W drugim meczu o 3 miejsce unihokeistki Gorców pokonały zawodniczki Energi Osowy Gdańsk. Tym samym przy stanie rywalizacji 1-1 decydujący bedzie niedzielne spotkanie. " To był najlepszy mecz w sezonie. Wszystkie dziewczyny walczyły dzielnie - dziękuję im a szczególnie obydwu trenerom. Arkadiusz Pysz był na turnieju w Lipnicy ale był z nami obecny duchem a zastępował go pan Jacek Michalski - " powiedziała po meczu Karolina Piekarczyk - kapitan Gorców. W galerii fotoreportaż z meczu !!!!
KS GORCE NOWY TARG – GGS ENERGA OSOWA OLIMPIA GDAŃSK 9:3 (3:1) (3:0) (3:2) strzały 24:19 (5:7) (9:5) (10:7) 00:25 0:1 Littwin Krolina - Wieczorek Jagoda Szybki atak dziewczyn z Gdańska, ale góralki nie poddaja sie i z kontra leci Magda Sołtys. Niestety jej strzał jest niecelny. Zamieszanie pod bramka GGSu, jednak szybko przejmuja piłkę. Krótka przewa z powodu małego wypadku na boisku i wszystko jest w porzadku- naciagnieta pachwina Karoliny Littwin. Na szczęście zawodniczka schodzi z boiska i gra toczy sie dalej. Rzut wolny z rogu boiska i niecelne podanie Jagody Wieczorek. Przy piłce dziwczyny z Gorców. Podania Gryni i Bryniarskiej przerywa Lęgowska. Kąsliwy strzał Łęgowskiej Natalii nie nęka jednak Guzik Katarzyny. Wznowienie pod bramka GGSu i... 08:39 1:1 Bryniarska Ewelina Gra nabiera tempa. 11:43 2:1 Piekarczyk Karolina - Sral Agnieszka Kolejna groźna sytuacja i strzał Agaty Sarny, jednak nieco obok bramki. Sam na sam z bramkarką Sral Agnieszka, ale punktu nie ma. Teraz dziewczyny z Gdyni zagrażaja naszej bramkarce, ale sytuacja sie powtarza. Obie druzyny sa zdeterminowane i widać w nich wole walki. 14:46 3:1 Sarna Agata - Piekarczyk Karolina Do końca I tercji pozostały 2 minuty. 16:52 2min. Lech Sabina (blokowanie) Druzyny graja w pełnych zestawieniach. Koniec I tercji. Rozpoczęła sie II tercja. Gra w tej tercji jest spokojniejsza. Przed sznasa strzału Agata Sarna, która jednak nie pokonuje bramkarki przeciwniczek. Minęło 5 minut II tercji. 23:32 4:1 Bryniarska Marzena - Soltys Magdalena 25:57 5:1 Siuta Magda - Sarna Agata
27:19 6:1 Sołtys Magdalena - Sral Agnieszka Zmiana bramkarki - Szarmach Mariole zastapiła Tołysz Katarzyna. Minęła 10 minta II tercji. Przed szansą strzału była Natalia Łęgowska, jednak Guzik Katarzyna broni skutecznie. 32:23 czas dla Gorców. Wznowienie pod bramka Gorców i szansa zdobycia bramki przez GGS nie zostaje wykorzystana. Szybka kontra góralek i zamieszanie pod bramka Pomorzanek. Świetnie jednak spisuje sie Katarzyna Tołysz i nie daję sie pokonać. Koniec II tercji. Rozpoczęła sie III tercja. 42:10 7:1 Piekarczyk Karolina 46:11 2min. Piekarczyk Karolina (uderzanie) GGS nieskutecznie zakłada zamek i piłke przechwytuje góralki. Pada strzał w bramkarkę GGSu. 47:42 8:1 Sarna Agata - Siuta Magdalena Do końca meczu pozostało 10 minut. Przed kolejna szansa strzału była Magdalena Siuta.Katarzyna Tołysz odpiera jej atak. 54:21 9:1 Sołtys Magdalena - Bryniarska Ewelina 54:30 2min. Piekarczyk Karolina (ostra gra) 54:30 2min. Krawczyk Karolina (ostra gra) 55:47 9:2 Łęgowska Natalia 58:24 9:3 Łęgowska Natalia KONIEC MECZU
