START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
Przegrana na własne życzenie
 dodano: 19 Listopada 2016    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

Nie wiedzie się ostatnimi czasy hokeistom TatrySki Podhala Nowy Targ. „Szarotki” - licząc wtorkowe spotkanie o Superpuchar – przegrały dzisiaj trzecie z rzędu spotkanie, ulegając na własnym lodowisku 3:4 Orlikowi Opole.


Pierwsza tercja wyrównana, co też znalazło odzwierciedlenie na tablicy wyników. Zakończyła się ona bowiem remisem 1:1. Prowadzenie objęli goście, grając w liczebnej przewadze. Z bliska do bramki Podhala trafił Filip Stopiński. Gospodarze wyrównali w 20 min, po błędzie Johna Murraya. Bramkarz Orlika stracił krążek za swoją bramką, przejął go Artem Iossafov podał do Jarmo Jokilli, a ten dopełnił już tylko formalności.

Remis utrzymał się także po tercji drugiej, mimo że „Szarotki” prowadziły w niej już dwoma golami. Obie bramki Podhalanie zdobyli grając w liczebnej przewadze i przy obu udział miał Jarkko Hattunen. Za pierwszym razem Fin popisał się ładnym, niesygnalizowanym uderzeniem, za drugim razem po kolejnym jego strzale Murray odbił krążek przed siebie umożliwiając dobitkę Jarosławowi Różańskiemu. Goście po stracie trzeciej bramki wzięli czas i 33 sekundy po wznowieniu gry zdobyli gola kontaktowego. Po strzale Kacpra Guzika krążek przeleciał pod parkanami Marisa Jucersa, dopadł do niego Alex Szczechura i z bliska wepchnął go do bramki. W 34 min do stanu 3:3 doprowadził z kolei Michel Cichy, który mimo ostrego kąta zmieścił krążek w tzw. krótki róg bramki Podhala.

Trzecia tercja zaczęła się od niewykorzystanej sytuacji Dariusza Gruszki, którego strzał z najbliższej odległości w sobie wiadomy tylko sposób końcówką parkana wybronił Murray. Potem do głosu zaczęli dochodzić dużo bardziej zdeterminowani opolanie. Efektem ich przewagi była bramkowa akcja z 50 minuty, która jak się okazało rozstrzygnęła losy tego spotkania. Krążek na niebieskiej linii w tercji Podhala przejął Martin Paryzek, dograł do Roberta Kosteckiego, ten uderzył i mimo interwencji Jucersa guma wtoczyła się do bramki.

Gospodarze jeszcze w końcowych sekundach próbowali wariantu z wycofaniem bramkarza, ale bez efektu. 

Po meczu gracze „Szarotek” nie byli skorzy do rozmowy. – Bez komentarza – rzucił w kierunku dziennikarzy Krzysztof Zapała.

- Wiedzieliśmy jak gra Podhale. Dlatego kluczem do sukcesu w tym spotkaniu była zdyscyplinowana gra w defensywie i zneutralizowanie poczynań pierwszej formacji gospodarzy. I generalnie nam się udało to zrealizować. Popełniliśmy mniej błędów niż Podhale i wracamy do domu z bardzo ważnymi trzema punktami – ocenił autor zwycięskiej bramki dla opolan, Robert Kostecki.


- To moja pierwsza wygrana odkąd przed tygodniem przejąłem zespół. Chłopcy mówili że Nowy Targ jest bardzo trudnym terenem do zdobywania punktów. I po tym meczu mogę się zgodzić z tą opinią. Gospodarze zrobili na mnie duże wrażenie, szczególnie ich pierwsza formacja dowodzona przez numer 19 (Krzysztof Zapała – przyp.mz) jest bardzo niebezpieczna. To zdecydowanie najlepszy atak jaki do tej pory zobaczyłem w polskiej lidze. Ja jestem dumny ze swoich zawodników, że potrafili się podnieść ze stanu 1:3. Wiadomo jak istotne było to dla nas spotkanie. Można powiedzieć że to był mecz sezonu dla nas. By liczyć się w walce o „szóstkę” nie mogliśmy sobie pozwolić na przegraną. Chłopcy swoje zadanie spełnili – podsumował Kanadyjski trener Orlika, Doug McKay.

- Niezły mecz w ataku, fatalny w defensywie. Popełnialiśmy zbyt dużo indywidualnych błędów, które kosztowały nas utratę bramek. Tyczy się to szczególnie naszych młodych zawodników. Ale oni muszą grać, nabywać doświadczenia. Nieważne czy zagrają 5 czy 10 minut. W każdym momencie muszą wejść na lód i pomóc drużynie. Musimy przeanalizować nasze ostatnie nienajlepsze mecze i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Gramy dalej – przyznał trener Podhala, Witalij Semenczenko.

TatrySki Podhale – Orlik Opole 3:4 (1:1, 2:2, 0:1)

Bramki: 0:1 F. Stopiński (Brown, Sznotala) 14, 1:1 Jokila (Iossafov) 19, 2:1 Hattunen (Różański, Bryniczka) 22, 3:1 Różański (Hattunen, Syrei) 26, 3:2 Szczechura (Guzik, Cuchy) 26, 3:3 Cichy (Szczechura, M. Stopiński) 34, 3:4 Kostecki (Paryzek) 50.

Sędziował Sebastian Kryś z Katowic. Kary: 10 – 8 min. Widzów: 1000

Podhale: Jucers – Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, Zapała, Iossafov – Tomasik, Syrei, Hattunen, Bryniczka, Gruszka – Wojdyła, Sulka, Michalski, Neupauer, Różański – Łabuz, D. Kapica, Svitac, Stypuła.

Orlik: Murray – Bychawski, Kostek, Toulmin, Cichy, Szczechura – Paryzek, Rantanen, Guzi, Brown, Kulmala – Sordo, Sznotla, F. Stopiński, Szydło, Kostecki oraz M. Stopiński, M. Gawlik, Gorzycki.





«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    729



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024