Powoli brakuje już słów podziwu by opisać to co wyczyniają w rozgrywkach grupy IV 3 ligi piłkarze Podhala Nowy Targ. W dzisiejszym meczu 14 kolejki spotkań nowotarżanie wygrali szósty mecz z rzędu bez straty gola, pokonując w Kraśniku Stal 1:0 i przedłużając tym samym do 13 liczbę kolejnych meczów bez porażki.
Akcja która jak się okazało rozstrzygnęła losy tego spotkania miała miejsce 25 min. Faulowany w polu karnym Stali był Błażej Cyfert, a rzut karny na gola zamienił Dawid Dynarek.
Bramkowych okazji w tym spotkaniu było jeszcze kilka z obu stron. Pewnie w bramce Podhala interweniował, niepokonany od 15 września (!), Mateusz Szukała. Raz pomógł mu Petr Drobnak, zatrzymując piłkę na linii bramkowej.
Nowotarżanie, jeszcze co prawa dwukrotnie trafili do bramki Podhala, ale za pierwszym razem arbiter dopatrzył się przewinienia Damiana Mrówki, a za drugim razem strzelający Marcin Przybylski był na pozycji spalonej.
- Dobry mecz. Wyrgana myślę, że jak najbardziej zasłużona. Przez większość meczu mieliśmy go pod kontrolą. Co do nieuznanych bramek, to mam spore wątpliwości czy Damian faulował. To już teraz nie ma znaczenia. Dopisujemy kolejne trzy punkty. Ostatnio dziękowałem zawodnikom, a teraz chciałbym podziękować całemu sztabowi: Marcinowi, Arturowi, Mateuszowi i Arkowi, bez których nie byłoby takich wyników - ocenił trener Podhala, Dariusz Mrózek.
Stal Kraśnik – NKP Podhale Nowy Targ 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Dynarek 25 z karnego,
Stal: Ciołek – Gajewski, Pietroń, Mazurek, Lutsyk (55 Bartoś) – Misiak, Wawryszczuk (79 Drozd), Nowak, Czelej ŻK (70 Szewc), Król – Maj ŻK.
Podhale: Szukała – Tonia (85 Barbus), Cyfert, Bedronka, Drobnak – Mizia ŻK (69 Dziedzic), Dynarek, Lewiński (52 Nawrot), Mrówka ŻK (61 Kobylarczyk), Przybylski - Pląskowski.
Sędziował Mateusz Kowalski z Kielc.