Nie udała się ostatni w sezonie mecz w roli gospodarza piłkarkom Rysów Bukowina Tatrzańska. Na boisku w Białce Tatrzańskiej uległy one bowiem 2:3 drużynie z Bogdańczowic.
Zaczęło się nieźle. Pierwsze pół godziny gry to inicjatywa Rysów, a jej udokumentowaniem był gol z 25 min Klaudii Maciążki, która przejęła podanie z głębi pola, wbiegła w pole karne i oddała skuteczny strzał. Przyjezdne szybko jednak odpowiedziały, a tuż przed przerwą objęły prowadzenie. W obu przypadkach skarciły gospodynie szybkimi kontratakami.
Na drugą połowę bukowianki wybiegły mocno zmobilizowane. Tego dnia niewiele im jednak wychodziło. Nie dosyć, że miały olbrzymie problemy z konstruowaniem akcji w ofensywie, to w 62 min po rzucie rożnym straciły trzeciego gola.
W 73 min Rysy po faulu na Maciążce miały rzut karny. Intencję Aleksandry Kukuczki wyczuła jednak bramkarka przyjezdnych. W 85 min (4:08 minuta NAGRANIA) oglądaliśmy scenę mrożącą krew w żyłach. W walce o górną piłkę głowami zderzyły się Anna Jurkowska i Dominika Małycha. Obie niczym rażone gromem, padły na murawę. Mocniej ucierpiała zawodniczka z Bogdańczowicz, która z podejrzeniem złamania m.in. nosa i kości jarzmowej oraz wstrząsem mózgu została karetką odwieziona do szpitala.
Przyjezdne które na mecz stawiły się „gołą” jedenastką kończyły więc spotkanie w dziewięcio osobowym składzie (chwilę wcześniej urazu nabawiła się też inna zawodniczka). Ostatnie minuty to napór Rysów. Co prawda w 90 min Halina Półtorak trafiła do bramki rywalek, ale czasu na gola wyrównującego już bukowiankom nie starczyło.
- Nie zasłużyliśmy w tym meczu na wygraną. Raz, że może zbyt lekceważące podejście, a dwa dały się nam we znaki ostatnie dwa ciężkie mecze. Szczególnie środowe spotkanie we Wrocławiu kosztowało nas duży ubytek sił. Na pewno też plany pokrzyżowała nam kontuzja Basi Morawczyńskiej, która była wiodącą postacią w linii pomocy. Zabrakło też myślę troszkę ambicji. Przegrana we Wrocławiu odebrała nam szansę na walkę o awans, a że utrzymanie mamy już zagwarantowane to też to odbiło się to w jakimś stopniu na zaangażowaniu w ten mecz – oceniła Półtorak.
Rysy Bukowina Tatrzańska – ULKS Bogdańczowice 2:3 (1:2)
Bramki dla Rysów: Maciążka 25, Półtorak 90.
Rysy: Dulak – Nowobilska, Darda, Kukuczka, Jurkowska (85 Kulpa) – Misiura, Kornaś, Biel, Półtorka, Kokośkova – Maciążka.