W pierwszym ligowym meczu po przerwie zimowej Młodziki Akademii Piłkarskiej Wisła Czarny Dunajec podejmowali ma Miejskim Stadionie w Nowym Targu zespół MUKS TAP Tarnów.
Pierwsza połowa to zachowawcza gra Wiślaków, najgroźniejszą sytuację w tej części gry stworzyli goście, którzy trafili w słupek. Zawodnicy z Czarnego Dunajca nie mogli rozwinąć skrzydeł, ich ataki były przerywane faulami lub goście wybijali piłkę na rzut rożny. Zespoły na przerwę zeszły z bezbramkowym remisem.
Druga połowa to bardziej ofensywna gra Wiślaków, co przełożyło się na sytuacje z jednej i drugiej strony. Wiślacy dominowali jednak zawodnicy z Tarnowa wyprowadzali groźne kontrataki. Po jednym z nich w zamieszaniu pod bramką piłkę wybił Sobczak, która trafiła do Szymona Barnowskiego, ten w swoim stylu zgubił obrońcę i sytuację sam na sam pewnie zamienił na gola. Prowadzenie jeszcze bardziej uskrzydliło Wiślaków, którzy dochodzili do kolejnych sytuacji, jednak Barnowski i Latawiec nie zdołali trafić do siatki. Goście jednak nie złożyli broni i po jednym z kontrataków sam na sam z bramkarzem Wisły stanął ich napastnik , jednak górą w tym pojedynku był świetnie dysponowany tego dnia Maciej Haberny. Nie wykorzystane sytuacje się mszczą, po świetnym rozegraniu Masteli Krużel zmieścił piłkę przy słupku bramkarza z Tarnowa i gospodarze mieli już dwie bramki przewagi. Dzieła zniszczenia dokonał Latawiec trafiając bezpośrednio z rzutu wolnego. Wisła wywalczyła 3 punkty i świetnie rozpoczęła rundę rewanżową.
"... Przed meczem wiedziałem, że będzie to bardzo trudne spotkanie, ponieważ to zazwyczaj my gramy z kontrataku i nie jesteśmy przyzwyczajeni do gry atakiem pozycyjnym. Zespół przeciwnika grał bardzo mądrze, zaraz po przejęciu piłki nasi zawodnicy byli faulowani a przeciwnik szybko odbudowywał ustawienie w defensywie przechodząc do obrony całą drużyną. My mieliśmy jednak swój pomysł na ten mecz, wyszliśmy nastawieni defensywnie zagęszczając środek pola, chcieliśmy żeby rywal stracił jak najwięcej sił, my natomiast część naszych atutów ofensywnych zostawiliśmy na ławce. W drugiej połowie przeszliśmy do ataku i doczekaliśmy się swoich sytuacji, wiedzieliśmy że jesteśmy dobrze przygotowani i w końcówce zdominowaliśmy rywala. Jestem dumny bo chłopaki w stu procentach wykonali przedmeczowe założenia i nie dali się prowokować przeciwnikowi mimo wielu fauli, tylko konsekwentnie graliśmy swoje. Oczywiście tym razem szczęście było po naszej stronie, rywal miał też swoje sytuacje. Cały zespół zasługuje na pochwały, zarówno formacja ofensywna jak również obrona, fenomenalny był tego dnia Haberny. Cieszymy się z 3 punktów, bo mimo wyniku był to bardzo trudny mecz..." Trener: Paweł Batkiewicz
Autor: Informacja prasowa
Zdjęcia: Marcin Rafacz