Hokeiści Podhala Nowy Targ zgodnie z planem odnieśli wysoką wygraną nad Kadra u23 i w tabeli ligowej awansowali na miejsce 5. Do czwartego miejsca – premiowanego grą w turnieju finałowym Pucharu Polski - "Szarotki" tracą już tylko punkt.
Do zakończenia drugiej rundy rozgrywek, po której to właśnie cztery najlepsze drużyny uzyskają awans do turnieju finałowego PP, zostały jeszcze 3 kolejki.
Pewni udziału w nim mogą być już gracze JKH Jastrzębia, którzy liderują tabeli. Także GKS Tychy nic już raczej awansu nie odbierze. W walce o kolejne dwa miejsca liczą się jeszcze cztery zespoły: Unia Oświęcim, GKS Katowice, Podhale i Lotos Gdańsk.
„Szarotkom” do tego aby awansować powinien wystarczyć komplet zwycięstw w tych trzech najbliższych spotkaniach, szczególnie że w dwóch zmierzą się z bezpośrednimi rywalami w tej walce. Po piątkowym meczu z Nestą Toruń u siebie, potem w niedzielę Górale jadą do Gdańska, a we wtorek podejmują u siebie Unię.
W meczu przeciwko Kadrze trener Philip Barski ponownie miał do dyspozycji ledwie 18 zawodników. Wciąż nie udało się działaczom Podhala załatwić formalności związanych z potwierdzeniem do gry Justina Valentino. - Sprawa utknęła we Francji gdzie Justin ostatnio grał. Pomimo naszych ponagleń tamtejsza federacja wciąż nie przesłała nam dokumentów niezbędnych do potwierdzenia zawodnika w PHL – wyjaśnił wiceprezes KH Podhale, Tomasz Dziurdzik.
Samo spotkanie bez historii. Przewaga Podhala nie podlegała ani na moment dyskusji. W pierwszej tercji to że nowotarżanie zdobyli tylko dwa gole to efekt świetnej postawy w bramce rywala młodego Marcela Kotuły. Sposób na niego w tej odsłonie znaleźli jedynie Richard Jencik (trafił w górny róg bramki), oraz Krystian Dziubiński (w zamieszaniu wepchnął krążek do siatki). Bliski szczęścia był także Jarosław Różański, który ostemplował poprzeczkę.
W drugiej tercji dalej to Kotuła był najjaśniejszą postacią Kadry, ale w tej części skapitulował już czterokrotnie. Już pierwsza akcja ofensywna Podhala zakończyła się golem. Strzał Samu Suominena, z bliska dobił Dylan Willick. Potem do bramki Kotuły trafiali kolejno: Alexander Pettersson, Emil Svec oraz Jusii Nattinen.
Tercja trzecia rozpoczęła się od gola numer 7 dla gospodarzy. 44 sekund po wznowieniu gry w tej odsłonie, swoje drugie trafienie w meczu zaliczył Svec. Potem swoje okazje mieli też i goście. W 3-4 przypadkach śmiało mogli pokusić się o honorową bramkę, ale nie pozwolił im na to Błażej Kapica, który co prawda zaczął mecz w roli rezerwowego, ale już w 7 minucie zastąpił Przemysława Odrobnego.
W ostatnich 10 minutach „Szarotki” zdobyły jeszcze cztery gole. Pierwsze dwa w liczebnej przewadze. Potem w efektowny spósb rzut karny wykorzystał Svec - który tym samym skompletował hat-tricka - a wynik meczu ustalił Tomas Franek.
KH Podhale Nowy Targ – Kadra u23 PZHL 11:0 (2:0, 4:0, 4:0)
Bramki: 1:0 Jencik 5, 2:0 Dziubiński (Neupauer) 19, 3:0 Willick (Suominen, Seed) 21, 4:0 Petterson (Różański, Sulka) 31, 5:0 Svec (Jencik) 36, 6:0 Nattinen (Kamieniew) 39, 7:0 Svec (Jencik) 41, 8:0 Jencik (Neupauer) 52, 9:0 Nepauer (Petterson, Jencik) 55, 10:0 Svec 58 z krnego, 11:0 Franek (Neupauer, Dziubiński) 59.
Podhale: Odrobny (7 B. Kapica) – Suominen, Seed, Jencik, Willick, Svec – Chaloupka, Kamieniew, Dziubiński, Neupauer, Franek – Mrugała, Sulka, Pettersson, Nattinen, Różański oraz Wsół, Siuty, Słowakiewicz.
Kadra: Kotuła – Luszniak, Khoperia, Płachetka, Wróblewski, Krzyżek – Chorążyczewski, Domogała, Wicher, Mularczyk, Piotrowski – Kot, Kasperek, Chabior, Augustyniak, Zając oraz Ubowski
Sędziowali Przemysław Kępa, Robert Długi.
Kary: 0-6 min
Widzów: 300