START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
PHl Play Off Otwarcie dla „Szarotek”. Dramat Michalskiego i brednie Kalabera.
 dodano: 24 Lutego 2018    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 Od wygranej 4:1 na własnym lodowisku ćwierćfinałowa rywalizację z drużyną JKH Jastrzębie rozpoczęli hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ. Zgodnie z przewidywaniami mecz dostarczył dużych emocji. Niestety wygraną nowotarżanie okupili poważną kontuzją Przemysława Michalskiego.


 Pierwsza tercja nerwowa przez to chaotyczna z obu stron. Gra była szarpana, mnożyły się niecelne podania i chybione strzały. Sporym utrudnieniem był też niedziałający w zegar. To mocno dezorganizowało poczynania obu zespołów, przede wszystkim w okresach gry w liczebnych przewagach.
 
Aktywniejszą stroną w tej odsłonie byli goście, ale to gospodarze cieszyli się z gola. Jego autorem, w 18 min był Siergiej Ogorodnikow, który był górą w starciu „oko w oko” z Tomasem Fucikiem.
 
Druga tercja rozpoczęła się od dwóch dwuminutowych kar dla Podhala. Pierwsze liczebne osłabienie gospodarze przetrwali, ale za drugim razem już nie zdołali odeprzeć naporu rywali i Jakub Gimiński potężnym strzałem spod niebieskiej linii, doprowadził do remisu.
 
Kluczowa dla losów tego spotkania, ale i dramatyczna w skutkach sytuacja miała miejsce w 33 min. Po brutalnym ataku Radosława Nalewajki, gracz Podhala Przemysław Michalski uderzył głową w bandę, po czym nieprzytomny padł na lód, a chwilę potem opuścił na noszach lodowisko i przetransportowany został do szpitala.
 
- Na szczęście badanie tomografem nie wykazało większych uszkodzeń w głowie Mateusza. Na pewno doznał skręcenia szyi, ale to bardzo bolesne niż poważne. Oczywiście więcej będzie wiadomo po szczegółowych badaniach. Rokowania są jednak optymistyczne – wyjaśnił, członek zarządu KH Podhale, Maciej Jachymiak.
 
Gracz JKH za swoje zagranie został ukarany karą 5 minut + karą meczu. Po chwili faulował Leszek Laszkiewicz i goście bronić się musieli najpierw w trójkę, a potem w czwórkę. Nowotarżanie bezlitośnie to wykorzystali, zdobywając w odstępie 114 sekund dwa gole. Przy obu największy udział miał kapitalnie dysponowany tego dnia Ogorodnikow, po którego niesygnalizowanych podaniach najpierw Dariuszowi Gruszczce a następie Elivijsowi Biezaisowi pozostawało już tylko dopełnić formalności.
 
W trzeciej tercji goście jeszcze próbowali „gonić’ wynik, ale dobrze i ambitnie grający nowotarżanie, na niewiele im pozwalali, mając duże wsparcie w swoim bramkarzu. Odrobny pokazał swój kunszt m.in. w 57 min wygrywając pojedynek z Dominikiem Pasiem. To była zdecydowanie najlepsza okazja dla przyjezdnych na zdobycie gola kontaktowego. Chwilę potem „Szarotki” wyprowadziły zabójczą kontrę po której Bartłomiej Neupauer przypieczętował wygraną.
 
- Szkoda, bo wydaje mi się, że zaczęliśmy mecz bardzo dobrze. W pierwszej tercji przeważaliśmy, ale po jednym błędzie straciliśmy gola. W drugiej tercji mecz już się „złamał”. Gospodarze wykorzystali nasze kary. A my graliśmy źle w przewagach. Ten element musimy poprawić jeżeli myślimy o zwycięstwie w takich meczach – przyznał gracz JKH, Leszek Laszkiewicz.
 
- Fajnie, że udało się wygrać. Mecz walki, tak jak się spodziewałem. Przez te dwutygodniową przerwę niewiadomo było czego się spodziewać. I stąd ten mecz było taki szarpany. Najważniejsze że wygraliśmy, a zwycięstw dedykujemy Przemkowi – podkreślił gracz Podhala, Jarosław Różański.
 
- Wiedzieliśmy, że Jastrzębie zacznie bardzo agresywnie. I tak było. W pierwszych minutach rywale mieli sporo okazji, ale Przemek w naszej bramce stanął na wysokości zadania. Bardzo nam pomógł. W drugiej tercji jestem bardzo zadowolony z naszej gry w przewadze. Ona w dużej mierze zadecydowała o naszym zwycięstwie. W trzeciej już staraliśmy się kontrolować grę i nieźle nam to wychodziło. Chłopcy realizowali założenia taktyczne i to przyniosło efekt – ocenił trener Podhala, Aleksandrs Belavskis.
 
- Początek należało do nas. Jeden błąd dużo nas kosztował. W drugiej udało się nam wyrównać, ale potem straciliśmy dwa gole w osłabieniu. Nie mam pretensji do swoich zawodników. Mam pretensje do graczy z Nowego Targu, którzy symulują faule, a sędziowie się na to nabierają. Tak było choćby w sytuacji z Zapałą i Laszkiewiczem – powiedział trener JKH, Robert Kalaber, który pytany o sytuację z 33 min, do której doszło niemal na wprost niego, odpowiedział: Nie wiem, nie widziałem. Jak chcecie składajcie protest. Nie moja sprawa – odwarknął czeski opiekun JKH, po czym dodał: - To był atak barkiem.
 
To w końcu widział czy nie widział?
 
- Nie będę komentował tych słów – ripostował Belavskis.
 
- W imieniu zarządu informuję, że najprawdopodobniej w poniedziałek złożymy doniesienie do prokuratury – zdradził obecny na konferencji prasowej, członek zarządu Podhala, Marcin Jurzec.
 
Mecz numer dwa już jutro, także w Nowym Targu. Początek godzina 18.45.
 
TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)
 
Bramki: 1:0 Ogorodnikow (Biezais, Gruszka) 18, 1:1 Gimiński (R. Nalewajka, Kubes) 26, 2:1 Gruszka (Biezais, Samarin) 36, 3:1 Biezais (Ogorodnikow, Samarin) 38, 4:1 Neupauer (Różański, Pichnarcik) 58.
 
Sędziowali Michał Baca  i Zbigniew Wolas z Oświęcimia.
 
Kary: 22 – 41 min (w tym 20+5 min dla R. Nalewajki za niesportowe zachowanie)
 
Widzów: 2500
 
Podhale: Odrobny – Jaśkiewicz, Tomasik, Kolusz, Zapała, Wielkiewicz – Sulka, Samarin, Gruszka, Ogorodnikow, Biezais – K. Kapica, Pichnarcik, M. Michalski, Neupauer, Różański – Wojdyła, Mrugała, P. Michalski, Siuty, Kondraszow.
 
JKH: Fucik – Horzelski, Jankovic, Bordowski, Jarosz, Laszkiewicz – Lukacik, Homer, Kominek, Kulas, Świerski – Kubes, Gimiński, Nahunko, Wróbel, R. Nalewajka – Bigos, Michałowki, Matusik, Paś, Ł. Nalewajka.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    1260



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024