START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
IV Liga rozpoczęła rozgrywki
 dodano: 25 Kwietnia 2021    (źródło: M.Zubek www.podhaleregion.pl)

 Od wygranej 2:1 nad Glinikiem Gorlice rozgrywki w grupie wschodniej 4 ligi wznowiła -  po zimowej przerwie -  Watra Białka Tatrzańska. Tym samym zwycięski debiut w roli szkoleniowca Watry zaliczył Paweł Nowak. Z kolei piłkarze Wierchów Rabka dopisali kolejne trzy punkty do swojego dorobku w rozgrywkach grupy wschodniej IV ligi. Na boisku w Nowym Targ podopieczni Sebastian Świerzbińskiego w pełni zasłużenie pokonali GKS Drwinię. Od wygranej piłkarską ligową wiosnę rozpoczął Lubań Maniowy. Lider grupy wschodniej 4 ligi pewnie pokonał na własnym boisku Poprad Rytro.


 Watra Białka Tatrzańska – Glinik Gorlice 2:1 (2:0)
 
Bramki:  1:0 Terntiew 2, 2:0 Zając 41 z rzutu karnego, 2:1 Dziedzic 48.
 
Watra: Kudła – Rząsa, Macasz, Terentiew, Martins, Łukaszczyk – Dudek, Zuiev (72 M. Młynarski), Masłowski (85 Pawlikowski), Zając – Ł. Młynarski
 
Glinik:  Harwat – Mituś (70 Dąbrowski), Krzysztoń, Ogrodnik, Martuszewski – Stój (46 Tarasek), Kukla, Szura (65 Spyrka), Drąg, Dziedzic – Gogola.
 
Sędziował: Kamil Sobczak z Limanowej. Żółte kartki: Dudek, Łukaszczyk, Maciasz, Ł. Młynarski, Martins. – Szura, Krzysztoń.
Z racji tego, że  stan  murawy boiska w Białce Tatrzańskiej pozostawia jeszcze wiele do życzenia, spotkanie rozegrano na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Zakopanem.
 
O wygranej Watry zadecydowała pierwsza połowa. Już w 2 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Łukasz Młynarski, strzał głową Jakuba Maciasza bramkarz Glinika obronił, ale wobec dobitki Vladyslava Terentiewa był już bez szans. W 41 min faulowany w „szesnastce”  przyjezdnych był Maciasz, a z  rzutu karnego prowadzenie Watry podwyższył Marcel Zając.
 
Zaraz po przerwie goście wykorzystali niezdecydowanie defensywy gospodarzy i za sprawą Jakuba Dziedzica zdobyli gola kontaktowego. W kolejnych fragmentach optycznie przewagę mieli gorlicznie, ale przełożenia na wynik to nie znalazło i to Watra zaksięgowała komplet punktów. 
 
- Mecz walki, co w dużym stopniu wynikło, że graliśmy na krótkim boisku. Może z gry więcej miał Glinik, ale my nie przywiązujemy do tego walki. Najważniejsze, że byliśmy skuteczni i wywalczyliśmy cenne trzy punkty - ocenił prezes Watry, Andrzej Rabiański. 
 
*********
 
Wierchy Rabka – GKS Drwinia 4:2 (2:0)
 
Bramki: 1:0 Otręba 26, 2:0 Pazurkiewicz 45, 2:1 Stepankov 82 z karnego, 3:1 Maciej Banik 86, 3:2 Tomalak 89, 4:2 Świerzbiński 90.  
 
Wierchy: Zhuk – Misiura (60 Derek), Świerzbiński, Topór, Kościelniak – Zubek, Dudek, Czubin, Otręba (74 Głowa) – Maciek Banik, Pazurkiewicz.
 
Drwinia: Chillari – Bochenek, Bajda, Tomala, Kulig – Zaleński (74 Gumuła), Stepankov, Pohorily, Ciesielski, Bury (86 Krawczuk)  – Andruszko.
 
Sędziował: Marcin Mróz z Olkusza.
 
Żółte kartki: Zubek – Andruszko, Bochenek Krawczuk, Bury
 
Mecz bez udziału publiczności.
 
Niewiele zabrało by Wierchy już w 6 minucie objęły prowadzenie. Po zagraniu z rzutu wolnego, piłka spadła w polu karnym gości pod nogi Topora, ale ten przestrzelił z 12 metra. W 11 minucie  nieznacznie dystansu pomylił się Czubin. W 15 minucie to Drwinia w odstępie kilku sekund dwukrotnie zagroziła bramce Wierchów. Najpierw po zagraniu Stepankowa, piłkę spod nóg szykującego się do oddania strzału Burego wybił w ostatnim momencie Misiura, a po chwili duże problemy Zhukowi sprawił Ciesielski. W 26 minucie wynik meczu otworzył Mateusz Otręba.  To był gol STADIONY ŚWIATA. Pomocnik Wierchów z 30 metra trafił w  samo „okienko”. Cztery minuty później bliski skopiowania wyczynu swojego kolegi był Dudek. Trafił jednak w poprzeczkę. Dobijał jeszcze Maciej Banik, jednak fatalnie chybił. W 39 minucie od utraty gola gospodarzy uratował Vasyl Zhuk, który na linii bramkowej instynktownie odbił piłkę ręką po strzale głową Wojciecha Tomali. W 39 minucie kolejny raz świetnie zachował się w defensywie Misiura, który tuż przed bramką, zatrzymał uderzenie Burego. Dosłownie w ostatniej akcji pierwszej połowy Wierchy podwyższyły prowadzenie. Z rożnego zacentrował Czubin, a na 5 metrze najwyżej do piłki wyskoczył Pazurkiewicz i głową skierował ją do bramki.
 
