START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

V Liga i Liga Okręgowa
11 kolejka V ligi.Goście przegrani i wykartkowani.Popisowe 45 minut Szaflar. Wyjazdowy remis Orkana.
 dodano: 16 Października 2017    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 W meczu 11 kolejki spotkań ligi okręgowej Jarmuta Szczawnica po zaciętym spotkaniu pokonała na swoim boisku 3:2 Huragan Waksmund i utrzymała miano niepokonanej drużyny na swoim boisku, a także obroniła pozycję lidera tabeli.


 Jarmuta Szczawnica – Huragan Waksmund 3:2 (2:1)
 
Bramki: 1:0 Kuziel 14, 1:1 Wróbel 23, 2:1 Mrówka 43, 2:2 Dudek 46, 3:2 Augustyn 88.
 
Sędziował: Jan Chlipała z Ochotnicy.
 
Jarmuta: Kociołek – Bobak, Ojrzanowski, Dyląg, Jasiurkowski (80 Piszczek) – Kozielec (65 Tumidaj), Augustyn, Kuziel ŻK (85 M. Pietrzak) , Mlak, J. Pietrzak (88 Ł. Wiercioch) – Mrówka.
 
Huragan: Cyrwus ŻK – J. Mroszczak ŻK (55 Szczygieł ŻK) , M. Handzel ŻK, Wróbel CZK (po meczu), B. Handzel – Bednarczyk CZK 37, Dudek, Mikoś ŻK, R. Antolak, Kwiatek – Kolasa ŻK (70 S. Waksmundzki).
 
W 14 min Jarmuta objęła prowadzeni. Z prawej strony w pole karne gości zagrał Jasiurkowski, J. Pietrzak zgrał piłkę na 8 metr do Kuziela, który uderzył nie do obrony. W 23 min było 1:1, po tym jak Wróbel odebrał piłkę Mrówce, oddał strzał i piłka wpadła za plecy wysuniętego z bramki Kociołka. W 37 min czerwoną kartką ukarany został Bednarczyk za faul na Augustynie. W 41 min po strzale Mrówki, piłka odbiła się od poprzeczki bramki Huragany. Dwie minuty później napastnik Jarmuty był już bardziej precyzyjny i po dośrodkowaniu Bobaka, głową pokonał bramkarza Huraganu.
 
Zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie goście wyrównali. Po rzucie rożnym wykonanym przez Kolasę, celnie „główkował” Dudek. W 59 min i 80 min okazje na drugiego gola w meczu miał Mrówka, ale za pierwszym razem przegrał starcie sam na sam z Cyrwusem, a za drugim w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę. Losy meczu rozstrzygnęły się w 88 min. Zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego z 18 metrów, Augustyn. Jeszcze w doliczonym czasie gry goście mogli uratować remis, ale Kociołek dalekim wybiegiem z bramki ubiegł wychodzącego na cysta pozycję Dudka.
 
- Dziękuję swoim zawodnikom za zaangażowanie walkę i realizowanie zadań taktycznych. Nie lubię oceniać pracy sędziów bo to nie jest moja rola , ale dziś walczyliśmy również i z nimi. Tracimy bramkę po przyjściu piłki ręką, potem tracimy zawodnika w dwu znaczniej sytuacji, w miedzy czasie cały czas jesteśmy w grze o dobry wynik i w 88 minucie tracimy bramkę ze stałego fragmentu gry którego powinno nie być. Mecz kończymy po ośmiu żółtych kartkach i dwóch czerwonych. To sporo za dużo, ale trudno utrzymać emocje gdy mecz to huśtawka nastrojów i dawek kontrowersyjnych decyzji. Nie szukamy jednak przyczyn porażki w pracy sędziów, chodź dziś ciężko było myśleć o zwycięstwie. Musimy wyciągnąć wnioski i wykorzystać sportowa złość która w nas jest – ocenił trener Huraganu, Marcin Zubek.
 
 
. W sobotniej serii meczów ligi okręgowej ostrzono sobie apetyty na starcie sąsiadujących w tabeli drużyn z Szaflar i Piwnicznej. Zamiast zaciętego boju, oglądaliśmy jednak mocno jednostronny pojedynek, w którym szaflarzanie zupełnie zdominowali przeciwnika. Z punktem z Podegrodzia wrócili z kolei gracze Orkana Raba Wyżna
LKS Szaflary – Ogniwo Piwniczna 5:1 (3:0)
 
Bramki: 1:0 Kłosowski 7, 2:0 Baboń 30, 3:0 Lach 43, 4:0 F. Kamiński 90, 5:0 Zagata 90, 5:1 Pogwizd 90 z karnego. 
 
Szaflary: Zhuk CZK 90 – Hreśka, Rusnak, Strama, K. Kantor – Lach, Baboń (85 Mrugała), Gałdyn, Zagata, F. Kamiński ŻK – Kłosowski ŻK, ŻK CZK 75.
 
