Historia lubi się powtarzać. Po trzech latach nasza reprezentacja ponownie stanęła na najwyższym stopniu podium w konkursie drużynowym Pucharu Świata w Klingenthal. Zwycięstwo dla nas wywalczyli: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. Drugie miejsce zajęli Austriacy, a podium uzupełnili Japończycy.
To właśnie w Klingenthal Polacy odnieśli pierwsze w historii zwycięstwo w zwodach drużynowych Pucharu Świata. To tutaj po trzech latach nasza reprezentacja znów nie dała rywalom żadnych szans i pewnie wygrała sobotni konkurs. Podopieczni Michała Doleżala Austriaków, którzy znaleźli się na drugim miejscu, pokonali o 25 punktów. Trzecie miejsce zdobyli Japończycy, którzy do biało-czerwonych stracili blisko 60 punktów.
Walkę o zwycięstwo w polskiej reprezentacji rozpoczął Piotr Żyła, który oddał najdłuższy skok w konkursie, uzyskując w pierwszej serii 145 metrów. W finale 32-latek skoczył 127,5 metra. Jako drugi reprezentował naszą ekipę Jakub Wolny. Najmłodszy członek zwycięskiej drużyny Michała Doleżala lądował na 136 oraz 130 metrze. W trzeciej grupie zawodników skakał Kamil Stoch, który oddał dwa solidne i równie skoki, dwukrotnie uzyskując 126 metrów. Kropkę nad "1" postawił Dawid Kubacki, który w pierwszej serii skoczył 133,5 metra. Natomiast w finale zwycięstwo Polaków przypieczętował dalekim skokiem na 137 metr.
Drugie miejsce dla Austriaków wywalczyli: Philipp Aschenwald, Gregor Schlierenzauer, Michael Hayboeck oraz Stefan Kraft. Natomiast w drużynie Japonii skakali: Yukiya Sato, Daiki Ito, Junshiro Kobayashi oraz Ryoyu Kobayashi.
W niedzielę na Vogtland Arenie rozegrane zostaną zawody indywidualne, w których wystartuje sześciu biało-czerwonych. Tego dnia w Klingenthal zaprezentują się: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Maciej Kot oraz Klemens Murańka. Początek konkursu zaplanowano na godzinę 16:00.
Źródło: Anna Karczewska / PZN