 
 
Druga połowa zaczęła się od okazji Otręby, który trafił jednak w środek bramki i Chillari nie miał problemów z obroną. W odpowiedzi przed kolejną szansą stanął najbardziej aktywny w szeregach gości Bury, ale na 8 metrze nie trafił czysto w piłkę. W 76 minucie znów było groźnie przed bramką Wierchów, ale strzał głową Oleksandra Andruszko padł łupem Zhuka. W 82 minucie goście złapali kontakt. Nikodem Derek sfaulował we własnym polu karnym Ciesielskiego, a „jedenastkę” wykorzystał Roman Stepankow. W kolejnej akcji goście mogli wyrównać, gdyby nie świetna interwencja Sebastiana Świerzbińskiego, który odebrał piłkę Andruszce. W 85 minucie po raz drugi w tym spotkaniu gości – po strzale Macieja Banika - od utraty gola uratowała poprzeczką. Minutę później napastnik Wierchów dopiął jednak swojego i płaskim strzałem ze środka pola karnego zdobył dla swojego zespołu gola numer trzy. Przyjezdni nie dali za wygraną i w 89 minucie za sprawą Tomalaka, ponownie złapali kontakt. Ostatnie słowo należało w tym meczu jednak do Wierchów, a konkretnie do Świerzbińskiego, który po rucie rożnym dopadło do piki na 22 metrze i kapitalnym uderzeniem tuż pod poprzeczkę, przypieczętował wygraną swojego zespołu.
 
- Pierwsza połowa – może za pierwszymi 10 minutami – to pełna nasza dominacja. Udokumentowaliśmy ją tylko dwiema bramkami, bo sytuacji mieliśmy na zdecydowanie więcej. W drugiej połowie wkradło się trochę nerwowości w nasze poczynania. Muszę na spokojnie przeanalizować dlaczego tak się stało. Potrafiliśmy jednak odpowiedzieć na tracone gole i myślę, że wygraliśmy całkiem zasłużenie, bo patrząc z przekroju całego spotkania remis byłby dla nas krzywdzący – ocenił trener Wierchów, Sebastian Świerzbiński.
 
 *********
Wolski Lubań Maniowy – Poprad Rytro 2:0 (2:0)
 
Bramki: 1:0 Pawlik – samobójcza 2, 2:0 Mrówka 30 z karnego.
 
Lubań: J. Sikora – Augustyn, Szeliga, Firek -  Noworolnik (55 Jandura), Skórski 75 Góeci), D. Duda (70 Hagowski), P. Duda, Zawiślan (66 Pluta)  – Wilk, Mrówka (77 M. Sikora).
 
Poprad: Bieniek – Buk, Pawlik, Fiedor, Klóska (75 Dzięciołowski) – Dziedzina, Nowakowski (65 Nika), Gryźlak (59 G. Duda), Oleksy (77 Matuszny) – Poczkajski, Bogdanowicz.
 
Sędziował: Maciej Ciesiński (Oświęcim). Żółte kartki: D. Duda, Firek, Górecki - Bogdanowicz, Poczkajski, Klóska, Pawlik, Nika. 
 
Gospodarze już w 2 minucie otworzyli wynik spotkania. Po rzucie rożnym główkował Damian Firek, a Michał Pawlik przy próbie wybicia piłki skierował ją do własnej bramki. Goście mogli szybko odpowiedzieć, ale Jakub Bogdanowicz w dobrej sytuacji uderzył nad poprzeczkę. W 30 minucie Michał Gryźlak faulował Patryka Dudę i sędzia wskazał na rzut karny. Damian Mrówka wykonywał go dwa razy. Za pierwszym razem arbiter bowiem nakazał jego powtórzenie, po tym jak jeden z zawodników Lubania wbiegł za szybko w pole karne. Napastnik gospodarzy wytrzymał próbę nerwów i podwyższył prowadzenie. Tuż przed przerwą o trzeciego gola mógł pokusić się po indywidualnej akcji Daniel Duda, ale przegrał pojedynek z Jakubem Bieńkiem.
 
IMG 7732
 
Druga połowa zaczęła się od dwóch szans Mrówki. W obu przypadkach gracz Lubania nieznacznie chybił. W 50 minucie niebezpiecznie – po rzucie rożnym – zrobiło się przed bramką gospodarzy, ale jeden z zawodników Popradu uderzył wysoko nad poprzeczką. Za moment niewiele z rzutu wolnego pomylił się Szymon Dziedzina. W 70 minucie to Lubań  miał rzut wolny z 25 metra na wprost bramki Popradu. Mateusz Wilk uderzył mocno i celnie, ale Bieniek popisał się skuteczną interwencją. Golkiper Popradu zwycięsko wyszedł też z pojedynku oko w oko z Patrykiem Dudą w 83 minucie. Jeszcze w 90 minucie Maciej Górecki minimalnie przestrzelił z 30 metra. 
 




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    441



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024