W meczu 7 kolejki spotkań grupy wschodniej IV ligi piłkarze Lubania Maniowy zainkasowali komplet punktów, zwyciężając na własnym boisku 2:0 z Popradem Rytro.
Aż 80 minut przyszło w tym meczu czekać kibicom na gole. Lubań od samego początku posiadał w tym spotkaniu przewagę, ale długo – mimo kilku okazji - nie potrafił udokumentować jej bramką. Najbliższy tego był Sylwester Kurnyta, po którego strzale piłka ostemplowała słupek.
Wreszcie, we wspomnianej 80 minucie Ziemianek posłał z głębi pola daleki podanie do Basistego, ten najpierw wygrał pojedynek biegowy z obrońcami Popradu, a następnie starcie sam na sam z bramkarzem.
Dwie minuty później Basisty zapisał asystę, a bramkę pieczętującą wygraną gospodarzy zdobył Dariusz Bałut.
- Generalnie typowy mecz walki. Długo biliśmy głową w mur. Rywale umiejętnie się bronili, ale najważniejsze że w tej końcówce dwukrotnie udało się nam znaleźć drogę do ich bramki – podsumował trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Wolski Lubań Maniowy – Poprad Rytro 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Basisty 80, 2:0 Bałut 82.
Lubań: Świerad ŻK – Kasica (60 Jandura), Górecki ŻK, D. Firek, Czubiak – M. Firek, Nowak (80 Gródek), Dyląg (70 Ziemianek), Kurnyta, Noworolnik (55 Bałut) – Basisty.
Poprad: Wróbel – Buk ŻK, Wańczyk, Lizoń, Duda – Jawor, Dziedzica, Prusak ŻK, Tokarczyk, Kaćmarcik ŻK – Zachariasz.
Sędziował: Kamil Sobczak z Nowego Sącza. Widzów: 50