W 4 kolejce spotkań grupy wschodniej IV ligi piłkarze Watry Białka Tatrzańska przegrali aż 0:6 wyjazdowe spotkanie z Bocheńskim.
Z kolei piłkarzom Wierchów Rabka nie udało się zapunktować w Tarnowie. Mecz z tamtejszą Unią podopieczni Marcina Zubka przegrali 0:3.
Bocheński KS – Watra Białka Tatrzańska 6:0 (2:0)
Watra: Tomasik – Bałos, Kostrzewa, Bartos, Koprowski – Dziubas, Budz, Dudek, Kolasa, Spike Gill – Mroszczak.
W drużynie Watry zadebiutowali Koprowski oraz Kolasa. Obaj zapewne będą o swoim debiucie chcieli jak najszybciej zapomnieć, podobnie zresztą jak reszta zawodników Watry.
- Do 30 minuty nie wyglądało to źle. Mecz wyrównany. Potem jednak dwa "babole" z naszej strony i na przerwę schodziliśmy przegrywając 0:2. Zaraz na początku 3 tercji kolejny prezent , skutkiem któreg był 3 gol, który już całkowicie odebrał chęci do gry naszym młodym zawodnikom – przyznał obency na meczu, prezes Watry Andrzej Rabiański, który sam wystąpić nie mógł ze względu na kartki.
Unia Tarnów – Wierchy Rabka 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Biały 43, 2:0 Nowak 63, 3:0 Popiela 86.
Wierchy: Styrczula – Derek, Jędrzejowki, Zenon Nicolas, Jurzec – Czubin, Świerzbiński, Kościelniak, Ciećko, Misiura – Pazurkiewicz.
W barwach Wierchów w oficjalnym meczu zadebiutował Argentyńczyk Zenon Nicolas Alberto. Nie uchronił on jednak swojego zespołu przed porażką
- Ten mecz pokazał ile jeszcze pracy przed nami. Na ten moment jeszcze dużo brakuje nam do czołówki. Niemniej ten wynik końcowy nie do końca oddaje to jak ten mecz wyglądał. Przede wszystkim doświadczony przeciwnik wykorzystał nasze błędy które nie powinny mieć miejsca. Swoje okazje też mieliśmy, ale w ważnych momentach nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Musimy być cierpliwi i robić swoje terminarz nas nie oszczędza ale dzięki temu wiemy nad czym trzeba pracować – ocenił trener Wierchów, Marcin Zubek