Pierwsze mecze w półfinałowej rywalizacij, w której gra się do dwóch zwycięstw, rozegrały oba nowotarskie zespoły. W dużo lepszych nastrojach są gracze Górali, którzy w Babimmoście pokonali gospodarzy 9:4. Spory zawód spotkał za to fanów „Szarotki” która we własnej hali aż 4:10 uległa MUKS Zielonce.
- Fajnie się mecz zaczął, bowiem już w pierwszej minucie zdobyliśmy gola. Co prawda gospodarze szybko wyrównali, ale i my błyskawicznie odpowiedzieliśmy – mówi grający trener Górali, Bartosz Gotkiewicz – Potem już spokojnie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. W trudnych momentach pomógł nam w bramce Kuba Pawlik. Generalnie podobać się mogła nasza gra w ofensywie. W defensywie troszkę za dużo było nonszalancje, z czego brały się błędy. Najważniejsze, że wygraliśmy i mam nadzieję, że już w pierwszym meczu u siebie, postawimy kropkę nad i – dodał Gotkiewicz.
- Wynik niestety nie jest dziełem przypadku. Byliśmy wyraźnie słabsi. Kompletnie nie realizowaliśmy tego co sobie przed meczem założyliśmy – mówi kapitan Szarotki, Lesław Ossowski – Uczulaliśmy się na kary i na to by nie dawać się kontrować. A tym czasem wszystkie bramki właśnie traciliśmy albo w liczebnym osłabieniu, ale po kontrach. Szczególnie denerwujące jest to, że kary które łapiemy wynikają nie z twardej walki a z głupoty i nonszalancji. Mamy dwa tygodnie aby zresetować głowy i powalczyć w Zielonce – dodał Ossowski.
Gorący Potok Szarotka Nowy Targ – MUKS Zielonka 4:10 (1:2, 1:3, 2:5)
Bramki dla Szarotki: Augustyn, Brzana, Ślusarek, Sikora
Szarotka: Jastrzębski – Augustyn, Ligas, Chlebda, Ossowski, Ślusarek, Brzana, Sikora, Ryś, Spyra, Widurski.
Fenomen Babimost – Górale Nowy Targ 4:9 (1:3, 2:3, 1:3)
Bramki dla Górali: Kostela 3, Gotkiewicz, Korczak, Smarduch, Turwoń, Krugiołka, Fryźlewicz.
Górale: Pawlik – Wątorek, Gotkiewicz, Smarduch, Fryźlewicz, A. Tylka, Bisaga, Turwoń, Krugiołka, Korczak, Kostela.