START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
PLH pólfinały . Waleczne serca i góralski charakter dał "Szarotkom" upragnione zwycięstwo!
 dodano: 16 Marca 2019    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

 Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ wygrali - po dogrywce - drugie półfinałowe starcie z GKS Tychy i wyrównali stan rywalizacji. To była pierwsza ligowa wygrana „Szarotek” nad tyszanami po siedmiu z rzędu porażkach. 


 Trener „Szarotek” Tomek Valtonen w porównaniu z pierwszym meczem dokonał małej rewolucji w składzie. Zmianie – w mniejszym lub większym stopniu – uległa każda formacja. Niezdolny do gry był Miro Hovinen. Z kolei w składzie Tychów zabrakło także kontuzjowanego Radosława Galanta.
 
Przez dwie tercja goli wypełniona po brzegi widownia nie oglądała. Inicjatywa należała do tyszan, którzy byli bliżej zdobycia bramki, ale kapitalnie w bramce Podhala kolejny raz spisywał się Przemysław Odrobny. Sposobu na niego tyszanie nie znaleźli nawet, wówczas gdy na początku drugiej tercji przez 98 sekund grali w liczebnej podwójnej przewadze.
 
 
Nowotarżanom ambicji i woli walki odmówić absolutnie nie można było, ale z tym by zagrozić bramce strzeżonej przez Johna Murraya, Podhalanie przez te dwie odsłony, mieli duże problemy.
 
Za to już jednak z pierwszych ofensywnych akcji Podhala w tercji trzeciej mogła zakończyć się golem. Kacper Guzik jednak nieznacznie chybił. Za moment zakotłowało się pod tyską bramką po strzale Bartłomieja Neupauera. W odpowiedzi bliski szczęścia w 50 min był Filip Komorski, ale tym razem w sukurs Odrobnemu przyszła poprzeczka. Wreszcie w 54 min ponad 3 tysięczna widownia miała okazję do świętowania! Sześć sekund przed końcem kary Kamila Górnego, do bramki Murraya - między jego parkanami - trafiła Oskar Jaśkiewicz.  Tyszanie momentalnie ruszyli w pogoń za Podhalem. Długo gospodarze skutecznie odpierali ich ataki, ale 40 sekund przed syreną końcową, w momencie kiedy goście grali już bez bramkarza,  strzałem w górny róg bramki, do remisu doprowadził Michale Cichy.
 
 
 
Dogrywka trwała niespełna 8 minut. W 67 min i 27 sekundzie Marcin Kolusz, wykazał się  przytomnością umysłu w zamieszaniu pod bramką gości i po chwili utonął w objęciach kolegów. 
 
- Oczywiście takie bramki, w dodatku w takim meczu zawsze dają dużo satysfakcji, ale nie czuję się bohaterem. Cała drużyna zasłużyła na wyróżnienie. Myślę, że to właśnie zespołowa i bardzo konsekwentna gra dała nam w tym meczu zwycięstwo. Cieszę się, bo włożyliśmy w to spotkanie bardzo dużo sił i całe serce. Oby ta przełamana  seria porażek z Tychami, była dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami – przyznał strzelec „złotej bramki” dla Podhala. 
 
- Źli jesteśmy, bo wydaje mi się, że przez większość meczu to do nas należała inicjatywa. Byliśmy jednak nieskuteczni i to się obróciło przeciwo nam. Jestem jednak dumny z zespołu, z tego że walczyliśmy do samego końca. Jestem pewny, że w Tychach w poniedziałek wygramy – ocenił kapitan Tychów, Michał Kotlorz.
 
- Znów dobry, ciekawy mecz myślę że zarówno dla kibiców jak i dla nas trenerów. Ja się cieszę, że po straconej bramce, nie poddaliśmy się, wyrównaliśmy, a w dogrywce powinniśmy ten mecz pierwsi rozstrzygnąć. Nie udało się. Spotkała nas za to kara. Trudno, przegraliśmy, ale przecież nikt nie mówił że będzie łatwo. Teraz szybka analiza i w poniedziałek kolejny mecz - podsumował trener GKS, Andriej Gusow. 
 
- Jestem dumny z postawy każdego z moich zawodników. Graliśmy dobrze jako drużyna. Struktura naszej gry była bardzo dobra. Dziwię się, że w każdym meczu na styku,  mamy znacznie więcej kar od przeciwnika. Dzisiaj jednak bardzo dobrze radziliśmy sobie w liczebnym osłabieniu. Teraz chcemy odpocząć jeden dzień i od niedzieli już myślami jesteśmy przy meczu poniedziałkowym – ocenił trener Podhala, Tomek Valtonen.


TatrySki Podhale Nowy Targ – GKS Tychy 2:1 (0:0, 0:0, 1:1, d. 1:0)
 
Bramka: 1:0 Jaśkiewicz (Zapała, Różański) 55, 1:1 Cichy (Klomorski) 60, 2:1 Kolusz (Moisio).
 
Podhale: Odrobny – Jaśkiewicz, Kolusz, Worwa, Koski, Różański – Tolvanen, Wajda, Sammalmaa, Zapała, Michalski – Moksunen, Suominen, Wielkiewicz, Neupauer, Guzik oraz Moisio, Dziubiński, D. Kapica.
 
Tychy: Murray – Kotlorz, Ciura, Sykora, Komorski, Michnow – Górny, Bryk, Jefimienko, Rzeszuko, Gościński – Jeronau, Pociecha, Klimenko, Cichy, Szczechura – Kolarz, Kogut, Jeziorski, Bagiński, Witecki.
 
Sędziowali: Tomasz Radzik z Krynicy i Bartosz Kaczmarek. Kary : 10-6 min. Widzów: 3500 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    860



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024