Jako pierwsi do walki o medale przystąpili Seniorzy, wśród których bezkonkurencyjny okazał się Mateusz Chowaniak z klubu UKS Regle Kościelisko. Na drugim stopniu podium stanął Kacper Antolec z KS AZS AWF Katowice, który do zwycięzcy stracił ponad 36 sekund. Trzecie miejsce wywalczył klubowy kolega Chowaniaka – Łukasz Kunc. 

 

Wśród Seniorek rywalizację zdominowała Urszula Łętocha z klubu LKS „MARKAM” Wiśniowa-Osieczany, która o ponad 23 sekundy pokonała Agatę Warło – reprezentującą klub NKS Trójwieś Beskidzka. Podium uzupełniła Katarzyna Stokfisz z KS AZS AWF Katowice. 

 

W Juniorze A dwa pierwsze miejsca wywalczyli narciarze z klubu KS Jedność Nowy Sącz. Zwyciężył Wiktor Czaja przed Maciejem Popieluchem. Brązowy medal zdobył natomiast Marek Welusz z klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk. 

 

W kategorii Juniorka A najlepsza okazała się klubowa koleżanka Welusza – Klaudia Pytel, która zaledwie o 0,1 sekundy była lepsza od Klaudii Kołodziej z LKS Witów Ski Mszana Górna. Na najniższym stopniu podium stanęła Weronika Kaleta – zawodniczka klubu LKS „MARKAM” Wiśniowa-Osieczany. 

Złoty medal w kategorii Junior B zdobył Michał Boreczek z MKS Karkonosze, który o ponad pół minuty pokonał Grzegorza Zawadę z MKS Istebna. Na trzecim miejscu bieg ukończył reprezentant klubu KS Jedność Nowy Sącz – Dawid Damian. - Sobotni bieg był bardzo trudny. Widziałem jednak, że sporo obrabiam do innych zawodników, dlatego wiedziałem, że będzie to dobry bieg – mówi z uśmiechem na twarzy Michał Boreczek. – Zdecydowanie podbiegi były tutaj najcięższymi momentami. Są one strome i dosyć długie, jeden ma nawet około 1 km. Trasy tutaj w Ptaszkowej są bardzo wymagające, ale mi takie warunki odpowiadają – dodaje. – Ja jednak zdecydowanie lepiej czuję się na dystansach, dlatego jestem zadowolony z mojej dzisiejszej dyspozycji. Moja forma jest dobra, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza, bo niedługo czeka nas Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży – podkreśla zawodnik z Dolnego Śląska. 

 

W kategorii Juniorka B wysoko wygrała również Magdalena Kobielusz (SS-R LZS Sokół Szczyrk), która o prawie 40 sekund okazała się lepsza od Marceliny Wojtyły z klubu MKS Istebna. Brązowy medal w biegu na 5 km zdobyła Kamila Gruszka (NKS Trójwieś Beskidzka). - Myślę, że bieg w moim wykonaniu był w miarę dobry. Wiadomo, że jest jeszcze dużo aspektów, które muszę poprawić, ale myślę, że pobiegłam dobrze – ocenia zawody Magdalena Kobielusz. – Przede wszystkim muszę teraz popracować nad zjazdami, bo z nimi mam obecnie najwięcej problemów – dodaje. – Trasy na sobotni bieg były przygotowane idealnie. Nic dodać, nic ująć – podkreśla zawodniczka szczyrkowskiego klubu. – Zgodzę się z opiniami innych, że trasy tutaj w nowym ośrodku w Ptaszkowej są bardzo wymagające. Podbiegi są ostre, a zjazdy strome. Mnie jednak trasy te przypadły do gustu i bardzo dobrze mi się na nich biega – podsumowuje Kobielusz. 

 

W Juniorze C rywalizację zdominowali biegacze z klubu UKS Regle Kościelisko, którzy zgarnęli złoty i srebrny medal. Zwyciężył Robert Bułgara, natomiast drugi był Sebastian Bryja. Podium uzupełnił Łukasz Gazurek z klubu NKS Trójwieś Beskidzka.

 

W Juniorce C całe podium zajęły zawodniczki z Beskidów. Złoty medal wywalczyła Karolina Kohutova z klubu NKS Trójwieś Beskidzka. Tuż za nią uplasowała się jej klubowa koleżanka – Ewa Gazur. Natomiast na najniższym stopniu podium stanęła Karolina Kukuczka z MKS Istebna.

 

Po raz pierwszy tej zimy w Narodowym Programie Rozwoju Biegów Narciarskich mieli okazję rywalizować młodzi sportowcy z kategorii Junior D oraz Juniorka D. Wśród biegaczy dwa pierwsze miejsca zdobyli narciarze z klubu MKS Karkonosze – Denis Gawlik oraz Jan Reizer. Trzecie miejsce zajął natomiast Artur Baczyński z UMKS Marklowice. 

 

Złotą medalistą w Juniorce D została Zuzanna Fujak z klubu NKS Trójwieś Beskidzka, która o prawie 24 sekunda pokonała Marię Jakubiec z LKS Klimczok Bystra. Podium uzupełniła Jolanta Jałowiczor z MKS Istebna. - Pierwszy raz miałam okazuję biegać tutaj w Ptaszkowej i muszę przyznać, że bardzo fajnie mi się biegło. Lubię takie ciężkie trasy – ocenia swój debiut na trasach w Ptaszkowej Zuzanna Fujak. - Najcięższe były tutaj podbiegi na samej górze, natomiast na zjazdach trudne były zakręty – dodaje. – Bałam się, że mogę przegrać tutaj z jedną koleżanką, ale na szczęście to ja byłam jednak najlepsza. Warunki były bardzo dobre. Narty miałam super przygotowane i w dodatku o wiele bardziej lubię klasyk, dlatego moje zwycięstwo nie było dla mnie niespodzianką – podsumowuje młoda biegaczka. 

 

W