START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

V Liga i Liga Okręgowa
10 kolejka V ligi. Szaflary lepsze w derbach od Huraganu. Wygrana Jarmuty i Orkana.
 dodano: 8 Października 2017    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 W 10 kolejce spotkań ligi okręgowej oczy kibiców podhalańskiej piłki były zwrócone na Waksmund gdzie doszło do derowej potyczki Huraganu z Szaflarami. Ostatecznie zwycięsko wyszli z niej szaflarzanie. Tempa nie zwalnia, niepokonana jeszcze w tym sezonie Jarmuta Szczawnica. Wygrana 2:1 w Bobowej była już jej czwartą z rzędu. Wreszcie powody do radości mają też w Rabie Wyżnej, gdzie Orkan pokonał 2:1 Płomienia Limanowa i przerwał serię trzech z rzędu ligowych przegranych.


 Huragan Waksmund – LKS Szaflary 1:2 (0:2)
 
Bramki: 0:1 Gałdyn 14, 0:2 Kłosowski 36, 1:2 B. Handzel 69 z karnego.
 
Huragan: Cyrwus – A. Mozdyniewicz, B. Handzel, M. Handzel, Wietrzyk – R. Mroszczak (30 Mikoś ŻK), Dudek, Duda (56 Wróbel), Bednarczyk (56 S. Waksmundzki), Antolak ŻK (68 Kwiatek) – Kolasa.
 
Szaflary: Zhuk – M. Kantor, P. Kamiński (71 K. Kantor), Hreśka, Mucha – F. Kamiński (90 Mrugała), Kłosowski, Pawlikowski, Gałdyn ŻK, Lach – Zagata
 
Sędziował Marek Ogórek z Nowego Sącza.
 
Gospodarze już w 3 min mogli wyjść na prowadzenie, ale po strzale Kolasy, Zhuk sparował piłkę na rzut rożny. Potem inicjatywę przejęli przyjezdni i w 14 min wyszli oni na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Kłosowski a głową do bramki Huraganu trafił Gładyn. Goście poszli za ciosem i w 36 min zdobyli drugiego gola. F. Kamiński na prawej stronie wygrał pojedynek z A. Mozdyniewiczem, po czym posłał podanie w pole karne wzdłuż linii bramkowej, gdzie formalności z bliska dopełnił Kłosowski.
 
W 43 min Huragan miał zdecydowanie najlepszą okazję przed przerwą. Po ładnej wymianie podań między M. Handzelem a Kolasą, ten drugi zagrał przed bramkę do Dudy, który jednak fatalnie spudłował z najbliższej odległości.
 
W drugiej połowie pierwsi gola mogli zdobyć przyjezdni. W 50 min Kłosowski będąc sam przed bramkarzem spudłował jednak z 14 metrów. W odpowiedzi, po kontrze Huraganu Kolasa znalazł się sam prze Zhukiem uderzył z 7 metrów, ale i tym razem bramkarz gości zdołał ten strzał wybronić. Huragan przeważał i w 69 min „złapał” kontakt. Po faulu na Mikosiu, rzut karny wykorzystał B. Handzel. W 74 min mógł być remis, ale Mikoś fatalnie chybił w dogodnej pozycji. Kolejnych kilka minut to z kolei sytuacje szaflarzan, zmarnowane jednak przez m.in. przez Lacha i Zagatę. Jeszcze w doliczonym czasie gry remis mógł gospodarzom uratować Dudek, ale i jemu zabrakło precyzji.
 
