We wtorkowy wieczór, 13 grudnia Karolina Riemen-Żerebecka stanęła na drugim stopniu podium Pucharu Świata w skicrossie, który rozegrano w szwajcarskiej miejscowości Arosa. To najlepszy wynik w karierze naszej reprezentantki i zarazem drugie podium. - Myślę, że jestem bardzo dobrze przygotowana do sezonu. Moim celem jest walczyć o najwyższe pozycje w zawodach, a ten cel został już w trzeciej tegorocznej edycji Pucharu Świata zrealizowany – cieszy się nasza reprezentantka.
- Na pewno miałam troszeczkę szczęścia w półfinale, ale ogólnie jechałam bardzo dobrze i przyjęłam dobrą taktykę. Jestem bardzo zadowolona ze startu w Arosie i myślę pozytywnie o dalszych zawodach. Czuję się pewna siebie. Nie tylko dlatego, że stanęłam na podium. To oczywiście dodatkowy, pozytywny bodziec, ale po prostu wiedziałam od początku sezonu, że bardzo dobrze mi idzie i że na pewno będę w stanie znaleźć się w najlepszej trójce zawodów. A narty mam zawsze super przygotowane - komentuje Karolina Riemen-Żerebecka.
Zawody w Arosie rozgrywano nietypowo: wieczorem, przy sztucznym oświetleniu. - Wszystko było widać bardzo dobrze, choć przyznaję, że nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo zawsze startujemy około południa lub po południu. To na pewno coś nowego, bo zwykle o 20:00 kładę się do łóżka i staram się zasnąć, a tu trzeba było się zmobilizować na zawody. Ale po prostu wypiłam kawę i było ok – śmieje się Karolina. - Byłam dobrze nastawiona i zmobilizowana.
Po trzech zawodach Pucharu Świata w tym sezonie liderką klasyfikacji generalnej jest Marielle Thompson (245 punktów), wyprzedzając o 55 punktów Annę Holmlund (190 punktów), a trzecia jest kolejna ze Szwedek - Sandra Naeslund (185 punktów). Karolina Riemen-Żerebecka po fantastycznych zawodach w Arosie awansowała na czwartą lokatę i ma na swoim koncie już 138 punktów. Dokładnie tak samo wygląda klasyfikacja turnieju Cross Alps Tour, w którym do rozegrania pozostały jeszcze trzy starty. Najbliższy zaplanowany jest na 17 grudnia w austriackim Montafon. – Czy uda mi się utrzymać to czwarte miejsce? Wszystko zależy od tego, jak się potoczą następne zawody. Ale będę się mocno starać, by utrzymać to wysokie miejsce, a nawet wejść do pierwszej trójki – zapowiada Riemen-Żerebecka. - Właśnie przyjechaliśmy do Montafon. We wczorajszych zawodach trochę naciągnęłam sobie bark podczas małego upadku, ale myślę, że wszystko będzie ok. W Montafon jeszcze nie widziałam trasy, ale na pewno będzie inna niż w Arosie. Tam był sprint, około 28 sekund, krótkie zawody z wieloma miejscami pozwalającymi na wyprzedzanie rywali, a tutaj czeka nas na pewno normalna trasa, na której pokonanie potrzeba około minuty.
Program Pucharu Świata w Montafon:
Piątek, 16 grudnia 2016
09:45 - kwalifikacje
Sobota, 17 grudnia 2016
11:00 - finały
Źródło: Alicja Kosman / PZN