugim tez niewiele ku temu zabrakło.
Sobotnie spotkanie długo nie układało się po myśli nowotarżanek. Co prawda zaczęło się obiecująco bo już w 4 min Magdalena Siuta dała Podhalu prowadzenie, ale potem mecz zaczął się wymykać spod kontroli zawodniczek z Nowego Targu. W efekcie to krakowianki zdobyły cztery z rzędu gole i wyszły na prowadzenie 4:1. Góralki ambitnie goniły wynik i koniec końców straty odrobiły. 20 sekund przed końcem do remisu 6:6 doprowadziła Katarzyna Fuła. W 4 minucie dogrywki gola na wagę zwycięstwa zdobyła dla nowotarżanek Agnieszka Timek.
Drugie spotkanie toczyło się według odwrotnego scenariusza. Pierwsza, popisowa w wykonaniu nowotarżanek tercja zakończyła się ich prowadzeniem 5:0. W drugiej inicjatywę przejęły już jednak krakowianki i ta część spotkania zakończyła się ich wygraną 4:0. O wszystkim więc decydowała trzecia tercja. Jej początek był bardzo nerwowy z obu stron. Wreszcie w 55 min szóstą bramkę dla Podhala zdobyła Fuła, a po upływie 72 sekund na 7:4 podwyższyła Anna Kubowicz. Krakowianki nie dawały jednak za wygraną. W 56 min do nowotarskiej bramki trafiały Wioletta Białoń, a w 59 min Katarzyna Rogala. Zrobiło się gorąco, ale kara jaką na 42 sekundy przed syreną końcową złapała jedna z krakowianek pozwoliła nowotarżankom dotrzymać jedno bramkowe prowadzenie do końcowej syreny.
- Dla nas samych te mecze były sporą niewiadomą. W drużynie doszło do sporych zmian i jesteśmy ciągle na etapie zgrywania się. Oba te mecze obnażyły nasze błędy w defensywie, zarówno zespołowe jak i indywidualne. Atak także nie funkcjonuje na odpowiednim poziomie. Wygraliśmy oba mecze, ale z wielkim bólem. Mam nadzieję, że dziewczyny przyłożą się do treningów i w kolejnych meczach już pokażemy się z lepszej strony – przyznał trener Podhala, Jacek Michalski.
MMKS Podhale Nowy Targ – Multi Killers Kraków 7:6 D (1:3, 3:1, 2:2; 1:0) 7:6 (5:0, 0:4, 2:2)
Bramki: I mecz: Timek 2, Siuta, Chlebda, Florczak, Węgrzyn, Fuła. II mecz: Kubowicz 2, Fuła 2, Timek, Siuta, Piekarczyk (II mecz).
Podhale: Jachymiak – Grynia, Piekarczyk, Siuta, Fuła, M. Krzystyniak, Chlebda, Leśniak, Timek, Kubowicz, Florczak, Węgrzyn, Jaróg, Chowaniec