START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
PHL play off . Otwarcie dla „Szarotek” Kluczowe 4 minuty.
 dodano: 16 Lutego 2019    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 Od wygranej 5:2 na własnym lodowisku hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ rozpoczęli ćwierćfinałową rywalizację z KH Energą Toruń. Łatwo jednak nowotarżanie nie mieli. Do połowy meczu wynik był „stykowy”. Kluczowy dla końcowych losów spotkania okazał się okres gry między 34, a 38 minutą.


 Pierwsza tercja zakończyła się prowadzeniem Podhala 1:0, choć wcale gospodarze nie dominowali w tej odsłonie. Gola w 8 min zdobył sprytnym strzałem po lodzie, wracający po kontuzji Krystian Dziubiński. Torunianie okazji na to by zdobyć wyrównującą bramkę mieli sporo, głównie z tego powodu ze blisko połowę czasy gry w tej tercji grali w liczebnej przewadze. Zatrzymał ich jednak świetnie dysponowany w bramce Podhala Przemysław Odrobny.
 
 
 
Co się jednak odwlecze to nie uciecze. Drugą tercję torunianie także rozpoczęli z przewagą jednego zawodnika i wtedy już do bramki Podhala trafił Denis Trachanow. Goście poczuli „krew” i przez kilka kolejnych minut to do nich należała inicjatywa. A gospodarze złapali kolejne wykluczenie (tym razem 2 min techniczne). Tym razem obyło się jednak dla nich bez konsekwencji, a po chwili świetną kontrę przeprowadził duet Eetu Koski – Filip Wielkiewicz i ten drugi przywrócił Podhalu prowadzenie. „Szarotki” poszły za ciosem i po kolejnych niespełna czterech minutach prowadziły już 4:1. Autorem obu goli był Bartłomiej Neupauer. Za pierwszym razem to Podhale grało z przewagą jednego zawodnika i Neupauer w dużym zamieszaniu z bliska wepchnął krążek za plecy Patrika Spesnego, a w drugiej sytuacji skrzydłowy 3 formacji efektownie trafił tuż pod poprzeczkę. 11 sekund przed końcem tej odsłony to goście cieszyli się ze swojej drugiej w meczu bramki, po tym jak Michał Kalinowski zmienił tor lotu krążka po strzale Tomasa Parizka.
 
 
 
Wydawało się, że ten gol przywróci wiarę gościom, w to że nie wszystko jeszcze stracone i w 3 tercji to oni będą stroną atakującą. Tymczasem ostatnie 20 minut to pełna dominacja gospodarzy, udokumentowana golem numer pięć, zdobytym w efektowny sposób przez Eetu Koski w 52 min.
 
- Najważniejsze, że wygraliśmy, choć długo rywal stawiał zacięty opór. Ciężko nam było „wejść” w mecz. Potem też zdarzyło się nam kilka przestojów w grze. Sam nie wiem czym to było spowodowane. Być może za bardzo chcieliśmy. Na szczęście szybko zdobyte trzy gole, bardzo nam pomogły – przyznał jeden z bohaterów meczu, strzelec dwóch bramek dla Podhala, Bartłomiej Neupauer.
 
- Graliśmy dobrze do połowy meczu i straty drugiego gola, który był konsekwencją indywidualnego błędu jednego z naszych obrońców. Potem kolejne szybkie dwie bramki, zrobiło się 4:1 i już ciężko było coś zdziałać, zwłaszcza że w 3 tercji Podhale nie pozwoliło nam na nic. Ten mecz pokazał że nie potrafimy grać w przewadze. Nie mamy obrońców, którzy potrafili by solidnie uderzyć z linii niebieskiej, a to w grze w przewadze jest bardzo istotne. Trudno, przegraliśmy, ale gramy dalej. Chciałbym tylko podkreślić, że dla większości moich zawodników był to pierwszy play-off w życiu. Jestem pewien że drugie spotkanie już będzie w ich wykonaniu lepsze, i w końcu uda się nam znaleźć sposób na Podhale – ocenił trener Torunia, Jury Czuch.
 
 
- Zaczęliśmy bardzo nerwowo. Spodziewał się tego. Ta idiotyczna trzy tygodniowa przerwa, dała się we znaki i odbiła się na dyspozycji zawodników. Sędziowie też nie pomagali. W play-off gra musi być twarda, męska. A przy tych arbitrach to dzisiaj ten mecz przypominał grę w unihokeja a nie hokeja. Nie byli też konsekwentni w swoich decyzjach. Za faul na Filipie Wielkiewiczu należała się kara 5 minut, ale że mój zawodnik nie płakał i nie leżał na lodzie, jak wielu w tej lidze, to sędziowie orzekli tylko 2 minuty. Podsumowując, cieszy mnie wygrana, ale w następnym meczu musimy zagrać dużo lepiej. Cieszy mnie to, ze gole zdobywali zawodnicy z 3 i 4 formacji. To pokazuje jak wyrównany mamy zespół. Filip Wielkiewicz zagrał najlepszy mecz w sezonie, ale nie wzięło się to z przypadku. Ostatnie tygodnie bardzo ciężko pracował – przyznał trener Podhala, Tomek Valtonen.
 
W składzie Podhala zadebiutował Samu Suominen, jeden z dwójki pozyskanych tuż przed końcem "okienka transferowego" Finów. Drugi, Patrik Moisio na jednym z treningów doznał kontuzji, która na razie wyklucza go z gry. 
 
TatrySki Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń 5:2 (1:0, 3:2, 1:0)
 
Bramki: 1:0 Dziubiński (Wielkiewicz) 8, 1:1 Trachanow (Parizek, Orekhin) 41, 2:1 Wielkiewicz (Koski) 34, 3:1 Neupauer (Guzik, Różański) 37, 4:1 Neupauer (Zapala, Sammalmaa) 38, 4:2 Kalinowski (Parizek, Dołęga) 40, 5:2 Koski (Dziubiński, Hovinen) 52.
 
Podhale: Odrobny - Wajda, Tolvanen, Kolusz, Koski, Różański – Mrugała, Hovinen, Sammalmaa, Zapała, Michalski – Jaśkiewicz, Suominnen, Guzik, Neupauer, Siuty oraz Wielkiewicz, Dziubiński, Worwa.
 
Toruń: Spesny – Parizek, Walter, Kalinowski, Mianciuk, Dołęga – Kemienkow, Trachanow, Garszyn, Karczocha, Oriechin – Zieliński, A. Jaworski, Demjaniuk, J. Jaworski, Minge – Skómlowski, Lidtke, Naparło, Wiśniewski, Olszewski.
 
Sędziowali Zbigniew Wolas i Michał Baca z Oświęcimia. Kary: 12-8 min. Widzów: 3000
 
 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    836



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024