Aleksandra Kacprzak, zabrzanka i jej przyjaciel, Przemysław Koziarski, chcą przebiec 800 km w dwa tygodnie. Cel jest szczytny – chcą pomóc dzieciom i zachęcić innych do uprawiania sportu oraz zdrowego trybu życia.
zachęcić innych do uprawiania sportu oraz zdrowego trybu życia.
- Pomysł jest świeży. Narodził się na 38 Maratonie Warszawskim. Razem z koleżanką zdecydowaliśmy się zebrać chętnych biegaczy, żeby wystartowali z nami w przyszłym roku na przełomie czerwca i lipca – tłumaczy Przemek Koziarski, żołnierz 10 Opolskiej Brygady Logistycznej.
Przemek Koziarski i Aleksandra Kacprzak planują przebiec 800 kilometrów z Zakopanego na Hel. Wszystko po to, aby pomóc chorym dzieciom. Jeszcze nie podjęli decyzji, komu przekażą zebrane dzięki akcji pieniądze. Chcą też promować ideę zdrowego trybu życia. Zajmie im to około dwóch tygodni. Codziennie przebiegną ok. 50 km. Do pomocy chcą zachęcić nie tylko biegaczy. – Apelujemy do organizacji, firm, instytucji, urzędów, stowarzyszeń, fundacji i osób prywatnych – jeżeli chcecie i możecie pomóc zrealizować tę ideę – zapraszamy do kontaktu z Przemkiem (e – mail: rajan25-1984@o2.pl lub tel. 691880754) lub Olą (kacprzak.aleksandra1@wp.pl tel +33666271333) – mówią.
Aleksandra i Przemek poznali się na zawodach w Karpaczu – biegli 3x razy trasę „Śnieżka” i raz „Mont Blanc”, w sumie 57 km. Jak do tej pory, Przemek Koziarski ma na swoim koncie ukończone 7 maratonów, 2 ultramaratony górskie, maraton Komandosa i 5 półmaratonów. Z kolei Aleksandra Kacprzak, rodowita zabrzanka, może pochwalić się między innymi 8 maratonami i przejściem Santiago de Compostela w Hiszpanii (przeszło 1000 km).
- Jako amatorka w 2012 roku razem z siostrą zakonną przeszłyśmy Santiago de Compostela. Rok później jeszcze sama wybrałam się do Santiago, by pójść do Fisterra. Kiedyś uważano ten przylądek za koniec świata. Jeśli chodzi o całe Camino, bo tak potocznie określa się tę drogę, to pokonałam z plecakiem ponad 100 km, które były pełne emocji. Historia z maratonami zaczęła się w Paryżu 2014 roku, a później były Helsinki, Madryt, Lizbona, Kraków. Od 17 września przez 4 tygodnie biegałam maratony. Zaczęłam w Oslo, potem Warszawa, Bruksela i ostatni maraton w Reims, we Francji. Staram się biegać maratony w różnych stolicach. Łączę zwiedzanie ze sportem, co daje mi możliwość odkrywania nowych miejsc i poznawania cudownych ludzi. W tym roku mam swój mały projekt do zrealizowania, a mianowicie przebiec 2016 km w 2016 roku – opowiada Aleksandra Kacprzak.
Tekst i zdjęcie: Organizatorzy
(AP)