START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

V Liga i Liga Okręgowa
2 kolejka V ligi. Trzy zwycięstwa, jedna porażka.
 dodano: 15 Sierpnia 2017    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 We wtorek II kolejką spotkań rozgrywa nowosądecka liga okręgowa. Z czterech naszych drużyn, trzy zapisały na swoim koncie komplet punktów. Wygrały Jarmuta Szczawnica, Wyżna, LKS Szaflary i Huragan Waksmund. Nie powiodło się natomiast Orkanowi Raba Wyżna. 


 Skalnik Kamionka Wielka – Jarmuta Szczawnica 0:4 (0:3)
 
Bramki dla Jarmuty: samobójcza 8, J. Pietrzak 18, Dyląg 38, Mrówka 78.
 
Jarmuta: Kociołek – Bobak (85 Ł. Wiercioch), Ojrzanowski, Dyląg, Piszczek (50 Kozielec) – J. Pietrzak, Mlak (85 Ciesielka), Kuziel, Augustyn (70 M. Pietrzak), Jasiurkowski – Mrówka.
 
Jarmuta imponuje na starcie sezonu. Po zwycięstwie na własnym stadionie 7:0 nad Kolejarzem Stróże, tym razem szczawniczanie w nieco mniejszych rozmiarach pokonali w Kamionce Wielkiej, spadkowicza z IV ligi, drużynę Skalnika.
 
Wynik meczu otworzył w 8 min samobójczym trafieniem jeden z zawodników Skalnika, który po dalekim wrzucie z autu, tak niefortunnie główkował, że wpakował piłkę do własnej bramki. Dwa kolejne gole – w 18 i 38 min – padły po rzutach rożnych. W pierwszym przypadku do wycofanej na 16 metr futbolówki dopadł J. Pietrzak i uderzeniem z tzw. półwoleja nie dał szans bramkarzowi Skalnika na skuteczną interwencję. Z kolei za drugim razem po dograniu na 5 metr w zamieszaniu jakie powstało w polu karnym gospodarzy najszybciej odnalazł się Dyląg i z bliska skierował piłkę do bramki. Wygraną szczawniczan przypieczętował w 78 min Mrówka, który wykorzystał dośrodkowanie z bocznego sektora boiska od Bobaka. Chwilę później szansę na honorowe trafienie mieli gospodarze, ale ze świetnej strony pokazał się w bramce Jarmuty Kociołek, broniąc rzut karny. Zresztą szczawnicki bramkarz miał duży wkład w zwycięstwo. Oprócz obronionej "jedenastki" wygrał też cztery pojedynki "jeden na jeden" z zawodnikami Skalnika. 
 
Orkan Raba Wyżna – LKS Bobowa 0:1 (0:1)
 
Orkan: T. Szklarz – K. Traczyk, Możdżeń, Skwarek, K. Rapta (46 Świder) – D. Traczyk (46 Saleh), Lenart, Skawski, Dziechciowski (46 K. Bochnak), Pluta – Gromczak.
 
Do przerwy gospodarze mimo optycznej przewagi przegrywali 0:1. Gol dla gości padł w 30 min i był konsekwencją błędu najpierw K. Rapty, a następnie T. Szklarza. Trafienie to poprzedziły cztery dogodne do zdobycia gola sytuacje, niewykorzystane jednak przez graczy Orkana m.in. Możdżenia, D. Traczyka i Gromczaka.  W przerwie rabianie dokonali trzech zmian, ale nie specjalnie przełożyło się to na poprawę jakości w ich grze. Dalej byli nieskuteczni. Już w 47 min po faulu na Bochnaku, gospodarze mieli rzut karny. Intencję Skawskiego wyczuł jednak bramkarz gości. W kolejnych fragmentach Orkan próbował atakować i kreować sobie sytuacje bramkowe. Tych miał kilka, ale żadna nie zakończyła się golem. 
 
- Cóż powiedzieć po takim meczu. Może tylko tyle, że sprawdziło się stare piłkarskie powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Mieliśmy ich na tyle, by spokojnie wygrać to spotkanie. A goście? Stworzyli sobie tak naprawdę jedną okazję, w dodatku sprokurowaną przez nas, i wygrali. Trudno. To taki kubeł zimnej wody na nasze głowy. Może i dobrze, że stało się to już w drugiej kolejce. Mam nadzieję, że wyciągniemy szybko wnioski – ocenił grający trener Orkana, Robert Możdżeń.
 
AKS Ujanowice – Huragan Waksmund 1:3 (1:1)
 
Bramki dla Huraganu: Mikoś 35, R. Mroszczak 70, Antolak 88. 
 
Huragan: Byrnas CZK – B. Handzel, M. Handzel, B. Mroszczak (46 Wietrzyk), J. Mroszczak – Antolak, Mikoś (65 Szczygieł), R. Mroszczak (78 Cyrwus), Kwiatek (55 Budziak), Duda – Bednarczyk (55 A. Mozdyniewicz).
 
Bardzo emocjonujące spotkanie. Huragan przegrywał od 25 min. 10 minut później waksmundzianie wyrównali za sprawą strzału Mikosia. W 70 min na prowadzenie gości wyprowadził Mroszczak. Po chwili w polu karnym Huraganu doszło do przepychanek. Czerwoną kartkę ujrzał Grzegorz Byrnas, a dodatkowo gospodarze mieli rzut karny, którego jednak wykorzystać nie zdołali (jeden z ich zawodników trafił w słupek). Grając w liczenym osłabieniu waksmundzianie w ostatnich 10 minutach nie tylko nie dali sobie wbić gola, ale też przypieczętowali zwycięstwo trzecim trafieniem autorstwa Antolaka. 
 
- Typowy mecz walki. Twardy, na pograniczu gry faul z obu stron. Nie lubię narzekać na sędziów, ale tym razem arbiter główny nie udźwignął tego spotkania. Mylił się w obie strony. Wygraliśmy przede wszystkim dzięki temu, że świetnie wytrzymaliśmy fizycznie trudy tego meczu, a duża w tym zasługa graczy rezerwowych – cieszy się trener Huraganu, Marcin Zubek, któremu tym zwycięstwem zawodnicy sprawili prezent na 31 urodziny. 
 
Płomień Limanowa – LKS Szaflary 2:4 (1:2)
 
Bramki dla Szaflary: F. Kamiński 8, 48, Gałdyn 18, Lach 52.
 
Szaflary: Zhuk – K. Kantor, M. Kantor, Strama, Mucha (28 Kowalczuk) – Lach, Gałdyn, F. Kamiński, Mrugała, P. Kamiński – Baboń.
 
Okrasą tego spotkania było trafienie Floriana Kamińskiego z 48 min, który z okolic środka boiska wrzucił piłkę „za kołnierz” bramkarzowi gospodarzy. Z kolei kluczowym momentem była sytuacja z 25 min, kiedy przy stanie 2:1 dla Szaflar, ich bramkarz Vasyl Zhuk obronił rzut karny.
 
- Powoli zwycięstwa wchodzą nam w krew. Wygraliśmy najmniejszym nakładem sił, których też już w końcówce zaczęło brakować. To skutek problemów kadrowych z którymi się borykamy. Cały czas szukamy ewentualnych wzmocnień i korzystając z okazji zapraszam każdego kto chciałby spróbować swoich sił w naszym zespole, we czwartek na wieczorny trening – podsumował trener Szaflar, Tomasz Ligudziński.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    581



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024