Drugie zwycięstwo w trzecim meczu sezonu odniosły hokeistki MMKS Podhale Nowy Targ. Zespół Zbigniewa Podlipniego na własnym lodowisku pokonał 4:1 Białe Jastrzębie.
Pierwsza tercja ze wskazaniem na nowotarżanki. Dopiero jednak 16 sekund przed jej końcem gospodynie udokumentowały to golem. Zdobyła go Szopińska, tym samym rehabilitując się za niewykorzystany w 11 min rzut karny.
W drugiej tercji inicjatywę przejęły przyjezdne. Gole jednak w tej odsłonie nie padły. To zasługa przede wszystkim świetnie spisującej się w bramce Podhala Furtak, której też sprzyjało szczęście. Trzy razy po strzałach zawodniczek z Jastrzębia krążek trafiał w słupek nowotarskiej bramki.
W tercji trzeciej do głosu ponownie doszły zawodniczki z Nowego Tagu i efektem tego były trzy zdobyte przez nie gole. Wszystkie padły po ładnych, zespołowych akcjach.
Przyjezdne stać już było tylko na honorowe trafienie.
Trener Podhala po zwycięstwie wcale nie był szampańskim nastroju.
- Słabo zagraliśmy, ale gramy tak jak trenujemy. Nie dość, że mamy tych treningów bardzo mało, to frekwencja jest daleka od optymalnej. I potem męczymy się w spotkaniach. Dużo nam czasu zajmuje aby się rozkręcić. Dzisiaj dopiero trzecia tercja była taka, że dało się tę naszą grę oglądać. W pierwszych dwóch mieliśmy furę szczęścia – stwierdził Podlipni.
MMKS Podhale Nowy Targ – Białe Jastrzębie 4:1 (1:0, 0:0, 3:1)
Bramki: 1:0 Szopińska – Podlipni (19:44), 2:0 Podlipni - Leśnicka Florek (51:35), 3:0 Leśnicka – Podlipni – Florek (53:33), 4:0 Mroszczak – Bukowska (55:50), 4:1 Raduch – Szymura (56:52)
Podhale:Furtak – Jarkiewicz, Grzybek, Raducka, Pierwoła, Szopińska – Czaja, Paprocka Maciaś, Florek, Mroszczak, Bukowska – Zamarlik, Mucha, Leśnicka, Leśniowska, Podlipni – Wielkiewicz, Batkiewicz