MMKS Podhale Nowy Targ po skutecznym finiszu wygrywa z Orlikiem Opole w rozgrywkach I ligi i rehabilituje się po części za porażkę w sobotnim meczu.
Początek meczu to kilka okazji Orlika Opole, który jednak nie wykorzystuje sytuacji do otworzenia wyniku spotkania. Najlepszą z nich marnują Pawłowski w 6 min. i Frańczak Łukasz w 9 min., kiedy pozostawało mu tylko dobić krążek do bramki po strzale Sznotala z niebieskiej. Skuteczną interwencją popisuje się Furca. W 11 min. to jednak MMKS wychodzi na prowadzenie. Gdy do końca kary Kmiecika pozostawało kilkanaście sekund Damian Kapica przy próbie ataku na bramkę Szatkowskiego gubi krążek w środkowej strefie tercji Orlika. Przejmuje go Mateusz Leśniowski i strzałem pod poprzeczkę daje gospodarzom prowadzenie. Na 2:0 podwyższył w 14 min. Kmiecik po dokładnym nagraniu krążka przez autora pierwszej bramki dla MMKS-u. W końcówce tercji pada jeszcze po 1 golu dla każdej z drużyn podczas gry w liczebnych przewagach. Wpierw w 17 minucie Olejnik zdobywa kontaktowego gola, a na 52 sek. przed końcem tercji MMKS ponownie odskakuje na 2 bramki po golu Kmiecika. Druga tercja to skuteczna pogoń Orlika, który w tej odsłonie zdobył 3 gole nie tracąc żadnego. Pierwszym ostrzeżeniem był słupek w 26 minucie po strzale jednego z opolan. W następnej akcji padł już gol dla gości. Podczas gry w przewadze Wacławczyk strzelił z ostrego kąta z wysokości bulika i krążek zatrzepotał w siatce. Nie minęła minuta, gdy ponownie Woźniak zasiadł do boksów kar. Nie zagrzał tam za długo miejsca, bo po 8 sek. Zwierz doprowadza do wyrównania. W 35 min. Kapica marnuje sytuację sam na sam z Szatkowskim. Odpowiedź gości była tyleż szybka, co i skuteczna gdyż w 37 min. Sznotala Tomasz tuż przy słupku celnie uderza do nowotarskiej bramki i wyprowadza swą drużynę na prowadzenie. Ostatnia odsłona zaczęła się od podwyższenia prowadzenia gości, którzy w 49 minucie zdobywają 5 gola. Górale nie podłamali się stratą bramki i dwubramkowym prowadzeniem Orlika i w końcowych 10 minutach to oni nadają ton wydarzeniom na tafli. W 52 minucie kolejną sytuację sam na sam miał Damian Kapica, jego strzał broni golkiper Orlika, lecz dobitka Kmiecika była już skuteczna. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego meczu Wróbel decyduje się na strzał z niebieskiej i „guma” tuż przy słupku wpada do bramki doprowadzając do remisu. W dogrywce Szarotki poszły za ciosem i już w 49 sek. Leśniowski strzela „złotego gola” i tym samym MMKS po skutecznym finiszu wygrywa i rehabilituje się po części za porażkę we wczorajszym meczu. Trenerzy po meczu:
Jerzy Pawłowski (MUKS Orlik Opole) O porażce zdecydowały dwie ostatnie bramki, które obciążają nasze konto. Jacek Szopiński (MMKS Nowy Targ) Na rozprawie przed meczowej padło kilka ostrych słów, gdyż byłem niezadowolony z postawy zawodników we wczorajszym meczu. W szczególności z zaangażowania. Chcąc wygrywać musimy być drużyną, musi być walka jeden za drugiego. Każdy musi brać odpowiedzialność, i każdy starać się o jak najlepszy wynik w meczu, ale dla drużyny. Trzeba w pierwszej kolejności grać dla drużyny a nie dla siebie i tego wczoraj nam zabrakło. Dziś wyglądało to o wiele lepiej. W I tercji zagraliśmy bardzo dobrze pewnie bronił Furca. Wykorzystaliśmy wszystkie 3 sytuacje, jakie się nam nadarzyły. W drugiej tercji gra się nam posypała przez destrukcyjne kary i dostaliśmy dwie szybkie bramki. Później była sytuacja 100 %. Kapicy, której nie wykorzystał. „Nie dasz dostaniesz” – i straciliśmy 4 bramkę. W 3 tercji znowu straciliśmy niepotrzebną bramkę przy wyprowadzaniu krążka z własnej tercji. Był to w sumie dobijający gol, kiedy do końca meczu nie zostało już dużo. Musieliśmy wtedy pokazać charakter i siłę woli i wiarę, że można strzelić te gole. I udało nam się zdobyć i doprowadzić do remisu i szkoda, że nie strzeliliśmy gola jeszcze w końcówce, bo były ku temu okazje. Sztuka ta udała się nam w dogrywce. Szkoda straconych 4 punktów, ale pocieszające jest to, że takie mecze budują charakter drużyny.
MMKS Podhale Nowy Targ – MUKS Orlik Opole 6:5 D (3:1;0:3;2:1;1:0)
1:0 – Leśniowski – Kapica 10:35 4/5 2:0 – Kmiecik – Wróbel – Leśniowski 13:39 2:1 – Olejnik – Stopiński 32:50 4/5 3:1 – Kmiecik – Wł. Bryniczka – Kapica 19:08 5/4 3:2 – Wacławczyk – Sznotala Ł. – Resiak 28:06 4/5 3:3 – Zwierz –Wacławczyk 29:57 4/5 3:4 - Sznotala Tomasz – Siwiak 36:23 3:5 – Pawłowski – Stopiński 48:36 4:5 – Kmiecik – Kapica – Leśniowski 51:13 5:5 – Wróbel – Leśniowski 6:5 – Leśniowski – Kmiecik
Sędziowali: Zarodkiewicz – Adamuszek i Gawron Kary: 26 (w tym 10 minut dla Wróbla za niesportowe zachowanie) - 12 min. Widzów: 80
MUKS Orlik Opole Szatkowski (Nobis) – Błaszków, Cwykiel – Pawłowski , Słowik, Olejnik Stopiński, Resiak – Wójcik, Zwierz, Wacławczyk Ł. Sznotala, Kosidło – Siwak, Frańczak, T. Sznotala
MMKS Podhale Nowy Targ: Furca (Niesłuchowski) –Kret, Szumal – Kmiecik, Leśniowski, Kapica Wróbel, W. Bryniczka – Steliga, Puławski, Cecuła oraz Sulka, Woźniak i Zwinczak
|