Po kontuzjach poprzedniego sezonu nie ma juz właściwie śladu - powiedział nam lekarz polskiej reprezentacji i nowotarskich "Szarotek" Wojciech Wolski. "Wszyscy hokeiści Podhala, którzy zmagali się z kontuzjami w ubiegłym sezonie są w dobrej formie zdrowotnej. W okresie przygotowawczym zespół szkoleniowców opracował dla nich odpowiedni system treningów, taki który nie obciążając kontuzjowanych miejsc rozwijał pozostałe partie ciała. Mimo kilku sparingów, głównie z ostro grającycmi drużynami słowackimi obyło się bez poważniejszych urazów".
Doktor Wojciech Wolski stwierdził, że jedynym zawodnikiem, który z powodów zdrowotnych nie zagra w pierwszych meczach nowego sezonu jest Krzysztof Zapała. "Podczas towarzyskiego spotkania reprezentacji Polski z Francuzami Zapała doznał złamania palca wskazujacego (paliczka bliższego). To wymaga dłuższego leczenie a co za tym idzie na kres 2-3 tygodni eliminuje tego zawodnika z rozgrywek".
Okres pomiędzy sezonami 2008/2009 a 2009/2010 był dla nowotarskiej drużyny i zarządu SSA Wojas Podhale wyjątkowo trudny. "Wystarczy wymienić kilka problemów - wycofanie się sponsora strategicznego, coraz gorsza sytuacja finansowa i trudne rozmowy z wierzycielami. Nasz udział w tym sezonie ekstraligowym stanął więc pod znakiem zapytania. Do niemal ostatniego dnia przed pierwszym meczem w Sanoku mieliśmy problemy ze składem, chociażby z powodu nałożonego na nas przez WGiD PZHL zakazu transferowego, a to z kolei opóźniło weryfikację zawodników" - przypomniał w rozmowie z nami prezes SSA Wojas Podhale Andrzej Podgórski.
O to czy uda się wystawić pełny skład na niedzielny mecz z Ciarko KH Sanok zapytalismy drugiego trenera Podhala Marka Ziętarę. "Skład będzie, ale niepełny. Zabraknie w nim kilku podstawowych zawodników - Frantiska Bakrlika ponieważ nie udało się nam dopełnić w terminie formalności związanych z transferem. Z podobnych przyczyn niemal do wyjścia na lód nie będziemy wiedzieć, czy zagra Dymitri Suur. No i oczyswiście zabraknie zawieszonych w prawach zawodniczych przez Wydział Gier i Dyscypliny PZHL Kolusza i Dziubińskiego. Robimy wszystko, żeby mogli wrocic na lód już w październiku" - powiedział szkoleniowiec.
|