START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Hokej
Do trzech razy sztuka? Nie tym razem. MMKS nadal bez wygranej z Mazowszem.
 dodano: 9 Stycznia 2010    (źródło: Sz. Pyzowski www.podhale-hokej.pl)


Spotkanie pomiędzy nowotarskim MMKS-em a warszawskim Mazowszem zapowiadało się bardzo emocjonująco. Nowotarżanie bardzo chcieli po raz pierwszy w tym sezonie wygrać z tą drużyną. Przez 40 minut nic nie zapowiadało, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebne będą rzuty karne. A jednak. W ostatnich 20 minutach po trzech trafieniach Neupauera zrobił się remis. Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu. W rzutach karnych lepiej spisali się hokeiści ze stolicy i to oni wywożą z Nowego Targu 2 punkty.




Pierwsza tercja była bezbramkowa, ale nie oznacza to, że na lodzie nic się nie działo. Już w 3 minucie nowotarżanie stanęli przed szansą otworzenia wyniku spotkania. Przez niespełna minutę grali z przewagą 2 graczy, ale Strąk zachował czyste konto. W 6 minucie swoją szansę mieli z kolei hokeiści z Warszawy, lecz Bepierszcz mocnym strzałem tylko sprawdził czujność Tobiasiewicza. W odpowiedzi uderzył Woźniak, jednak Strąk również nie dał się zaskoczyć. W kolejnych minutach hokeiści MMKS-u mieli sporo sytuacji, po których mogli zmienić bezbramkowy wynik. Swoich szans nie wykorzystali zarówno Michalski, jak i Mrugała.  W 12 minucie Bepierszcz bezskutecznie próbował szczęścia pod nowotarską bramką. Na 4 minuty przed końcem tercji nowotarżanie byli najbliżej zdobycia gola, jednak Puławski zbyt późno zorientował się, że ma koło siebie krążek i zdołał oddać tylko lekki strzał w parkany warszawskiego golkipera. Zatem mimo kilku sytuacji z jednej i z drugiej strony nikomu nie udało się trafić pomiędzy słupki bramek.

Druga tercja to już wyraźna dominacja przyjezdnych. Mimo to MMKS mógł zacząć od zdobycia gola, gdyby w 21 minucie Kos zdołał pokonać Strąka. Na nieszczęście dla niego i jego kolegów trafił jedynie w parkany bramkarza. To, jak się zdobywa gole pokazali warszawianie w 24 minucie, kiedy to grając 4 na 4 wyszli na prowadzenie. Skutecznym strzałem spod niebieskiej popisał się Bepierszcz i Mazowsze prowadziło 1:0. Dwie minuty później ten sam zawodnik mógł zdobyć drugiego gola, lecz tym razem Tobiasiewicz był czujny. W 31 minucie było już 2:0 dla hokeistów ze stolicy po golu z niebieskiej Wardeckiego. Nowotarżanie jeszcze nie otrząsnęli się po stracie drugiej bramki, kiedy przegrywali trzema. W 34 minucie krążek w taki sposób odbił się przed Tobiasiewiczem, że gdy trafił na łopatkę kija Rostkowskiego ten nie miał problemów z umieszczeniem go w siatce z najbliższej odległości.  Podrażnieni stratą bramki hokeiści MMKS ruszyli do zdecydowanych ataków. W 35 minucie Tylka zapędził się pod bramkę Strąka i mimo asysty obrońców Mazowsza udało się mu oddać strzał, jednak krążek ugrzązł w parkanach ostatniej instancji przyjezdnych. W końcówce tercji w podobnej akcji był Neuapauer, lecz w oddaniu strzału skutecznie przeszkodzili mu warszawscy zawodnicy. Ten bardzo ambitny zawodnik po powrocie do boksu zmienił kij, co jak się później okazało było dobrym posunięciem.
 

