W swoim drugim spotkaniu w rundzie wiosennej rozgrywek I ligi, piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska zremisowały na swoim boisku 2:2 z drużyną Rolnika Głogówek.
Mecz zaczął się dla Rysów doskonale bo już w 2 min na prowadzenie wyprowadziła je Klaudia Maciążka, po solowym rajdzie niemal przez połowę boiska. W 15 min przyjezdne wyrównały po strzale z rzutu wolnego. Kolejnych kilka minut to inicjatywa Rolnika. Kilka świetnych interwencji w bramce Rysów zaliczyła Patrycja Dulak. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, niemal w ostatniej akcji tej części gry, Rysy odzyskały prowadzenie. Po kontrataku Maciążka obsłużyła podaniem Półtorak, która wygrała pojedynek sam na sam z bramkarką Rolnika.
W drugiej połowie z każdą minutą rósł napór zespołu z Głogówka. Ataki przyjezdnych przyniosły efekt w 65 min, kiedy zdobyły gola wyrównującego. Parę chwil później Rysy od utraty kolejnego gola, uratowała poprzeczka.
- Szanujemy ten punkt. Tabela jest tak „ciasna” że każda zdobycz jest na wagę złota. Powiększyliśmy przewagę nad strefą spadkową do 4 „oczek”. Obiektywnie trzeba powiedzieć, że to remis ze wskazaniem na Rolnika. Musze jednak pogratulować i podziękować dziewczynom, ze wysiłek włożony w to spotkanie. Walczyły zacięcie od pierwszej do ostatniej minuty – ocenił prezes Rysów, Paweł Podczerwiński.
Rysy Bukowina Tatrzańska – Rolnik Głogówek 2:2 (2:1)
Bramki dla Rysów: Maciążka 2, Półtorak 45.
Rysy: Dulak – Nowobilska, Darda, Kukuczka, Jurkowska – Misiura, Morawczyńska, Biel (70 Kulpa), Półtorak, Kokośkova – Maciążka.