Jak ten czas szybko mija. Niedawno był wrzesień i emocjonowaliśmy się pierwszym występem hokeistów Wojasa Podhale Nowy Targ w sezonie 2008/2009, a tu już luty i coraz bliżej do play off.
Sezon zasadniczy się skończył i teraz zacznie się najgorętszy okres dla wielbicieli hokeja. Czas bowiem poznać ostateczne rozstrzygnięcia sezonu 2008/2009. Już 13 lutego osiem najlepszych zespołów PLH zmierzy się ze sobą w ćwierćfinale play off. Zwycięzcy zagrają o awans do finału, a przegrani tylko o miejsca 5-8. Stawka jest duża. Wytrwają tylko najmocniejsi i ci, którzy najlepiej przygotowali się do sezonu.
Czas na mały rekonesans występów Szarotek w lidze.
Nowotarskie Podhale zakończyło sezon zasadniczy na pozycji lidera rozgrywek ekstraklasy. Co ciekawe, przed sezonem wszyscy bardzo ostrożnie wypowiadali się na temat możliwości i szans Szarotek. Z drużyny odeszło kilku podstawowych graczy (Podlipni, Biela, Wilczek, Piotrowski – wszyscy do Zagłębia). Na szczęście trener Milan Jancuska nie zasypywał gruszek w popiele tylko zakasał rękawy i na miejsce tych graczy wprowadził do zespołu młodą krew (Dziubiński, Ziętara, Piekarz, Iskrzyck, Gaj, Gruszka, Malasińskii), a w trakcie sezonu do zespołu dołączyli wyróżniający się gracze MMKS-u Nowy Targ (Kmiecik, Bryniczka, Kret). Właśnie ci zawodnicy oraz dobra postawa w bramce Krzysztofa Zborowskiego, który wrócił do Szarotek po pobycie w KH Sanok, pozwolili stworzyć drużynę, która z rundy na rundę spisywała się coraz lepiej. Pod koniec roku (po 1 części sezonu) Podhalu udało się wskoczyć na 1. miejsce w tabeli, którego nie oddało do końca sezonu zasadniczego.
W II etapie, który zaczął się w styczniu, Szarotki szły jak burza pokonując kolejnych rywali. Tylko trzy razy zespół z Nowego Targu musiał uznać wyższość rywala (GKS-u Tychy i Cracovii Kraków), lecz gdyby nie wirus grypy, który w pewnym momencie wyłączył z gry nawet pięciu podstawowych graczy, to Szarotki pewnie zakończyłyby sezon niepokonane. Nawet w tych spotkaniach nowotarżanie pokazali wolę walki i góralski charakter. Ostatnia porażka, która przytrafiła się we wtorek 27 stycznia nie wpłynęła na ostateczny układ tabeli ekstraligi. Jednak GKS Tychy przerwał serię 14 zwycięstw z rzędu bez porażki Podhala we własnej hali.
Objawieniem II etapu sezonu był na pewno młody napastnik, wychowanek MMKS-u Podhale Nowy Targ Piotr Kmiecik, który zdobył 3 pierwsze gole w historii swoich występów w PLH.
Klasyfikację kanadyjską PLH wygrał najskuteczniejszy i zarazem najlepszy obcokrajowiec występujący w Polsce Czech Milan Baranyk, który w 43 swoich występach zgromadził 58 punktów za 33 bramki i 25 asyst.
Teraz przed zespołami blisko 2 i pół tygodniowa przerwa w rozgrywkach poświęcona przygotowaniom reprezentacji Polski do Mistrzostw Świata Dywizji I. Wśród powołanych przez trenera Petr Ekroth na spotkania towarzyskie z Litwą reprezentantów ostatecznie ze składu Podhala znaleźli się: bramkarz Krzysztof Zborowski oraz napastnik:Tomasz Malasiński. Na zgrupowanie był powołany jeszcze Sebastian Łabuz, lecz w jednym ze spotkań doznał kontuzji i zastąpi go inny zawodnik.
Jarosław Różański ostatecznie też nie pojechał na kadrę.
W tym czasie, po dwudniowej przerwie w treningach, trener Wojasa Podhale Milan Jancuska wraz ze sztabem trenerskim będą pracować nad formą hokeistów, aby jak najlepiej przygotować się do ostatniej fazy sezonu, czyli rozgrywek play off. Na początek w ćwierćfinale rywalem Podhala będzie drużyna TKH Toruń. Toruńskie Pierniki na pierwszy rzut oka wydają się być łatwym kąskiem, lecz jak pokazują wyniki wcześniejszych spotkań z tym zespołem, torunianie na pewno będą chcieli wysoko zawiesić poprzeczkę. W lidze Podhale pewnie ogrywało tę drużynę. Na 4 mecze nowotarżanie wygrali 3 (5:2, 6:2 i 1:0), przegrali tylko raz po dogrywce 3:4. Poza ligą obie drużyny spotkały się również w dwumeczu o bezpośredni awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. W pierwszym meczu w grodzie Kopernika górale przegrali 4:1, a w rewanżu wygrali 3:1 i zabrakło 1 gola, aby doprowadzić do dogrywki.
W zespole z Torunia od dwóch sezonów występuje dwóch zawodników rodem z Nowego Targu: Mariusz Jastrzębski i Tomasz Koszarek. Znaną postacią w tamtej drużynie jest również Vladimir Buril, obrońca, który w sezonie 2006/2007 z Podhalem zdobył tytuł Mistrza Polski.
Trener Podhale Milan Jancuska nie twierdzi, że jego zespół będzie miał łatwą drogę ze stalowymi piernikami - Nie ma znaczenia, czy to byłby Sanok, Jastrzębie czy Toruń. Będą to ciężkie mecze z uwagi na to, że jesteśmy uważani za faworytów. Przede wszystkim musimy być w pełni zmobilizowani i we wszystkich elementach grać na 100%. Musimy być dobrze przygotowani na spotkanie z Toruniem – przyznał trener Podhala Milan Jancuska.
Ostatnim egzaminem dla drużyny Wojasa Podhale Nowy Targ przed przystąpieniem do fazy play off będzie sparing, który rozegrany zostanie 10 lutego w Nowym Targu. Rywal jeszcze nie jest znany.
Szymon Pyzowski
|