W trzeciej tercji trener MMKS Jacek Szopiński zdecydował się na zmianę bramkarza i Tobiasiewicza zastąpił Niesłuchowski.  W tej tercji oglądaliśmy inne Podhale niż w II tercji – agresywnie walczące i za wszelką cenę dążące do zmiany niekorzystnego rezultatu. W 42 minucie Leśniowski wymanewrował obrońców Mazowsza, lecz ostatecznie jego strzał po raz kolejny ugrzązł w parkanach Strąka. Minutę później mocny strzał Wróbla zatrzymał się na poprzeczce. Po chwili kolejną sytuację miał Michalski, jednak po raz kolejny w tym meczu lepszy okazał się Strąk. Napór MMKS-u przyniósł w końcu rezultat w postaci pierwszej bramki. Strzelił ją Neuapuer, który wykorzystał dokładne nagranie Michalskiego. MMKS grał wówczas z przewagą jednego zawodnika. W 48 minucie Wróbel zdecydował się na samotny rajd prawą stroną, lecz Strąk nie dał się pokonać.


Ostatnie 10 regulaminowych minut nowotarżanie zaczęli od gry w osłabieniu. Hokeiści ze stolicy szybko zrobili zamek i zaczęli posyłać na bramkę Niesluchowskiego kanonadę strzałów. Ten jednak wyszedł z opresji bez szwanku. W tym samym okresie wszędobylski Neupauer , który chyba najwięcej przebywał na lodzie, postarał się o indywidualny rajd na warszawską bramkę.  Był bardzo blisko zdobycia drugiego gola, lecz krążek zatrzymał się ostatecznie na parkanach bramkarza. W 54 minucie MMKS grał w przewadze i ponownie torpedował swoimi strzałami bramkę Strąka. Jednak ani Kamil Kapica z bliska ani Cecuła z daleka nie zdołali umieścić krążka w bramce gości. Następna akcja MMKS-u w okresie gry w przewadze zakończyła się golem kontaktowym. Kos uderzył z niebieskiej, Strąk zdołał go sparować, lecz przy słupku znajdował się Neupauer, który z zimną krwią posłał krążek do siatki. Nowotarżanie jeszcze bardziej podkręcili tempo i po chwili na tablicy był remis. Niemożliwe stało się możliwym. Będący w świetnej formie [a trzeba dodać, że miał jeszcze przed sobą dziś studniówkę] Neupauer zdecydował się na indywidualną akcję, po której Strąk musiał skapitulować.  Do końca regulaminowych 60 minut nikt nie zdołał zmienić już wyniku meczu.

 

Konieczna była, więc dogrywka. W niej ponownie następował atak za atakiem hokeistów z szarotką na piersiach. W 62 minucie Komorski z Mazowsza celowo ruszył swoją bramkę, kiedy nowotarżanie byli blisko zdobycia 4 gola. Za ten umyślny czyn sędzia podyktował rzut karny. Do jego wykonania podszedł Neupauer, który jednak nie wykorzystał sytuacji. Kolejne strzały Michalskiego i Wróbla, a po drugiej stronie Stajaka nie znalazły się w siatkach. Dodatkowy czas nadal nie ustalił zwycięzcy tego dramatycznego meczu, toteż oba zespoły przystąpiły do wykonywania rzutów karnych.


W pierwszej serii Leśniowski nie zdołał pokonać Strąka, a hokeista gości Bepierszcz znalazł sposób na Niesłuchowskiego. Do drugiej serii z graczy MMKS-u do wykonywania rzutu karnego podszedł Neupauer, lecz jego uderzenie zatrzymało się na spojeniu słupka z poprzeczką. Grzegorz Rostkowski z Mazowsza trafił między słupki nowotarskiej bramki, kończąc tym samym spotkanie.


Nowotarżanie powinni ten mecz rozstrzygnąć już dawno na własną korzyść. Niestety w bramce Mazowsza fenomenalnie spisywał się Strąk. Skutkiem tego była już 3 minimalna porażka z podopiecznymi Stanisława Małkowa.  Kolejną szansę na poprawienie bilansu z tym zespołem nowotarżanie będą mieć 6 lutego w Warszawie.


