START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
PHL. Rozstrzygnęła trzecia tercja.
 dodano: 11 Października 2019    (źródło: M. Zubek www.podhaleregion.pl)

  Hokeiści Podhala Nowy Targ po trzech kolejnych porażkach, wreszcie cieszyli się z wygranej w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. W 10 kolejce spotkań „Szarotki” pokonały przed własną publicznością 3:0 drużynę Lotosu Gdańsk.


 Podhale zagrało w tym meczu bez kontuzjowanych Kacpra Guzika i Filipa Wielkiewicza, a już w trakcie spotkania wypadł ze składu Petr Chaloupka, którego zmogły problemy żołądkowe. 
 
Pierwsza tercja bez bramek, bo i okazji do ich zdobycia było bardzo mało. Warte odnotowania są jedynie dwie sytuacje: strzał w słupek Richarda Jencika i niewykorzystana – w momencie gry w liczebnej przewadze Podhala - sytuacja sam na sam z Przemysławem Odrobnym przez Szymona Marca. Poza tym niewiele ciekawego działo się na tafli. Jednostajne tempo zdecydowanie bardziej odpowiadało się przyjezdnym, którzy swych szans szukali głównie w kontratakach. Gospodarze sprawiali wrażenie, że też specjalnie na ofensywnej grze im nie zależy.
 
 
W drugiej tercji nielicznie kibice goli także się nie doczekali. Frustracja z ich strony była o tyle większa, że blisko połowę tej części gry nowotarżanie grali z przewagą jednego zawodnika. Sprawiała ona jednak im wiele problemów, stąd gospodarze tylko sporadycznie zagrażali bramce Tomasa Fucika. 
 
Trzecia tercja zaczęła się od kolejnej kary dla zawodnika z Gdańska i wreszcie Podhalanie z tego faktu skorzystali. Strzał Alexandera Peterssonna trafił w poprzeczkę, ale po kolejnym uderzeniu Jencika, Fucik tak nieszczęśliwie interweniował, że upadając sam wepchnął krążek do bramki. „Szarotki” poszły za ciosem i po upływie kolejnych 83 sekund podwyższyły prowadzenie. Po błyskotliwej akcji Dziubińskiego i jego podaniu, trafił Tomas Franek. W 50 min było już 3:0, po następnym wykluczeniu nałożonym na zawodnika Lotosu i efektownym strzale w „okienko” Jussi Nattinena. 
 
 
 
 - Szło opornie, ale koniec końców wygraliśmy i z tego trzeba się cieszyć. Przez te dwie tercje przede wszystkim znów kulała nasza gra w przewadze, ale w trzeciej właśnie ona nam dał zwycięstwo i oby to był dobry prognostyk przed kolejnymi meczami – przyznał kapitan Podhala, Krystian Dziubińsk, który mecz zakończył z trzema asystami w dorobku. 
 
- Pierwsza sprawa to nie można wygrać meczu jak nie strzela się bramki. Nam to się już przytrafiło drugi raz z rzędu. Druga sprawa, nie wygrasz meczu jak robisz taką ilość frajerskich kar jaką my w tym meczu zrobiliśmy. Tylko w pierwszej tercji graliśmy swój hokej. Nie pozwoliliśmy na nic Podhalu, a sami mieliśmy znakomitą okazję by wyjść na prowadzenie. Od drugiej tercji można powiedzieć, że skończyła się nasza gra, a zaczęła się seria głupich kar. Tylko nieporadności Podhala w grze w przewadze zawdzięczamy, że nie straciliśmy gola. Co z tego skoro zaczynamy trzecią tercję, znów łapiemy karę. To się musiało skończyć stratą bramki. A to było takie spotkanie, że można było przypuszczać, że ten zespół który pierwszy strzeli gola, wygra mecz. Generalnie jeżeli chodzi o poziom był on bardzo mizerny. Gdybym miał mu wystawić szkoloną oceną to byłaby to ocena dostateczna – powiedział trener Lotosu Gdańsk, Marek Ziętara.
 
- Też miałem takie odczucie, że drużyna która pierwsza strzeli gola, wygra to spotkanie. Nawet mówiliśmy o tym z Jarkiem Różańskim. Nam się to udało i bardzo się cieszę, bo drużyna bardzo potrzebowała zwycięstwa. Nasi fani nie widzą tego jak ten zespół każdego dnia wykonuje naprawdę ciężką pracę na treningach. Na jej efekty czasem trzeba poczekać. Przez dwie tercjie nie potrafiliśmy sobie poradzić z dobrze grającą w defensywie drużyną z Gdańska. W trzeciej dopięliśmy jednak swego – powiedział po meczu trener Podhala, Phillip Barski.
 
KH Podhale Nowy Targ – Lotos PKH Gdańsk 3:0 (0:0, 0:0, 3:0)
 
Bramki: 1:0 Jencik (Dziubiński, Suominen) 44,  2:0 Franek (Dziubiński) 46, 3:0 Nattinen (Seed, Dziubiński) 50.
 
Podhale: Odrobny – Suominen, Seed, Jencik, Willick, Neupauer – Chaloupka, Kamenew, Svec, Dziubiński, Worwa – Mrugała, Sulka, Słowakiewicz, Nattinen, Petersson oraz Wsół, Franek, Siuty
 
Lotos: Fucik – Bilcik, Havlik, Steber, Polodna, Vitek – Tiesulkiewicz, Krasowskij, Jełakow, Rożkow, Gołowin – Pastryk, Lehman, Danieluk, Popov, Marzec – Naróg, Szurowski, Stasiewicz, Mocarski, Smal.
 
Sędziował: Sebastian Kryś, Tomasz Radzik. Kary: 4-18 min. Widzów: 600




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    597



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024