Mecz MMKS –u z liderem I ligi KTH Krynicą był niezłym pokazem hokeja.
Ostatecznie, mimo że przez blisko pół meczu MMKS nadawał ton spotkaniu, wygrało doświadczenie krynickiego zespołu i ich skuteczna gra w przewadze.
Już, w 48 sek. Szumal miał doskonałą sytuację na otwarcie wyniku meczu dla MMKS-u, której nie wykorzystał. Zemściło się to już minutę później, gdy Brocławik wykorzystał grę liczebną swego zespołu pokonując na raty broniącego od pierwszej minuty Sebastiana Mrugałę. Piąta minuta spotkania to kolejne świetne interwencje nowotarskiego bramkarza po strzałach kryniczan.
MMKS w pierwszych 10 minutach spotkania nie atakował zbyt często bramki rywala. Głownie starał się strzałami z dystansu zaskoczyć Kubalskiego. W 12 minucie znów gorąco się robi pod bramką MMKS-u. Jednak bez poważniejszych konsekwencji. Podhalanie odgryzają się akcją Puławskiego zakończoną mocnym strzałem. Gola jednak nie ma. Minutę później napastnik gości rodem z Nowego Targu - Maciej Rajski dostaje karę meczu za atak z tyłu na Kacprze Kosie. Po chwili na ławce kar ląduje kolejny zawodnik KTH Krynicy i tym sposobem nowotarżanie grają przez 2 minuty z przewagą dwóch graczy, a później jeszcze 3 minuty z przewagą 1 zawodnika. MMKS w tym czasie zdobywa 2 bramki. Pierwszego gola w podwójnej przewadze strzelił Kos, który po zagraniu Wróbla z bliska umieszcza krążek w bramce. Po chwili Leśnicki uderzał spod niebieskiej. Krążek przełamuje łapaczkę Kubalskiego i przelatuje tuż obok słupka. Mogło być 2:1. Co się odwlecze to nie uciecze i po chwili Damian Kapica wyprowadza swą drużynę na prowadzenie. Przez nikogo nieatakowany przejeżdża 2/3 tafli i umieszcza krążek w siatce. Do końca tercji nowotarżanie byli bardzo aktywni pod bramką gości.
Pierwsze 10 minut drugiej tercji to wymiana ciosów z jednej i z drugiej strony. Godną odnotowania jest akcja Leśnickiego z 26 minuty, który po wygraniu bulika przedarł się pod bramkę katechetów. Kubalski popisuje się jednak udaną interwencją. Kryniczanie też dwukrotnie groźnie kontrują, lecz za pierwszym razem obrońca wybija krążek lecący do nowotarskiej bramki, a za drugim strzał Horowskiego broni Mrugała. Trzydziesta minuta meczu mogła zadecydować o losach spotkania. Po dwójkowej akcji Michalskiego i Kapicy ten pierwszy nie potrafi skierować krążka do pustej krynickiej bramki. Akcje MMKS-u robiły się coraz groźniejsze, lecz w 34 minucie kryniczanie znów grają w przewadze i znów ją wykorzystują. Strzał z korytarza między bulikowego Bulandy, Mrugała nie zdołał obronić i tak zamiast podwyższenia wyniku dla MMKS-u na nowotarskim lodowisku mamy remis. Po tym golu tempo spotkania siadło. Na 6 sek. przed końcem tercji KTH ponownie odzyskuje prowadzenie. Podczas odsiadywania kary przez Neupauera, Horowski strzela 3 gola po dokładnie rozegranym zamku.
W 40 sek. ostatniej odsłony Horny pozostawiony bez opieki w tercji MMKS-u podwyższa prowadzenie gości. W bramce gospodarzy następuje zmiana bramkarza. Nieźle spisującego się do tej pory Mrugałę zmienił Niesłuchowski. Do 50 min. nowotarżanom przyszło czekać na swą szansę bramkową, którą wykorzystał Wróbel ładnym strzałem za kołnierz Kubalskiego. MMKS złapał kontakt i chciał pójść za ciosem strzelając wyrównującego gola. Wtedy do akcji wkroczył sędzia Sebastian Molenda, który dopatrzył się rzekomego faulu Wróbla na jednym z krynickich zawodników. Obrońca MMKS-u rzucił się na lód, by przyjąć strzał, a w tym czasie zawodnik gości się położył. Sędzia zinterpretował to jednak kako zahaczanie. Podhalanie w tym osłabieniu tracą piątego gola. Wynik ustala D. Kruczek, po którego strzale z niebieskiej krążek przetacza się pod parkanami Niesłuchowskiego.
Tym samym drużyna spod Góry Parkowej zachowuje miano niepokonanej w I lidze w tym sezonie. MMKS zagrał bardzo dobre spotkanie, gdyby nie bramki stracone w osłabieniach to nowotarżanie mogliby się pokusić o niespodziankę.
MMKS Podhale Nowy Targ – KTH Krynica 3:6 (2:1,0:2,1:3)
0:1 – 01:45 – Brocławik – Tyczyński
1:1 – 14:25 – Kos – Wróbel (w podwójnej przewadze)
2:1 – 16:30 – Kapica (w przewadze)
2:2 – 33:54 – D. Bulanda – Piksa (w przewadze)
2:3 – 39:54 – Horowski – Kramny – M. Dubel (w przewadze)
2:4 – 40:40 – Horny – M. Dubel – Horowski
3:4 – 49:46 – Wróbel (w przewadze)
3:5 – 53:19 – Zabawa – Kramny (w przewadze)
3:6 – 56:55 – D. Kruczek – M. Dubel
Kary: 8 – 43 ( w tym kara meczu dla M. Rajskiego i 2 min. tech.)
Strzały: 35:30 (I t. 12:9; II t. 11:11; III t. 12:10)
Sędziowali: Molenda – Cybuch i Witek
MMKS Podhale: S. Mrugała (40:40 Niesłuchowski) – Marek, Cecuła, R. Mrugała, Leśniowski, Michalski – Gacek, Nenko, Kapica, Neupauer, Kos – W. Bryniczka, Wróbel, Tylka, Puławski, Szumal oraz Leśnicki, Wcisło
KTH Krynica: Kubalski – Pach, D. Kruczek, Horowski, Horny, M. Dubel – Myjak, Kramny D. Bulanda, Błażowski, Zabawa – Piksa, Tyczyński, Brocławik, Rajski, Zubek – Domek, Dudzik, D. Dubel, Chabior, Tomasiak
Szymon Pyzowski
www.podhale-hokej.pl
|