START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
28 kolejka IV Ligi. To nie był ich dzień.
 dodano: 31 Maja 2018    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

28 kolejka spotkań grupy wschodniej IV ligi nie była udana dla obu naszych drużyn. Zarówno Watra Białka Tatrzańska jak i Lubań Maniowy nie wykorzystały atutu własnego boiska i przegrały swoje pojedynki odpowiednio z Barciczanką Barcice i Popradem Muszyna. Tym samym białczanie już definitywnie stracili szansę na zajęcie na koniec sezonu pierwszego miejsca w tabeli, a szansę maniowian są na to już tylko matematyczne.


 Watra Białka Tatrzańska – Barciczanka Barcice 1:2 (0:1)
 
Bramki: 0:1 Bartos – samobójcza 38, 0:2 Kalisz 56, 1:2 Kostrzewa 69.
 
Watra: Pliusnov – Bartos (46 Kaszubowski), Gąsiorek, Łojek, Dziubas (82 Rabiański) – Misiura, Kostrzewa ŻK, Kołbon, Kosturko ŻK (76 Kurnyta), Czubin – Buć ŻK.
 
Barciczanka: Bieniek – Basta, Saratowicz, Maślejak, Tarasek – Krupa, Zawiślan, Kalisz (90 Szczepanik), Krywoborodenko, Piwowarczyk – Janur ŻK.
 
Sędziował Michał Bobrek z Wadowic.
 
Wynik meczu w 38 min otworzył Kacper Bartos, który dał prowadzenie… gościom. Młody obrońca Watry przy próbie „przecięcia” dośrodkowania, trącił piłkę głową i skierował ją do własnej bramki. Tuż przed przerwą wyrównać mógł Grzegorz Misiura, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Barciczanki, oddał strzał, ale piłkę zmierzającą do bramki w ostatnim momencie zatrzymał jeden z obrońców gości.
 
W 56 min Barciczanka podwyższyła prowadzenie, za sprawą precyzyjnego strzału z dystansu Wojciecha Kalisza. W 69 min Watra złapała kontakt. Po krótko rozegranym rzucie rożnym na listę strzelców wpisał się Rafał Kostrzewa, który zmienił kierunek piłki po strzale Tomasza Kołbona.
 
To było jednak wszytsko na co stać było w tym dniu słabiej dysponowaych gospodarzy.
 
- Myślę, że rozkręcaliśmys się im mecz dłużej trwał. To jest jakiś pozytyw. Niestety czasu na chociażby remis nam zabrakło. O przegranej w dużym stopniu zadecydowała na pierwsza połowa, w której zbyt ławo dawaliśmy się zaskoczyć po wrzutkach z boku i tak straciliśmy pierwszą bramkę. To na pewno nie było udane 45 minut, choć też mieliśmy w nich swoje sytuacje. Przy takim natężeniu spotkań, przy gonitwie za czołówką, mogła nam się przytrafić słabsza połówka. Nie ronbimy tragedii. Gramy dalej. Sezon się jeszcze nie skończył – ocenił trener Watry, Łukasz Surma.
 
Lubań Maniowy – Poprad Muszyna 0:1 (0:1)
 
Bramki:0:1 Tokarz 27.
 
Lubań: Świerad – Nowak, D. Firek ŻK (57 M. Firek), Górecki ŻK, Czubiak – Noworolnik, Dyląg, Ziemianek (46 Jandura), Dudzik ŻK (72 Gródek), Zagata (46 Kurnyta) – Komorek (80 Ligas).
 
Poprad: Mastelarz – Zawiślan, Merklinger, Fritz, Chochorowski ŻK – Węglowski, Bomba, Podgórniak, Wilk (69 Orzechowski), Polański ŻK (90 Solarz) – Tokarz.
 
Sędziował: Marcin Ciepły z Krakowa.
 
Po pierwszej połowie Lubań przegrywał 0:1. Gol który padł w 27 min był efektem składnej kontry gości, którą sfinalizował strzałem najbliższej odległości Sylwester Tokarz. Gospodarze kilkukrotnie przedostawali się w tej części gry w pole karne Popradu, ale w decydujących momentach brakowało im albo precyzji, albo zimnej krwii.
 
W 55 min goście to że nie stracili bramki zawdzięczają instynktownej intwerwencji swojego bramkarza, który ręką odbił piłkę po strzale z odległości jednego metra Rafała Komorka. To była zdecydowanie najlepsza okazja maniowian w całym spotkaniu.
 
 
 
W kolejnych minutach Lubań co prawda przeważał, prowadził grę, ale nie specjalnie już zagrażał bramce Popradu. Maniowianie po meczu mieli mnóstwo zastrzeżeń do pracy trójki arbitrów. Po części słusznych, bowiem wiele decyzji – przede wszytskim sędziego głównego – było w tym meczu błędnych.
 
- Pracy sędziów nie komentuje. Szkoda tego meczu i porażki na którą nie zasłużyliśmy. Tak naprawdę jeden jedyny mecz kosztował nas porażkę. Inna sprawa, że za mało dzisiaj daliśmy w ofensywie. Dokonaliśmy wielu złych wyborów. Szukaliśmy w polu karnym „kwadratowych jaja” zamiast prostych rozwiązań. Trudno. Mamy jeszcze dwie kolejki do końca sezonu, w których po prostu trzeba ugrać jak najwięcej – ocenił trener Lubania Łukasz Biernacki.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    762



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024