W pierwszej połowie wiślacy po akcji Michała Ligęzy mogli objąć prowadzenie, ale bramkarz gości wyszedł górą z tego pojedynku. W kolejnej akcji był jednak bezradny. Ligęza tym razem świetnie dośrodkował i Piotr Wiśniewski głową dał prowadzenie gospodarzom.

 

Po zmianie stron Hutnik starał się odrobić straty, ale obrona Wisły spisywała się bez zarzutu. Wiślacy mogli podwyższyć prowadzenie, ale Kamil Dudczak w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił obok bramki.

 

Wisła zasłużenie wygrała i po czterech spotkaniach może się pochwalić dorobkiem 10 punktów co daje jej pozycje v-ce lidera, ze stratą dwóch punktów do Pcimianki, która ma jednak dwa mecze rozegrane więcej i przegrany bezpośredni mecz z Wisłą z Czarnego Dunajca.