W 24 kolejce spotkań PHL hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ przegrywali wyjazdowe starcie z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz rozstrzygnął się dopiero w serii rzutów karnych.
Po pierwszych 20 minutach gry wynik był remisowy 1:1. Prowadziło Podhale po ładnej, indywidualnej akcji Patryka Wajdy z 5 minuty. Gospodarze wyrównali w 17 min, mając na lodzie jednego zawodnika więcej. Do bramki „Szarotek” z najbliżej odległości trafił wtedy Damian Słaboń. Zresztą cała pierwsza tercja obfitowała w kary z obu stron. Obie drużyny były jednak bardzo nieskuteczne w grze w liczebnej przewadze.
Nic w kwestii skuteczności, a dokładniej jej braku, nie zmieniło się w tercji drugiej, w której kibicom nie było dane zobaczyć gola. Przeważało Podhale, ale mocnym punktem w bramce gospodarzy był doświadczony Rafał Radziszewski. Pojedynki z nim przegrali m.in. Eetu Koski, Mateusz Michalski i Łukasz Siuty.
Za to w trzeciej tercji już w jednej ze swoich pierwszych akcji ofensywnych „Szarotki” odzyskały prowadzenie za sprawą duetu Łukasz Siuty - Jakub Worwa i celnym strzale tego drugiego. Gospodarze odpowiedzieli w 50 min wyrównującym trafieniem autorstwa Valdimira Luki, który w wykazał się przytomnością umysłu w zamieszaniu pod bramką Podhala. Wynik 2:2 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry.
Także dodatkowe 5 minut - w których przez 120 sekund nowotarżanom przyszło bronić się w trójkę przeciwko czwórce rywali - nie przyniosło rozstrzygnięcia. Decydowały więc rzuty karne. Potrzebnych było 5 serii. W tej decydującej Eetu Koski przegrał pojedynek z Radziszewskim, a sposób na Odrobnego znalazł Słaboń.
- Graliśmy dobre spotkanie, ale nieskuteczność spowodowała, że ten mecz przegraliśmy. Już w pierwszej tercji powinniśmy sobie wypracować zaliczkę dwóch, trzech bramek i pewnie byśmy ten mecz wygrali. Tak się nie stało i potem zaczęły się problemy – ocenił trener Podhala, Tomek Valtonen
Podhale nie tylko straciło w Sosnowcu dwa punkty, ale też Patryka Wajdę. Obrońca pierwszej formacji, który otworzył wynik tego spotkania, w trzeciej tercji przy jednym ze starć pod bandą, nabawił się kontuzji (najprawdopodobniej) obojczyka.
Zagłębie Sosnowiec – TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2 po karnych (1:1, 0:0, 1:1, d. 0:0, k. 2:1)
Bramki: 0:1 Wajda (Dziubiński) 6, 1:1 Słaboń (Kozłowski, Stoklasa) 17, 1:2 Worwa (Siuty) 42, 2:2 Luka 50. Decydujący karny: Słaboń.
Zagłębie: Radziszewski – Akimoto, Podsiadło, Stoklasa, Słaboń, Kozłowski – Horzelski, Kazula, Luka, Butsenko, Kana – Charousek, Działo, Rutkowski, Jaskólski, Bernacki – Gniewek, Domogała, Sikora, Stojek, Znosko.
Podhale: Odrobny – Jaśkiewicz, Tolvanen, Koski, Zapała, Sammlamaa – Wajda, Moksunen, Michalski, Dziubiński, Kolusz – Różański, Dutka, Wielkiewicz, Neupauer, Guzik – Wsół, D. Kapica, Worwa, Siuty, Liikkanen.
Sędziował Maciej Pachucki z Gdańska.