W 6 kolejce Małopolskiej Ligi Młodzików podopieczni trenera Pawła Batkiewicza podejmowali na własnym terenie mającą o punkt więcej Pcimiankę Pcim.
Wiślacy od początku kontrolowali wydarzenia boiskowe, jednak dobrze zorganizowana defensywa gości nie popełniała błędów. Dopiero w 17 minucie bo świetnym zagraniu Kapłona między obrońców Pcimianki, przytomnie zachował się Wilkowski umieszczając piłkę po lekkim lecz precyzyjnym uderzeniu tuż przy słupku dając prowadzenie gospodarzom. W odpowiedzi goście wypracowali sobie sytuację po kontrataku, który był konsekwencją, źle rozegranego rzutu wolnego przez Wiślaków, jednak w tej sytuacji przytomnie zachował się Niezabitowski. Do przerwy 1-0 dla Wisły.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, Wiślacy kontrolowali grę, ale sytuacji było jak na lekarstwo. W 37 minucie Wiślacy powinni podwyższyć prowadzenie, po akcji Krystiana Fryźlewicza piłka trafiła do Macieja Kapłona, który poradził sobie z dwójką środkowych obrońców jednak jego uderzenie fenomenalnie obronił bramkarz Pcimianki. W doliczonym czasie gry kolejna akcja dla Wisły Wilkowski minął bramkarza w sytuacji sam na sam jednak nie zdołał umieścić piłki w siatce. Wisła zasłużenie odniosła kolejne zwycięstwo, trzeci raz zachowując czyste konto i jest obok Wisły Kraków i Progresu Kraków jednym z trzech zespołów, które nie zaznały goryczy porażki w MLM.
- Zasłużyliśmy na zwycięstwo, cieszymy się, że udało się wygrać w pierwszym meczu na naszym terenie, tym bardziej, że to już drugi mecz o tzw. 6 punktów i kolejny na naszą korzyść. Jestem dumny z zespołu, że pomimo tylu problemów kadrowych mamy miejsce w pierwszej szóstce i cały czas trzymamy kontakt z czołówką ligi - ocenił trener AP Wisły, Paweł Batkiewicz
A.P. Wisła Czarny Dunajec- Pcimianka Pcim 1-0 (0-0)
Bramka: Tomasz Wilkowski 17 mi.
Wisła: Niezabitowski, Mrożek, Ochmański, Bobek, Fryźlewicz, Stopka, Kapłon, M.Fudala, Wilkowski, Starowicz, Lis, Klimowski, Bzdyk, Gawron, Lenart, Stefaniak.