Ogniwo: Matiaszek – Bołoz, Sekuła (75 Bagnicki), Malik, Olszanecki – Izworski, Dropek ŻK, ŻK, CZK 15 D. Kantor, Pogwizd, Wilk – Kumor (85 Kożuch).
 
Sędziował: Sebastian Krok z Gorlic.
 
W pierwszej połowie gospodarze, grając bardzo składnie i pomysłowo, byli drużyną która dzieliła i rządziła na boisku. Momentami ręce aż same składały się do oklasków, patrząc na kombinacyjną grę szaflarzan. I to też znalazło przełożenie na wynik.
 
Pierwsze efekty tej przewagi przyszły już w 7 min. Próba dośrodkowania przez Kłosowskiego co prawda została zablokowana przez jednego z obrońców Ogniwa, piłka jednak wróciła pod nogi napastnika Szaflar, który tym razem już uderzył precyzyjnie w dalszy róg bramki gości.
 
Sytuację przyjezdnych skomplikowała jeszcze mocniej czerwona kartka jaką w konsekwencji dwóch żółtych zobaczył ich kapitan Dropek. 
 
W 30 min gospodarze podwyższyli prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Kłosowski, a celnie główkował Baboń. 
 
W 43 min było już 3:0. Po kontrze Baboń wygrał pojedynek biegowy z dwójką obrońców Ogniwa, wbiegł w pole karne, dograł do Lacha a ten spokojnie przerzucił piłkę nad wybiegającym Matiaszkiem.
 
W pierwszej połowie szaflarzanie mogli zdobyć jeszcze co najmniej trzy gole. Strzał Gałdyna trafił jednak w poprzeczkę, Babonia w słupek, a F. Kamiński przegrał pojedynek sam na sam z Matiaszkiem.
 
W drugiej połowie gospodarze już mocno spuścili z tonu. Zupełnie niepotrzebnie wdali się w „kopaninę”. Na „burę” zasłużył Kłosowski, który złapał dwie bezmyślne żółte kartki i w 75 min wyleciał z boiska. Wcześniej zmarnował on też dwie bramkowe okazje.
 
W doliczonym czasie gry gospodarze jednak podwyższyli prowadzenie. W główniej roli wystąpił F. Kamiński, który najpierw po typowym dla siebie rajdzie przez pół boiska sam wpisał się na listę strzelców, a następnie wyłożył piłkę do „pustaka” Zagacie. W doliczonym czasie gry rozmiary przegranej gości zmniejszył Pogwizd, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Zhuka na jednym z zawodników Ogniwa, za który dodatkowo bramkarz Szaflar otrzymał czerwoną kartkę.
 
Sytuacja ta wywołała spore kontrowersje. Doszło do niej niemal na linii pola karnego gospodarzy. Zhuk łapiąc piłkę w charakterystyczny dla bramkarza sposób wystawił nogę i - zdaniem sędziego celowo - uderzył w ten sposób biegnącego w jego stronę rywala.
 
 
 
- Pierwsza połowo to w mojej ocenie jedna z najlepszych połów w tej rundzie. W przerwie powiedziałem zawodnikom żebyśmy dalej grali spokojnie, utrzymywali się przy piłce i nie forsowali zbytnio tempa, mając przede wszystkim na uwadze to, że do końca rundy jeszcze trochę tych meczów zostało. Niestety najwyraźniej moje prośby nie trafiły do głów. Dostosowaliśmy się poziomem do przeciwnika. W efekcie zrobiło się nerwowo. Zobaczyliśmy głupie dwie czerwone kartki, co mocno nam skomplikowało sytuacje – przyznał trener Szaflar, Tomasz Ligudziński.
 
Gród Podegrodzie – Orkan Raba Wyżna 1:1 (0:1)
 
Bramka dla Orkana: Możdżeń 36
 
Orkan: T. Szklarz – K. Rapta (25 S. Możdżeń), K. Traczyk, Skwarek, Lenart – D. Traczyk, Teper (80 H. Bochnak), Skawski, Pluta (70 Ł. Rapta), Gromczak – Możdżeń.
 
Prowadzenie 1:0 do przerwy zapewnił Orkanowi w 36 min Możdżeń, który otrzymał podanie z bocznego sektora boiska od Pluty i mocnym strzałem z 16 metra nie dał szans bramkarzowi Grodu.
 
Po przerwie gospodarze wyrównali w 60 min, po serii błędów ranian w defensywie.
 
- Może i wynik sprawiedliwy, ale wydaje mi się że pod względem sytuacji bramkowych to my byliśmy bliżsi zwycięstwa. Dlatego jakiś tam niedosyt pozostała, ale też szanujemy punkty wywalczony na trudnym terenie – przyznał strzelec gola dla Orkana.
 
 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    734



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024