KS Gorce Nowy Targ: Katarzyna Guzik, Agata Sarna, Aneta Grynia, Magdalena Sołtys, Ewelina Bryniarska, Karolina Piekarczyk, Sabina Lech, Marzena Bryniarska, Magdalena Siuty, Agnieszka Sral, Kinga Mikoś Trener: Jacek Michalski
GGS Energa Osowa Gdańsk: Mariola Szarmach, Katarzyna Tołysz, Karolina Littwin, Jagoda Wieczorek, Monika Stefanowska, Karolina Krawczyk, Klaudia Wiśniewska, Monika Kraus, Natalia Łęgowska, Paulina Paszkiewicz, Karolina Herman Trener: Paweł Ludwichowski Sędziowie: Lukas Mikula, Kamil Sojka (Czechy)
Opinie po meczu: Natalia Łęgowska (Energa) Starałyśmy się wygrać dzisiaj, ale drużyna rywalek była lepsza. Zawiodła szczególnie nasze skuteczność, ale walczymy jeszcze jutro i zobaczymy jak to będzie. Jak obserwowałam końcówkę tego meczu to widać było, że rozkręcałyśmy się co raz bardziej i grałyśmy lepiej. Mam nadzieje, że forma z ostatniej tercji zostanie na jutrzejszy mecz.
Mariola Szarmach (Energa) Zaczęłyśmy dziś dobrze, bo już w dwudziestej piątej sekundzie prowadziłyśmy 1:0. Później pogubiłyśmy się trochę w obronie. Pierwsza bramka, która wpadła była niepotrzebna, błędem była dziura w murze. Wprowadzone zostały małe zmiany techniczne, aby dziewczyny trochę więcej pobiegały. Jutro będziemy walczyć do samego końca i nie poddamy się na pewno. Zobaczymy jeszcze co nasz trener wymyśli, być może Kazia będzie broniła cały mecz. Jutro może zastosujemy atak na bramkę rywalek, żeby czymś zaskoczyć przeciwniczki. Bramkarka Gorców miała dzisiaj fenomenalny dzień, bo miałyśmy dużo sytuacji, a ona wyciągała niesamowite piłki. Sytuacja taka jak tydzień temu u nas. Gdyby nie bramkarze to mogłoby być różnie. Magdalena Sołtys (Gorce) Dzisiejsza gra według mnie była bez zarzutów. Grałyśmy wysoki pressing, co mi się bardzo podobało. Każdy uczestniczył w tej grze, wiedział, gdzie ma stać i co robić na boisku. Dużo tez zawdzięczamy trenerowi, który przyszedł w zastępstwie naszego i dobrze nas ustawił oraz dużo nam podpowiadał. Nastrój w drużynie jest świetny i jutro chcemy zagrać to samo co dzisiaj, tylko może zwyciężyć dwucyfrowym wynikiem.
Agata Sarna (Gorce) Cieszymy się z dzisiejszej wygranej, tym bardziej, że wynik 9:3 nie jest byle jaki. Świadczy on o tym, że grałyśmy bardzo dobrze. Nasze akcje były tez ciekawe, bramki nie wpadały z odbitki czy z przypadku, tylko były wypracowane. W ostatnich minutach bardziej się rozluźniłyśmy i wpadły dwie bramki, chociaż nie musiały. Jesteśmy zadowolone zezwycięstwa. Juto oczywiście w planie mamy znowu wygraną, w końcu to ostatni mecz trzecie miejsce i jak zwyciężymy to będziemy cieszyć się medalem. Myślę, że nie będziemy grze jutro nic zmieniać, wszystko okaże się na boisku, ale myślę, że będzie tak dobrze jak dzisiaj. wyniuki i komentarze www.floorball24.pl
|