W IV kolejce spotkań 5 ligi piłkarze Jarmuty Szczawnica ulegli na własnym stadionie 1:5 Orkanowi Szczyrzyc.
Jarmuta Szczawnica – Orkan Szczyrzyc 1:5 (0:2)
Bramki: 0:1 Wsół 14, 0:2 Czech 31, 0:3 Wsół 60, 0:4 samobójcza 65, 0:5 Wsół 75, 1:5 samobójcza. 90.
Jarmuta: Berlizov – D. Michałczak, Zabawa (46 Frost), H. Michałczak, Kuziel, Mlonzi (80 Dlamini), Weber, Kwit (70 Konopka), Wróbel, Wiercioch (85 Maślanka).
Orkan: Osinko – Wojtasiński, Janecki (88 Górka), Kalata, Limanówka (85 Świerczek), Czech, Puto, Gargas, Boczoń, Śliwa, Wsół.
Po pierwszej połowie Jarmuta przegrywała 0:2. W 14 min z indywidualnego błędu obrońcy gospodarzy we własnym polu karnym skorzystał Wsół. Z kolei w 31 min, zagraną z rzutu wolnego piłkę, głową trącił na 5 metrze przed bramką Jarmuty Czech i Berlizov nie zdążył z interwencją. Gospodarze najlepszą okazję przed przerwą stworzyli sobie w 40 minucie, ale Wiercioch chybił.
Pierwsze minuty drugiej połowy to seria zmarnowanych szans przez szczawniczan. Sytuację sam na sam z bramkarzem Orkana przegrali Wróbel i Mlonzi, a H. Michałczak przestrzelił z najbliższej odległości. To musiało się zemścić i w 60 minucie po kontrataku trzeciego gola dla przyjezdnych – a swojego drugiego w meczu – zdobył Wsół. Minęło kolejnych 5 minut i gospodarze przegrywali już 0:4, po tym jak niefortunnie we własnym polu karnym, interweniował H. Michałczak. W 75 minucie hat-tricka skompletował Wsół.
W doliczonym czasie gry przyjezdni zaliczyli samobójcze trafienie.