START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
  Halówka Open Z-ne
  Halówka Old-Boys Z-ne
  Halówka Czarny Dunajec
  Podhalańska A klasa
  Podh. I liga Juniorów
  Halówka Jabłonka
  Letnia Liga Czarny Dunajec
  Ligi Amatorów
  Piłka różne
  V Liga i Liga Okręgowa
  IV Liga
  Nowotarska Piłka Halowa
  Halówka Czorsztyn
  Podhalańska Liga Piłki Halowej
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

IV Liga
IV liga. Historyczna wygrana Jarmuty. Watra z Wierchami też na plus. Porażka Lubania.
 dodano: 26 Sierpnia 2021    (źródło: M.Zubek www.podhaleregion.pl)

 W środę rozegrano 5 kolejkę spotkań grupy wschodniej IV ligi. Z czwórki naszych reprezentantów tylko Lubań Maniowy nie ma powodów do radości, po przegranej z rezerwami Termalici Bruk Betu Nieciecza. Głęboko odetchnęli fani Jarmuty Szczawnica, która zaliczyła pierwszą wygraną w gronie czwartoligowców, pokonując Sokoła Słopnice. Cenne trzy punty z wyjazdów przywieźli piłkarze Watry Białka Tatrzańska i Wierchów Rabka.


 Lubań Maniowy – Termalica Bruk Bet II Nieciecza 0:2 (0:2)
 
Bramki: 0:1 Wacławek 18, 0:2 Jovanovic 43 z karnego.
 
Lubań: J. Sikora – Ligienza, D. Firek, Szeliga – Pluta, Jandura, Skórski (80 Wróbel), Chlipała – P. Duda (88 Jaróg) , Hagowski (46 Kasperczyk), Noworolnik (60 Sikora).
 
Termalica: Kąkolewski – Lusiusz, Dudek, Nowak, Kuchta (87 Ptak) – Wacławek (80 Stachura), Surówka (77 Chłoń), Jovanovic, Banasik, Wrzosek (73 Matuszewski) – Vasil (73 Janczy)
 
Pierwsi sytuację na otwarcie wyniku stworzyli sobie gospodarze. Zmarnował ją – złym przyjęciem piłki w polu karnym – Daniel Noworolnik. Za to goście już swoją pierwszą szansę zamienili na gola. Pierwszy strzał Bruno Wacławka Jakub Sikora obronił, ale kiks jednego z defensorów Lubania sprawił, że ten sam gracz gości ponownie dopadł do piłki i za drugim razem już trafił do bramki. Prowadzenie przyjezdnych do przerwy podwyższył w 43 minucie Vlastymyr Jovanovic, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Damiana Firka na Adrianie Surówce.
 
Druga połowa wyrównana, z małą ilością sytuacji bramkowych z obu stron. Lubań najlepszą w tej odsłonie mia w 73 minucie. Po ładnej, koronkowej akcji minimalnie przestrzelił Patryk Duda. W odpowiedzi z linii pola karnego przymierzył Wacławek, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Jeszcze w doliczonym czasie gry ponownie nieznacznie pomylił się z dystansu Duda.
 
- W dużej mierze na naszą postawę dzisiaj miało zmęczenie niedzielnym spotkaniem. Przeciwnik grał w piątek, w dodatku dokonał sporych roszad w składzie, czego my z powodu problemów kadrowych, nie mogliśmy zrobić. To powodowało, że przede wszystkim fizycznie ustępowaliśmy rywalom, co przełożyło się na nasze błędy. Jestem jednak dumny z zespołu, z walki do samego końca, a pressing w 90 minucie narzucony przed Damiana Firka napawa mnie optymizmem przed kolejnymi meczami – ocenił trener Lubania, Grzegorz Hajnos.
 
Wolania Wola Rzędzińska - Wierchy Rabka 1:2 (0:0)
 
Bramki dla Wierchów: Majeran 53, Banik 80.
 
Wierchy: Zhuk – Witek, Lutsenko, Jaworski (60 Myrda), Misiura (67 Banik) – Majeran, Dudek, Dara, Czubin, Zgierski (67 Florek) – Pazurkiewicz (60 Kęska).
 
Worek z golami rozwiązał się po przerwie. Prowadzenie w 53 minucie objęli – po rzucie rożnym – gospodarze. Potem to jednak trafiały Wierchy. Wyrównał w 63 minucie Majeran, który po podaniu od Lutsenki, uderzył z 11 metrów nie do obrony. Z kolei w 80 minucie składny kontratak rabczan sfinalizował Banik.
 
- Trudne spotkanie, raz ze względu na specyficzne, wąskie i krótkie boisko w Zakliczynie, gdzie gra Wolania a dwa na nasze zmęczenie po niedzielnym meczu z Lubaniem. Tym bardziej cieszy nas zwycięstwo. Kolejny raz naszym atutem okazała się ławka rezerwowych. Zmiany jakich dokonaliśmy, bardzo nam pomogły. W pierwsze połowie dominacja była po naszej stronie. Moim zdanie należał się nam jak nie dwa to na pewno jeden rzut karny. Po przerwie, pierwsze 10 minut nie było dobre w naszym wykonaniu. Trochę daliśmy się zaskoczyć gospodarzom i w efekcie straciliśmy gola. Dobrze jednak zareagowaliśmy, przejęliśmy znów kontrolę, co przełożyło się na bramki – ocenił trener Wierchów, Karol Niewolik.
 
