Pierwsze ligowe spotkanie nowego sezonu koszykarki KS Gorce Steskal Nowy Targ rozegrały z kadetkami Wisły Mecz odbywał się co prawda w kategorii kadetek (1995 i młodsze) ale zagrały w nim po obu stronach dziewczęta co najmniej o rok młodsze bowiem tak Wisła jak i Gorce zgłosiły swoje młodsze zespoły do dwóch kategorii rozgrywkowych.
A tak skomentował mecz trener Mirosław Ćwikiel ;
Można było się obawiać tego spotkania, bo dwie poprzednie wygrane sporą liczbą punktów odnieśliśmy grając u siebie. Wisła to bardzo mocny przeciwnik, a z uwagi na to, że naszą właściwą ligę rozpoczynamy dopiero za jakiś czas - dziewczęta nie są jeszcze przygotowane do walki przez całe spotkanie na swoim optymalnym poziomie. Brakowało nam w tym meczu płynności akcji, pewności siebie i zimnej głowy. Na niektóre braki w obronie na razie przymykam oko mając nadzieję, że we właściwym momencie (pod koniec sezonu) będziemy gotowi.
Od początku spotkania mieliśmy spore trudności z przedostaniem się pod kosz przeciwnika i oddaniem skutecznego rzutu a niepotrzebne straty (7 strat w kwarcie) napędzały nerwowa atmosferę. To spowodowało, że dopiero w trzeciej minucie zdobyliśmy punkty. Na szczęście w tej części gry dobrze pod koszem przeciwnika zaczęła spisywać się Kinga Piędel (10 pkt. pod rząd na 12 zdobytych w tej kwarcie) a w pod koniec tej kwarty obudziła się Justyna Rokiciak (6 pkt. w kwarcie). Druga kwarta była bliźniaczo podobna do pierwszej. Nasze punkty dopiero po trzech minutach i 12 strat oczywiście przeciwnik potrafił wykorzystać by wyrównać stan spotkania. I tak jak w poprzedniej części tak i w tej jedna zawodniczka Joanna Jachymiak( 13 zbiórek w całym spotkaniu) wzięła ciężar gry w ataku na siebie zdobywając 8 pkt (pod rząd) z trzynastu pkt. zespołu. Pozwoliło nam to na prowadzenie 3 pkt. do przerwy. W trzeciej kwarcie przeciwniczki nas doszły. Niebagatelny wpływ na to miało 11 strat i 20 niecelnych rzutów. Ta fatalna skuteczność mogła nas dzisiaj drogo kosztować. Nie daliśmy jednak przeciwniczkom odskoczyć dzięki czemu mieliśmy szansę w ostatniej kwarcie. Dobrą partię w tej (trzeciej) części spotkania w ataku zagrała Adriana Pytelewska (3 rzuty, 3 celne). Ostatnia kwarta to przede wszystkim rozsądna gra w ataku (8 asyst i tylko 4 straty) i świetna momentami gra na całym boisku w obronie. Od stanu 59- 55 zdobyliśmy pod rząd 12 punktów i było po meczu. Ostatnia kwarta to znów popis skuteczności Kingi Piędel i Justyny Rokiciak (8 zbiórek, 5 przechwytów i 5 asyst w cały spotkaniu).
O końcowym zwycięstwie zdecydowała nasza gra obronna na całym boisku i opanowanie w ataku. Nie możemy jeszcze pozwolić sobie na grę na całym przez większą część spotkania z uwagi nie przyswojoną jeszcze organizację takiej gry a przez to możliwość utraty zbyt wielu punktów. Jednak z biegiem czasu ta obrona będzie przynosiła nam wiele korzyści tak jak w poprzednim sezonie. Na wyróżnienie oprócz wymienionych już zawodniczek zasługuje Zuzanna Długopolska, która kilkakrotnie bardzo inteligentnie wychodziła na pozycje rzutowe stanowiąc spore zagrożenie dla rywalek, Martyna Przybyło która zebrała 6 piłek i Joanna Szopińska 8 zbiórek i 4 asysty.
Mirosław Ćwikiel trener Gorce Steskal Nowy Targ
Wisła Kraków - Gorce Steskal Nowy Targ 57-70 (16-20)(12-11)(16-13)(13-26)
Kinga Piędel 24 pkt, 4 zbiórki, 3 przechwyty, 1 asysta,
Justyna Rokiciak 17 pkt, 8 zbiórek, 5 przechwytów, 5 asyst,
Joanna Jachymiak 13 pkt, 13 zbiórek, 4 przechwyty, 3 asysty, 3 bloki,
Adriana Pytelewska 7 pkt, 3 zbiórki, 1 asysta,
Zuzanna Długopolska 5 pkt, 5 zbiórek, 1 przechwyt, 4 asysty,
Joanna Szopińska 3 pkt, 8 zbiórek, 2 przechwyty, 4 asysty,
Dominika Cyrwus 1 pkt, 2 zbiórki, 2 przechwyty,
Martyna Przybyło 0 pkt, 6 zbiórek, 1 asysta,
Katarzyna Wolska 0 pkt, 2 zbiórki,
Anna Pudzisz 0 pkt.
|