Kolejne mecze sparingowe rozegrały podhalańskie zespoły z IV i V ligi
W Waksmundzie Huragan zremisował 1:1 z Watrą Białka Tatrzańska. Gospodarze prowadzili po trafieniu z pierwszej połowie testowanego Patryka Kwiatka. Watra wyrównała po przerwie za sprawą Grzegorza Misiury.
- Pierwszy raz w tym okresie przygotowawczym graliśmy z tak mocnym przeciwnikiem. Była okazja by przećwiczyć grę w defensywie i grę z kontrataku. Całkiem nieźle to wyglądało – ocenił trener Huraganu, Marcin Zubek, który przyglądał się w tym spotkaniu m.in. Klemensowi Kamińskiemu, wychowankowi LKS Szaflary. – Ciekawy zawodnik. Generalnie powoli już skład mamy wykrystalizowany i nie przewiduję już żadnych ruchów – dodał szkoleniowiec zespołu z Waksmunda.
Mocno eksperymentalny był w tym meczu skład Watry. W jej bramce wystąpił …. prezes Andrzej Rabiański. Brakowało kilku podstawowych zawodników m.in. Jozefa Kosturko, Michala Petrusa, Rafała Kostrzewy, Sebastiana Gąsiorka i Krystiana Majerczyka. Ich miejsce zajęli testowani zawodnicy, spośród których zdecydowanie najlepsze wrażenie postawił po sobie Bartosz Rokicki. To wychowanek Szkółki Piłkarskiej Górale Nowy Targ, który ma za sobą występy m.in. w grupach młodzieżowych Cracovii. – Bardzo ciekawy zawodnik. Widać, że ma spory potencjał – przyznał prezes Rabiański, który bardzo pochlebnie wypowiedział się też na temat Rafała Kościelniaka z AP Progress Kraków: - Podjęliśmy już kroki by Rafał został naszym zawodnikiem – wyjawił.
Ponadto w składzie Watry wystąpili trzej zawodnicy z Akademii Piłkarskiej PROFI: Wojtanek, Sołtys i Budz.
Zagrał też Mirosław Kalita. To był jednak tylko gościnny występ byłego już szkoleniowca Watry - Akurat tak się trafiło, że jestem na Podhalu. Była więc się okazja poruszać. A że prezes nie miał nic przeciwko to zaliczyłem 45 minut – wyjaśnił Kalita, aktualnie jeden z trenerów reprezentacji Polski do 21 lat.
Wciąż aktualne pozostaje pytanie kto będzie jego następcą w Watrze. – Mamy dwóch kandydatów. Obaj się zastanawiają. Odpowiedź mam dostać jeszcze w tym tygodniu. Myślę, że już na sobotnim sparingu z Jarmutą Szczawnica, nowy szkoleniowiec się pojawi – podkreślił Rabiański.
W Szaflarach grający w lidze okręgowej gospodarze pokonali 6:0 A klasową drużynę Babiej Góry Lipnica Wielka, którą od tego sezonu prowadzi były zawodnik i trener szaflarzan Grzegorz Szczepaniec. W składzie Szaflar pojawiła się dwójka nowych zawodników: Kacper Wybrańczyk i Mateusz Pawlikowski.
- Nie podniecamy się wynikiem. W sparingach nie ma on znaczenia. Chcemy po prostu grać jak najwięcej, bo to jest najlepsza jednostka treningowa. Cały czas jesteśmy w trakcie budowy drużyny i szukaniu wzmocnień – ocenił Ligudziński.
Huragan Waksmund – Watra Białka Tatrzańska 1:1 (1:0)
Bramki: Kwiatek – Misiura.
Huragan: Byrnas (46 Cyrwus) – J. Mroszczak, B. Handzel, Szymon Waksmundzki, M. Handzel - B. Mroszczak, Budziak, Kwiatek, Mikoś, Bednarczyk - Duda oraz Szczepan Waksmundzki, Walkosz, Szczygieł, Dudek, Kamiński., Ligenza, Antolak.
Watra: Rabiański – Kuchta, Łojek, Kołpak, Dziubas – Kołbon, Misiura, Rokicki, Kościelniak, Nowobilski – Wojtanek oraz Sołtys, Budz, Kalita.
LKS Szaflary - Babia Góra Lipnica Wielka 6:0 (2:0)
Bramki dla Szaflary: F. Kamiński 2, P. Kamiński, Lach, Hreśka, samobójcza.
Szaflary: Zhuk – Wybrańczyk, Hajnos, Strama, K. Kantor – Pawlikowski, Gałdyn, F. Kamiński, Lach, Hreśka – P. Kamiński oraz M. Kantor, Mrowca.