Świetną serię w rozgrywkach grupy wschodniej 4 ligi kontynuują drużyny Wierchów Rabka i Lubania Maniowy, które odniosły kolejne zwycięstwa. Wierchy, grając wyjątkowo w roli gospodarza na boisku w Myślenicach, gładko ograły Tarnovię Tarnów. Z kolei Lubań wygrał wyjazdowe starcie z Barciczanką Barcice.
Barciczanka Barcice – Lubań Maniowy 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Zawiślan 8
Lubań: Świerad – Augustyn, Firek, Zawiślan – M. Sikora (46 Hagowski), Jandura, Sydorczuk, D. Duda, P. Duda (65 Offei)– Da Silva (75 Dziedic), Kasperczyk (60 Noworolnik).
Jak padła bramka?
0:1 8 min – po rzucie rożnym i dośrodkowaniu P. Dudy, z 7 metra do bramki gospodarzy trafia A. Zawiślan, dla którego jest to debiutanckie trafienie w Lubaniu.
- Uczulałem zawodników, że to może być trudne spotkanie. W Barciczance nastąpiła zmiana trenera, a to zawsze jest bodziec dla zawodników. I rzeczywiście, gospodarze zawiesili nam poprzeczkę. Przede wszystkim dobrze się bronili. Zagrozić naszej bramce tak naprawdę nie zdołali. My oprócz szybko zdobytej bramki, mieliśmy jeszcze kilka kolejnych okazji, ale zawiodła skuteczność. Cieszą 3 punkty, ale nad grą i taktyką musimy pracować, bo nie był to nasz najlepszy mecz – przyznał trener Lubania, Grzegorz Hajnos.
W szeregach maniowian zadebiutował Włoch z brytyjskim paszportem Simon Offei.
Wierchy Rabka – Tarnovia Tarnów 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Pazurkiewicz 15, 2:0 Pazurkiewicz 33, 3:0 Czubin 58, 4:0 Banik 68.
Wierchy: Pieszek – Luberda, Jędrzejowski (73 K. Wróbel), Swierzbiński, Uchroński – Kościelniak (70 Głowa), Czubin (62 Traczyk), Dudek, Banik, Ciećko – Pazurkiewicz (80 Otręba).
- Kolejny mecz w którym wygraliśmy bardzo dobrze jako zespół, mimo że wypadło nam 4 kontuzjowanych zawodników. Mecz pod pełną kontrolą. Cieszy, że przełamał się Łukasz Pazurkiewicz. Jego dwa gole wprowadziły w nasze poczynania spokój. Po przerwie przeciwnik próbował nas zaskoczyć wysokim pressingiem, ale poradziliśmy sobie z tym bardzo umiejętnie, świetnie realizując założenia taktyczne – przyznał grający trener Wierchów, Sebastian Świerzbiński.
Jak padły bramki ?
1:0 15 min – Ciećko zagrał z prawej strony w pola karne do Pazurkiewicza, a ten pewnie trafia do bramki Tarnovii.
2:0 33 min – Czubin z rożnego i Pazurkiewicz – tym razem uderzeniem z głowy – po raz drugi wpisuje się na listę strzelców.
3:0 58 min – świetna, dwójkowa akcja Kościelniaka z Czubinem. Po wymianie podań, do bramki Tarnovii trafia drugi z wymienionych.
4:0 68 min – Ciećko z bocznej strefy zagrywa to Banika, ten „nawija” obrońcę i oddaje mocny, skuteczny strzał.
IV Liga