Wcześniej jednak MMKS czeka jeszcze parę spotkań ligowych oraz zaległy mecz z GKS-em Katowice. To wyjazdowe spotkanie zaplanowane jest na środę 13 stycznia na godz. 19.


Po meczu powiedzieli:

Stanisław Małkow (Trener UHKS Mazowsze): Za wcześnie uwierzyliśmy w to, że wygraliśmy ten mecz i nie potrzebnie odpuściliśmy. Później było nam już bardzo ciężko się zmobilizować, kiedy to przeciwna drużyna jest "w gazie". W karnych pomógł nam nasz bramkarz, który jest ważnym elementem drużyny.
Jacek Szopiński (Trener MMKS Nowy Targ): Wiadomo, że Bartek Neupauer jest liderem tej drużyny, ale nie można powiedzieć, że to dzięki niemu mieliśmy dzisiaj jakieś szanse na zwycięstwo. To cała drużyna walczy na lodzie i to dzięki temu dzisiaj udało nam się doprowadzić do karnych. Generalnie nie zagraliśmy złego spotkania. W pierwszej tercji posiadaliśmy przewagę, lecz zagraliśmy mało skutecznie. W drugiej tercji Legia zagrała lepiej od nas i wykorzystała te sytuacje, które miała. Podczas przerwy powiedziałem chłopakom, że ten mecz możemy jeszcze wygrać, no i udało się doprowadzić do karnych, ale tam lepsi okazali się goście.

MMKS Podhale Nowy Targ – UHKS Mazowsze Warszawa 3:4 k. (0:0 , 0:3 , 3:0 , d. 0:0 , k. 0:2)


0:1 – 23:36 – Bepierszcz – Wąsiński
0:2 – 30:26 – Wardecki – Stajak
0:3 – 33:46 – Rostkowski
1:3 – 45:57 – Neupauer – Michalski (+1)
2:3 – 54:12 – Neupauer – Kos (+1)
3:3 – 55:26 – Neupauer
3:4 – 65:00 – Rostkowski (decydujący rzut karny)


Karne: 0:2


I seria: 0:1


Leśniowski  (MMKS)– strzał w bramkarza


Bepierszcz (Mazowsze) – kiwa Niesłuchowskiego i przy słupku pakuje krążek do siatki


II seria: 0:1


Neupauer (MMKS) – trafia w spojenie słupka z poprzeczką


Rostkowski (Mazowsze) – pokonuje Niesłuchowskiego   i daje wygraną swej drużynie

 

Kary: 18 min. – 30 min.


Strzały: 36:29 (I t. 11:4 ; 2 t. 8:11 ; 3 t. 10:9 ; dogr. 5:3 ; kar. 2:2)


Sędziowali: Molenda – Witek, Dutkiewicz


MMKS: Konrad Tobiasiewicz (od 40 min. Bartłomiej Niesłuchowski) – Kamil Kapica, Dominik Cecuła, Artur Woźniak, Bartłomiej Neupauer, Mateusz Michalski – Szymon Wróbel, Władysław Bryniczka, Łukasz Szumal, Marek Puławski, Kacper Kos –  Robert Mrugała, Michał Marek, Andrzej Nenko, Mateusz Tylka, Mateusz Leśniowski oraz Krzysztof Sulka  Trener: Jacek Szopiński ; Kierownik: Paweł Bachulski


Mazowsze:
Michał Strąk – Maciej Stępski, Dimitri Bogus, Mateusz Bepierszcz, Rafał Stajak, Jarosław Grzesik –  Mateusz Wardecki, Kamil Floriańczyk, Tomasz Grunwald, Grzegorz Rostkowski, Patryk Wąsiński –Marcin Pawłowski, Kamil Nowiński, Filip Komorski, Paweł Garbarczyk, Mateusz Wiśniewski  Trener: Stanisław Małkow ; Kierownik: Wiktorian Pawłowski

 

Tekst: Szymon Pyzowski

 

 
 





«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    524



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024