Sobota tradycyjnie upłynęła pod znakiem meczów sparingowych z udziałem drużyn IV i V ligowych. Reprezentanci podhalańskiej piłki w komplecie odnieśli zwycięstwa.
Dalin Myślenice - Lubań Maniowy 0:2 (0:1)
Bramki: Noworolnik, Dyląg.
Lubań: Świerad – Ligas, Górecki, Gródek, Zagata – Dyląg, Ziemianek, Potoniec, Noworolnik, Dudzik – Kasperczyk oraz Jucha, Janczy, Sikora.
- Na pewno plusem jest to, że zagraliśmy bez straty gola, co we wcześniejszych meczach sparingowych nam się nie zdarzało. Szczególnie, że przez braki kadrowe spowodowane chorobami, kontuzjami zmuszeni jesteśmy do kombinowania z ustawieniem w defensywie. Zagraliśmy jednak bardzo konsekwentnie i skutecznie, o to dało efekt – ocenił trener Lubania, Łukasz Biernacki.
Watra Białka Tatrzańska – Kmita Zabierzów 1:0 (0:0)
Bramka: Kaszubowski.
Watra: Możdżeń (46 Hajovsky) – Dziubas, Gąsiorek, Łojek, Kosturko, Kostrzewa (46 Czubin) – Waksmundzki, Kołbon, Surma, Misiura – Kaszubowski oraz Kurnyta, Rabiański.
Jedyny gol padł w tym meczu na początku drugiej połowy. Po prostopadłym podaniu testowanego w tym meczu w szeregach Watry Michała Czubina (jesienią grał w NKP Podhale) Bartosz Kaszubowski najpierw wygrał pojedynek biegowy z obrońcami Kmity, a następnie uprzedził wychodzącego z bramki golkipera przyjezdnych. Watra okazji bramkowych w meczu miała jeszcze kilka. Goście z kolei sporadycznie przedostawali się pod pole karne białczan, którzy grając piątką obrońców, skutecznie zamknęli dostęp o swojej bramki. Stąd też niewiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności miał sprawdzany w bramce Watry 31 letni Słowak Igor Hajovsky, syn Jozefa Hajovskiego, który przed paroma laty był zawodnikiem ZKP Zakopane.
- Po tych pierwszych sparingach, gdzie graliśmy tzw. husarią, czyli wszyscy do przodu, nikt do tyłu, dzisiaj już zagraliśmy dużo lepiej zorganizowani. Zależmy mi na tym, i na to uczulam chłopaków, abyśmy grali ofensywną piłkę, ale podpartą dyscypliną i agresywnością w defensywie. Jasne, ze chciałoby się aby tych akcentów ofensywnych, sytuacji bramkowych było więcej, ale ta nasza gra musi być przede wszystkim zbalansowana. I dzisiaj momentami wyglądało to całkiem nieźle. .Co do testowanych w dzisiejszym meczu zawodników, to obaj wypadli bardzo fajnie. Po Michale widać, że to aktywny zawodnik, umiejący poruszać się między strefami, co do bramkarza to specjalnie za wiele okazji nie miał by się pokazać, ale nawet przy tych paru wyjść do dośrodkowań, widać że to nie jest przypadkowy bramkarz. Liczę, na jego doświadczenia, także w kwestii treningu bramkarskiego – podsumował grający trener Watry, Łukasz Surma.
Jarmuta Szczawnica – KS Tymbark 5:0
Bramki: Kuziel, Ojrzanowski, Pietrzak, testowany 1, testowany 2.
Jarmuta: Borzęcki – Tumidaj, Błażusiak, Ojrzanowski, Pieszczek – Pietrzak, testowany 1, testowany 2, Kuziel, testowany 3 – W. Wiercioch oraz Jasiurkowski, testowany 4.
Efektowną wygraną Jarmuta okupiła kontuzją W. Wierciocha, który nabawił się urazu kolana i nie był w stanie kontynuować gry.
Z różnych powodów w składzie szczawniczan brakowało też aż 7 podstawowych zawodników.
- Wynik zdecydowanie lepszy niż nasza gra w tym meczu – przyznał trener Jarmuty, Jacek Pietrzak – Szczególnie w pierwszej połowie graliśmy słabo, a mimo to zdobyliśmy 3 gole. Zrzucam to po części na zmęczenie, bo ciągle jesteśmy w okresie ciężkich treningów. Ta praca ma jednak dać efekty w rundzie wiosennej. Co do kontuzji Wojtka to mam nadzieję, że to nic poważnego – dodał Pietrzak.
Huragan Waksmund – Turbacz Mszana Dolna 3:2 (2:2)
Bramki dla Huraganu: Dudek, S. Waksmundzki, Szczygieł.
Huragan: Byrnas – J. Waksmundzki, Wróbel, Mozdyniewicz, Wietrzyk - R. Antolak, K. Zubek, D. Antolak, Sz. Waksmundzki, Dudek - Kolasa oraz Cyrwus, Ligieza, Bednarczyk, Szczygieł, Kwiatek, Duda, B. Handzel, testowany
W szeregach Huaganu wystąpił m.in. były gracz Podhala Nowy Targ i LKS Szaflar Kacper Zubek.
- Był to nasz drugi mecz kontrolny i mimo tego że dalej w naszej grze jest jeszcze bardzo dużo do poprawy, dziś już wyglądało trochę lepiej niż ostatnio. Dalej jednak mamy spore problemy z organizacją w różnych fazach gry. Za często również zdarzają się nam proste indywidualne błędy które tak jak dzisiaj wpływają bezpośrednio na wynik, no i skuteczność to problem z którym borykamy się od dłuższego czasu, a nad którym cały czas pracujemy, tak więc przed nami kolejny pracowity mikrocykl by w kolejnym meczu kontrolnym było lepiej – ocenił trener Huraganu, Marcin Zubek