***
 
Jarmuta Szczawnica – Sokół Słopnice 3:1 (2:0)
 
Bramki: 1:0 Weber 3, 2:0 Michałczak 43, 2:1 Matras 69, 3:1 Pietrzak 73.
 
Jarmuta: Możdżen – Barnaś, Ziemianek, Dyląg, Kamiński (60 Styrenczak) – Mańko (90 Giełczyński), Michałczak, Weber, Sidorczuk, Pietrzak (90 Janc) – Adamczyk (60 W. Wiercioch)
 
Sokół: Leśniak – Porębski, Pach (75 Wiewióra), Franczak, Bolsęga (75 Kordeczka) – Wontorczyk (46 Jasica), Gros, Augustyn, F. Nowak, Florek (46 Mrózek) – Matras.
 
Żółte kartki: Kamiński, Pietrzak, Mańko, Możdżeń, Dyląg – Wontorczyk, Trzupek (na ławce rezerwowych)
 
Do przerwy dwubramkowe prowadzenie – jak najbardziej zasłużone - dały Jarmucie rzuty rożne. W obu przypadkach z narożnika boiska dośrodkowywał David Sidorczuk. Za pierwszym razem celnym strzałem sfinalizował je Wiktor Weber, a za drugim razem Dariusz Michałczak.
 
Po zmianie stron pierwsi z gola kontaktowego cieszyli się goście. W 69 minucie Augustyn zagrał piłkę w pole karne, a zamykający akcję na dalszym słupku Matras z bliska skierował ją do bramki. Jarmuta szybko – bo już po 7 minutach – odpowiedziała golem Pietrzaka, który popisał się efektownym lobem nad wysuniętym bramkarzem. Ostatnie minuty gospodarze grali w liczebnym osłabieniu, po drugiej żółtej i czerwonej kartce dla Dyląga. Goście stworzyli sobie kilka bramkowych okazji, ale świetne zawody w bramce gospodarzy rozegrał Możdżeń.
 
***
 
Radlovia Radłów – Watra Białka Tatrzańska 1:4 (0:1)
 
Bramki: 0:1 Klisiewicz 2, 1:1 Bieryt 50, 1:2 Klisiewicz 65, 1:3 Klisiewicz 77, 1:4 Masłowski 87.
 
Radlovia: Kwiecień – Kijak, Padło, Gwóźdź (80 Koziński), Żurek – Bieryt, Kijowski, Szumlaski, Derląga (46 Schab) – Leżoń (58 Kozioł), Klich (66 Magiera).
 
Watra: Kudła – Uwakwe, Maciasz, Ł. Młynarski, Masłowski – Grądziel (70 Drozd), Zuiev (75 Kuc), Klóska (85 Łukaszczyk), Sławecki, Dudek – Klisiewicz (80 M. Młynarski).
 
Żółte kartki: Padło – Sławecki.
 
Kluczem do zwycięstwa Watry były w tym spotkaniu stałe fragmenty gry. Już w 2 minucie z rzutu wolnego z narożnika boiska w pole karne dośrodkował Łukasz Młynarski, a głową do bramki gospodarzy piłkę skierował rosły Lucjan Klisiewicz. Wynik 0:1 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron gospodarze już w jednej z pierwszych swoich akcji w tej odsłonie wyrównali. Białczanie szybko jednak odpowiedzieli dwoma bliźniaczo podobnymi golami autorstwa Klisiewicza, któremu na głowę dogrywał z rzutu rożnego Łukasz Młynarski. Wygraną gości przypieczętował – także „główką” – ustalił w 87 min Kacper Masłowski.
 
- Wygraliśmy zasłużenie. Wcale to nie był jednak spacerek, jak mógłby sugerować sam wynik. Gospodarze pokazali „pazury”. Troszkę sami sobie sprokurowaliśmy nerwowe chwile w tym meczu, bo po szybko strzelonej bramce, mieliśmy kolejne dwie sytuacje, których nie wykorzystaliśmy i potem wkradło w naszą grę zbytnie rozluźnienie. Skutkiem tego był stracony gol. Chwilę potem mogliśmy nawet przegrywać, ale nasz bramkarz wygrał pojedynek jeden na jeden z jednym z przeciwników i w moim odczuciu było to jedne z kluczowych momentów, który zaważył na końcowym rozstrzygnięciu. Dwa gole Lucjana spowodowały że odzyskaliśmy kontrolę nad meczem. Cieszą trzy punkty i dobra reakcja zespołu po przegranej z Kolejarzem. Wciąż jednak mamy nad czym pracować – ocenił spotkanie, prezes Watry Andrzej Rabiański.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    457



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024