Szwedka Ida Ingemarsdotter okazała się najlepsza w biegu sprinterskim stylem dowolnym w rozgrwanych na Polanie Jakuszyckiej zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskiech. Drugie miejsce dla Norweżki Maiken Caspersen Falla, a trzecia była Amerykanka Kikkan Randall.
Amerykanka dokonała rzeczy niemal nieprawdopodobnej. Tuż po starcie po kolizji z Rosjanką Natalią Matveeevą wydawało się że obie "mają już po biegu", jednak Kikkan udało się dogonić pozostałe zawodniczki i włączyć się do walki o zwycięstwo. Niestety dodatkowy wysiłek dał o sobie znać w końcówce. Mimo iż na finiszową prostą wyszła jako pierwsza, uległa Szwedce oraz minimalnie na samym niemal wypadzie Norweżce.
Miejsce 4 zajęła Francuzka Laure Barthelemy, 5 była Norweżka Astrid Jacobsen, a jako 6 linię mety przekroczyła Rosjanka Natalia Matveeva, która po kolizji z Randall nie była w stanie jak Amerykanka nawiązać walki z rywalkami.
O pechu może mówić także Justyna Kowalczyk, która bardzo dobrze pobiegła taktycznie swój ćwierćfinał.Na finiszu ścigała się z Niemką Zeller, jeszcze metr, dwa przed metą była w półfinale, jechała w wykroku,jednak dosłownie metr przed linią mety cofnęła nogę (co widać było na telewizyjnych powtórkach).Właśnie to zdecydowało o tym, że Justyny nie zobaczymy w półfinałach.
Sylwia Jaśkowiec zajęła szóste miejsce w swoim biegu, mijając linię mety tuż za...Marit Bjoergen, któa zamknieta przez konkurentki nie miała nic do powiedzenia na finiszu.
Ostatecznie Justyna Kowalczyk została sklasyfikowana na miejscu 16, a Marit Bjoergen była 22.
Pozostałe Polki, które w swoich ćwirećfinałach zajmowały 6 miejsca zostały sklasyfikowane: Agnieszka Szymańczak na 27, a Sylwia Jaśkowiec na 29 miejscu.
Pozostałe nasze zawodniczki nie awansowały do ćwierćfinałów Anna Staręga była 57, Natalia Grzebisz 58, a Emilia Romanowicz 60.
|