- Mecz ten miał dwa etapy. W pierwszej połowie za dużo pozwalaliśmy zawodnikom z Szaflar. Brakowało nam agresji, głównie w grze w bloku obronnym. Straciliśmy dwie bramki, po ewidentnych naszych błędach. Druga sprawa, że mieliśmy sytuacje i kluczową okazję by złapać kontakt z przeciwnikiem jeszcze przed przerwą. Na drugą połowę wyszliśmy mocno zdeterminowani. Udało nam się poprawić błędy i zdominować rywali. Niestety dziś skuteczność nie była naszą mocną stroną. Zostawiliśmy dziś wszytko co mieliśmy na boisku, a to ważne. Wiemy nad czym pracować. Niestety błędy w takich meczach kosztują dużo i nas kosztowały dziś kolejne stracone 3 punkty – przyznał trener Huraganu Marcin Zubek
 
- Chciałem pogratulować swoim zawodnikom, że pokazali charakter. Nawet na moment nie zwątpiłem w nasze zwycięstwo, które dedykujemy naszym najwierniejszym kibicom – krótko podsumował trener Szaflar, Tomasz Ligudziński.
 
LKS Bobowa – Jarmuta Szczawnica 1:2 (0:1)
 
Bramki dla Jarmuty: Dyląg 4, Mrówka 78
 
Jarmuta: Kociołek – M. Kozielec (84 Piszczek), Ojrzanowski, Dyląg, Bobak – Tumidaj (54 Jasiurkowski), Augustyn, Kuziel (81 M. Pietrzak), Ciesielka (61 Mlak), J. Pietrzak – Mrówka.
 
Mecz zaczął się wyśmienicie dla Jarmuty, która już w 4 min objęła prowadzenie. Po zagraniu z rzutu wolnego z bocznego sektora boiska na tzw. krótki słupek, głową do bramki gospodarzy trafił Dyląg. Taki początek uskrzydlił Jarmutę, której przewaga w pierwszej połowie nie podlegała dyskusji. Szczawniczanie razili jednak nieskutecznością. M.in. dogodnych okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystali Kozielec, Augustyn i J. Pietrzak, a strzał Tumidaja z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Jeżeli chodzi o gospodarzy, którzy skupili się głównie na zabezpieczeniu swojej bramki, to przed przerwą praktycznie nie stworzyli oni żadnego zagrożenia pod bramką Kociołka.
 
Miejscowi nabrali odwagi po zmianie stron i efektem tego był wyrównujący gol, który padł w 69 min i był konsekwencją złego ustawienia szczawniczan w defensywie przy rzucie rożnym.
 
Po stracie gola Jarmuta momentalnie przejęła inicjatywę, zaczęła stwarzać sobie kolejne bramkowe okazje i w 78 min zdobyła jak się później okazało zwycięską bramkę. J. Pietrzak zagrał w pole karne gospodarzy do Kuziela, ten próbował uderzać, co prawda nie trafił czysto w piłkę, ale ta szczęśliwie dotarła pod nogi Mrówki, który takich sytuacji zwykł nie marnować.


Orkan Raba Wyżna – Płomień Limanowa 2:0 (1:0)
 
Bramki: 1:0 Gromczak 35, 2:0 Teper 73 z karnego.
 
Orkan: M. Szklarz – K. Traczyk, K. Rapta (70 D. Traczyk), Skwarek, Świder – Teper, Lenart, Pluta (90 H. Bochnak), Gromczak (84 Ł. Rapta), Skawski – T. Rapta (60 Kasiniak).
 
Płomień: Ł. Koza – Zawada, Hałapa, Plata ŻK, Majcher – Haszczak (25 Kęska), K. Golonka, Dudek, M. Golonka (73 Dutka), S. Koza – Łątka (80 Wydra).
 
Sędziował: Waldemar Dybiec z Nowego Sącza. Widzów: 100
 
W pierwszej połowie tak naprawdę jedyną godną odnotowania akcją była ta z 35 min po której gospodarze objęli prowadzenie. Gromczak przejął podanie z głębi pola, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał strzałem z 10 metrów w dalszy róg jego bramki.
 
W drugiej połowie Orkan przeważał i częściej zagrażał bramce rywala. M.in. Gromczak znów znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Ł. Kozą, ale tym razem bramkarz gości był górą. Losy meczu rozstrzygnęły się w 73 min. Faulowany w polu karnym gości był Skawski, a „jedenastkę” na gola pieczętującego wygraną Orkana zdobył Teper.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    724



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024